Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszk35

Jak codzyskać uczucia męża?

Polecane posty

Gość myszk35

Jestem tu nowa i mam wielki problem. Jestem mężatką z 15 letnim stażem, mam 14 letnią córkę. Miesiąc temu mąż oznajmił mi, że ma dosyć awantur i chce ode mnie odpocząć. Po długich rozmowch powiedział, że nie wie czy mnie kocha, nie wie czy chce ze mną być, powiedział, że wygasły mu uczucia. Pracuję zawodowo po 12 godzin dziennie, awantury robiłam ponieważ w domu nigdy nie było posprzątane, wyzywałam go od różnych, powtarzałam, że lepiej by mi było bez niego, że bym miała mniej sprzątania, prasowania, prania. On jest taksówkarzem, i stojąc na postoju posłuchał jak inni koledzy mają lepiej i wtedy coś w nim pękło. Zawsze pracowł w dzień, teraz pracuje tylko w nocy, wychodzi do pracy przed moim wyjściem, a przychodzi po moim wyjściu. Teraz po tej awanturze uświadomiłam sobie, ze barzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Powiedział mi, że gdyby mu choć trochę nie zależało to by mnie zostawił od razu. Obiecałam mu, że się zmienię, praktycznie już to zrobiłam, żeby mi dał drugą szansę, a on na to że czas pokarze. Myślę, że boi się zaufać, chociaż mamie powiedział, że będzie dobrze. Mówił, że mam być pozytywnie nastawiona i że nie chce mieć zony ciapy. Gdy proponuję wspólny wypad mówi, że jeszcze za szybko.Myslę, że gdyby było go stać na wynajm mieszkania to by dawno już odszedł, ale nie ma dokąd, a jego rodzice tłumaczą mu żeby został, że jest rodzina, ktorą trzeba zawsze ratować. Podczas dnia kiedy do siebie dzwonimy rozmawiamy normalnie, tak jak gdby nic się nie stało. Najgorsze jest to, że dwa dni przed tym zdarzeniem było wszystko normalnie, przytulał mnie, całował, jest to możliwe, żeby tak z dnia na dień wygasły uczucia. Prosił mnie żebym dała mu czas, ze musi wszystko przemyśleć, ale ja po mału opadam z sił nie jem, nie śpię, ile tak można wytrzymać. Kiedyś razem spędzaliśmy bardzo duzo czasu. Teraz on nawet nie ma czasu dla dziecka, a z kolegami może iść na kielicha. Jeśli już jest w domu to sypiamy z sobą jak dawniej. Powiedzcie mi co mam myśleć o zachowaniu męża, jak mam odzyskać jego miłość, uczucie? Wcoraj próbowałam z nim porozmawiać, powiedział że nic nie jest lepiej nic nie jest gorzej, więc jestem w tym samym vpunkcie wyjścia a minął już miesiąc. Na wszystkie pytania odpowiada nie wiem. Nie wie czy kocha, nie wie co czuje, nie wie czy chce ze mną być. Poprosiłam żeby dał mi drugą szansę to powiedział że właśnie daje, tylko nic nie robi w kierunku żeby było lepiej. Mówił, że potrzebuje więcej czasu, jak spytałam ile nie umiał określić. Poprosiłam żeby wrócił w nocy do domu i zrobił jak prosiłam.mówił, że nie widzi potrzeby spędzania ze mną czasu, że kiedyś spędzaliśmy go razem za dużo Nie wiem co mam robić, może ktoś miał podobny problem. PROSZĘ O PODPOWIEDZI. DZIĘKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seena
a mnie smierdzi na kolejne PROWO NASZEJ BAJKOPISARKI Z KAFETERI-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk35
Romans nie wchodzi raczej w grę, bo mój mąż nie należy do osób, które zdradzają. Innej kobiety nie ma w jego życiu, ponieważ sprawdziłam jego biling, dzwoniłam po wszystkich do których on dzwoni, a poza tym mam dużo koleżanek, które jeżdzą po mieście i mówią mi że widziały mojego męża.Więc romans raczej nie wchodzi w grę. Będę go sprawdzać jeszcze w sobotę bo znowu wychodzi z kumplami. Doradzcie co powinnam zrobić żeby go odzyskać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk35
