Chyba nigdy nie znajdę faceta na stałe bo...

To chyba jakaś marna prowokacja, Autorko, naprawdę myślisz, że jak nie kręcą Cię lateksy i bicie szpicrutą to nie znajdziesz faceta?! Serio?

Nie oceniam czy to prowokacja, ale autorka zdecydowanie nie wie o czy mowi.

naogół jak facetowi jest dobrze z kobietą tak wogle to nie porzuca jej dla kochanki wiec nie widze powodu dlaczego nie mialabys znalezc faceta

''A jaki seks lubisz?'' tak jak w niku - namiętny i dziki, ale nie z poniżaniem czy sado-maso, wolę jak dwie strony sa ''równe''- iż tak to ujmę- i robią to co im się podoba, a nie z góry jakieś głupie określanie zachowań kto ma dominowac, a kto ma być posłuszny, nie chcę żeby jakikolwiek facet miał nademna władzę i nade mną dominował, jakby mnie nazwał suką lub mocniej pociągnął za włosy to miałabym chęc mu przywalić w twarz niż żeby miałoby to mnie podniecać

Autorko, ile masz lat?

nie mam nic przeciwko, a nawet lubię jak złapie mocniej lub jak jest ''niedelikatny'' - ale jeśli wynika to z pożądania i podniecenia, a nie z jakiś sado pragnień czy chęci poniżenia mnie

a co ma wiek do tego?

Bo mam wrażenie, że jesteś jeszcze młodą osobą, ale nie chcesz nie pisz, to Ty masz problem, a nie ja. :)

z czym niby mam problem?

Nie słuchaj ich, chcą cie tylko pocieszyć, tak naprawdę każdy facet chce poniżać sukę w łóżku

Z soba i spojrzeniem na seks. Uwazasz, ze wszyscy to dewianci.

Też mam wrażenie, że autorka młodziutka jest :)

''dewianci''? może kiedyś, teraz perwersja i sado-maso w łagodnym wydaniu są raczej uznawane za powszechne i normalne...

"z czym niby mam problem?" Z czym? To po co zakładasz takie topiki i żalisz się, że nie znajdziesz sobie gacha? Naprawdę uważasz, że nie masz problemu? :)

czikiczikitkat "Też mam wrażenie, że autorka młodziutka jest" Jest jest. :)

ponad 20, więc nie taka młodziutka

ja się nie żalę, po prostu mam wrażenie że tak jest

BEZ PRZESADY:P.JAK ZAŁATWICIE SOLIDNĄ KARTOTEKĘ TO POMOGĘ WAM KOGOŚ PODERWAĆ.

Ale i tak młodziutka :) Pewne rzeczy przychodzą później, ale facet chyba głupi jak zakłada że od razu się na nie zgodzisz, do tego trzeba sobie ufać i się siebie nie bać, nie wstydzić, no i przede wszystkim to co w sypialni zostaje w sypialni, bez przenoszenia na życie codzienne ;) Moim zdaniem to jest kwestia znalezienia odpowiedniego, niegłupiego faceta, który nie będzie na dzień dobry Cię sukował i ciągnął za włosy, ale pozwoli wam dojść do takich rzeczy razem ;) Bo jednak to się opiera na zaufaniu do siebie i na pełnym oddaniu :)

Ale ja właśnie wiem jak znaleźć odpowiedniego:P.A przynajmniej stwierdzić bez dłuższego badania że nieodpowiedni:P.

hahaha, 20 lat i już perwersje, a zrób ty mu perwersje, koła wsadż mu w doope i nie ma radochę jakiej oczekuje

"ponad 20, więc nie taka młodziutka" Mhm :)

nie dojdziemy do niczego bo ja takich pragnień i fantazji nie mam - naprawdę nie możecie tego zrozumieć? zaufanie, miłość i przywiązanie naprawdę nic tu nie zmienią, właśnie dlatego założyłam ten temat, z ostatnim byłam prawie 3 lata i pomimo że mu ufałam i czułam się przy nim bezpieczna to nie miałam najmniejszej chęci na tego typu ''zmiany'' - a on miał wieeelką, opowiadał o fantazjach które mnie odpychały, wogóle przestałam mieć ochotę na seks z nim, a z tego względu iż ja nie należę do kobiet które zrobią wszystko by zatrzymać faceta, a już na pewno nie robiąc coś wbrew sobie - rozstaliśmy się własnie z braku porozumienia w łóżku, tak więc jeśli sytuacja ma się powtórzyć to odechciewa mi się wogóle stałych związków

Wczoraj napisałam dłuuugaśną notkę, lecz niestety skasowałam niechcąco, a później już nie miałam zbyt czasu żeby napisać znowu... Powiem tylko tyle, że nie jesteś sama autorko, ja mam identyczne odczucia co do ''takiego'' seksu, a raczej darzę go podobnym wstrętem. I tak - na pewno są faceci którzy nie gustują/odpycha ich od tego typu ''zabaw'', bom ja sama takiego znalazła ;) Choćbym nawet go prosiła wiem że on nie chciałby mnie poniżyć czy spełniać na mnie jakiś sadystycznych wizji, a nawet źle czułby się z tym wiedząc że ja pragnę aby mnie poniżał - on jest na tyle dowartościowany że nie ma najmnijszej potrzeby poniżania kobiety w łóżku ;) i te przekonanie daje mi jakieś takie poczucie bezpieczeństwa.

sado-maso jest przereklamowane