Załużmy, że ma romans to czemu nie odejdzie do niej. W domu ma zawsze posprzątane, wyprane, uprasowane, nic nie robi, całymi dniami pracuje, bo ledwo łata koniec z końcem, ja uważam, że go nie stać na romans. Takie coś kosztuje, a on nie może uzbierać nawet na rachunki. Ale może się mylę, na pewno w sobotę zabawię się w detektywa i go sprawdzę, jak tydzień temu był z kolegami na wódce to jak dzwonił to było słychać śmiechy męskie zero damskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seena
myszek 32 nic nie robi, całymi dniami pracuje,////////:D:D:D POMYSL ZANIM COS NAPISZESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecvluiop[
jak dla mnie ma romans,uzyl slow mojego bylego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecvluiop[
Najgorsze jest to, że dwa dni przed tym zdarzeniem było wszystko normalnie, przytulał mnie, całował, jest to możliwe, żeby tak z dnia na dień wygasły uczucia. Prosił mnie żebym dała mu czas, ze musi wszystko przemyśleć, Jeśli już jest w domu to sypiamy z sobą jak dawniej nic nie jest lepiej nic nie jest gorzej, więc jestem w tym samym vpunkcie wyjścia a minął już miesiąc. Na wszystkie pytania odpowiada nie wiem. Nie wie czy kocha, nie wie co czuje, nie wie czy chce ze mną być. ten sam schemat. ale pamietaj ze facet odchodzi zawsze jak ma dokad. a ze ten twoj nie ma dokad bo nie ma kasy tak cie bedzie zwodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecvluiop[
Romans nie wchodzi raczej w grę, bo mój mąż nie należy do osób, które zdradzają. obudz sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sypiacie jak dawnniej ??
to zle musicie sypiac inaczej musisz mu robic dobrego loda i skaakc po nim jak szalona to zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk35
Ja od początku podejrzewałam i podejrzewam nadal, że ma romans. Ale on zaprzecza temu. Napiszcie jak mogę go sprawdzić, żeby przyłapać go na gorącym uczynku, bo do soboty raczej nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszk35
Jak sypiać inaczej? Loda to ja mu robię minimum raz w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszk35 "Romans nie wchodzi raczej w grę, bo mój mąż nie należy do osób, które zdradzają." myszk35 "Ja od początku podejrzewałam i podejrzewam nadal, że ma romans." To zdecyduj się na coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja już sama nie wiem, wszyscy mówią, że ma romans, a ja nie chce w to wierzyć. Jestem doszczętnie załamna. Nie jem, nie śpię, ale w sobotę go sprawdzę czy jest na wódce z kolegami, czy nie. Wszystko się wyjaśni. Nie wiem jak sobie poradzę z tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka35 "Bo ja już sama nie wiem, wszyscy mówią, że ma romans, a ja nie chce w to wierzyć." Klasyk. Niestety WSZYSTKIE opcje musisz brać pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałyście rację, jeszcze mie mogę w to uwierzyć. Wczoraj po pracy wróciłam do domu zaczęłam csprzątać i na koszulce męża zauważyłam brązowe plamy, okazało się, że to puder. żaczęłqm sprawdzać inne koszulki też były brudne. Nie wiem co mam zrobić, czy pokazać mu te koszulki i z nim porozmawiać, chociaż wiem że będzie się wypierał, czy założyć mu gps i przyłapać go na gorącym uczynku. Pomóżcie dajcie jakieś wskazówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rrrrrrrrr
olej dZiada jezeli tak długo kaze ci czekac i nie umie sie sam okreslic czego chce i co dla niego jest najwazniejsze, bardzo dziwne ze potzrebuje tyle czasu zeby zrozumiał co czuje do ciebie , albo sie chce bydz z kims albo nie chce i kropka. Jego tłumaczenie jest smieszne i zenujace moze miał za dobrze w domu ??? wez to pod uwage , dla mnie to uciezczka do innei niestety powiem ci z własnego doswiadzcenia,w pewnym momencie mojego zycia tez przestałam cokolwiek czuc do mojego meza i powiedzałam mu to wprost i tez potrzebowałam czasu z tym ze ja nabrałam obrzydzenia do niego bo duzo wczesniej zdradził mnie i był zwiazny z inna kobieta i chociaz zostałam z nim z pobudek czysto egoistycznych materialnych ,dzieci i wszystko, do dzisaj załuje i czuje wstret i nienawisc jest mi obojetny, nic do niego nie czuje ,a musisz wiedzec ze juz bardzo wiele lat mineło. rozmow sie ze swoim i niech jasno i wyraznie okresli sie czego chce od zycia i od was, a te nieszcesne plamy jeszce o niczym nie swiadcza, nie rob tragedii tam gdzie nie ma , tylko jak bedziesz miec dowody niepodwarzalne ze jest ktos inny to dopiero. w przeciwnym razie moze uznac cie za wariatke doszukującą sie we wszystkim czegos złego. Porozmawiaj z nim i niech dziad powie jak widzi was razem a nie opowiada sie mamusi,i pamietaj nie rob scen o plamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gursew
Przede wszystkim rozmowa. Bez wrzasków. Jesli on nadal chce być w związku to moze warto by było skorzystać z terapii dla par?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scheiss Prfung
Jeżuuuu jaki klasyk aż mi się pisać nie chce... Powiem jedno : daj mu czas max. 2 tygodnie na zastanowienie, jeśli kocha nadal i ma zamiar zostać to ma wrócić do normy i ma też się starać o pozytywny rozwój związku. Jeśli nie to ma tydzień na wyprowadzkę. Koniec kropka! Po co masz się męczyć i myśleć ciagle: kocha nie kocha. Dasz radę kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
mam to samo tylko w odwrotną stronę. Jestem kobietą która pogubiła sie w uczuciach do swojego męa. Przez jego brak zainteresowania mną, stawianie kolegów przezde mną nie szanowanie moich próśb i awanturniczy sposób zycia. Nie wierze ze mój mąz odbuduje to co miedzy nami juz się wypaliło, ale odejsc mi nie chce dac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
nie zamyka mnie na klucz ale mamy wspolny dom i dzieci. Chciałam aby się wyprowadził bo nie wyobrazam sobie zycia z nim pod jednym dachem i choc ma dokąd to nie zgadza sie na opuszczenie mieszkania. Ja jestem przekonana ze maz autorki po jej decyzji odetchnąłby z ulgą. Blokują nas jakieś rodzinne przekonania ze rodzina powinna byc cała pełna i inne bzdury z tego nie tak łatwo sie wyplątać a takie trzymanie sie kogoś na siłę nic dobrego nie wnosi i nie ułatwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 238891
a ja nie rozumiem jednego... Ty zapierdalasz w pracy po 12 h a on jezdzi samochodem w nocy... to co on robi przez caly dzien? spi? u mnie jest tak, ze jesli ja wracam wczesniej to robie obiad, ja mam wolne - sprzatam. Jesli moj facet wczesniej konczy jedzie po zakupy, zrobi cos do jedzenia. Ja się nie dziwie, ze sie wkurzalas i mu za to nawrzucalas - to on powinien sie ogarnac w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamyka mnie na klucz ale mamy wspolny dom i dzieci. Chciałam aby się wyprowadził bo nie wyobrazam sobie zycia z nim pod jednym dachem i choc ma dokąd to nie zgadza sie na opuszczenie mieszkania. nie zgadza sie? :-) a napisalas pozew rozwodowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
empatyczny próbujesz dowcipkowac? kiepski w tym jestes wiec zrób coś dla świata i schowaj w kieszen te dowcipy :classic_cool: dasz mi na spłate z połowy majątku?? czy moze powinnam ja sie z 3 dzieci od siebie wyprowadzić? zresztą tak naprawde gówno ci do tego czy złoze pozew czy nie. wiem co czuje mąz autorki. Jesli dałaby mu odpoczac od swojej osoby byc moze byłaby szansa przyjrzeć sie uczuciu. niestety tajie bluszcze beda tkwiły w tym jak pasozyty. Wstrzymaj sie z komentarzami bo anui mądrośc ani dowcip z nich nie bije :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
ponadto jesli nie masz własnych zyciowych doświadczen w powyzszej tematyce to moze spróbuj jakis kaganiec na pysk załozyc. Ja mówie tu swoje doswiadczenie i nie szukam wujka "dobra rada" ani psychoterapeuty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×