Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszk35

Jak codzyskać uczucia męża?

Polecane posty

Gość pewna niepewna
na podstawie tego ze nie wstawiasz na początku zdania "Ja" -pseudo analityku. a na podstawie czego wywnioskowałes ze mi twoje rady są wogóle potrzebne?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie wie czy Cię kocha to go wywal z łóżka. Nie wie czy chce z Tobą być, ale do łóżka z Tobą chce chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
Ja ze swoim męzem nie sypiam i mamy rozdzielnosc majątkową. Sam rozwód niewiele wniesie bo on ma prawo mieszkac w swoim domu. Przenikanie się dwóch swiatów z takim toksykiem jest po prostu zabójcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
empatyczny przy pensji 1800 mam zamieszkanie zaplacic z 3 dzieci 800? Bo tyle kosztuje w moim miescie wynajem mieszkania plus do tego media. Ty czytasz siebie??? zwróciłam ci uwagę ze twoje pseudo-mądrości są wyrwanie z ziemi. Wypowiadam sie w tym temacie z własnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
ponadto zmien nick bo chyba nie znasz znaczenia słowa empatia :classic_cool: Czyzby ukrywanie sie pod nickiem zawsze szczery za bardzo ci juz ciązy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pewnej-niepewnej
ty widzę za wszelka cenę chcesz siebie jakoś usprawiedliwić stawiając się w roli ofiary. złożyłaś pozew o rozwód- nie! dom??- o nie problem, można go sprzedać i podzielić pieniązki..nieprawdaż??? nie trzeba nikogo spłacać. nie zwalaj więc na męża że nie chce dać ci rozwodu-on nie chce tylko zgodzic się na pozbawienie go dachu nad głową- co mnie i chyba nikogo nie powinno dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponadto zmien nick bo chyba nie znasz znaczenia słowa empatia a czemu tylko z trojka dzieci? nie szkoda ci, ze jedno nie ma pary? mam ci wspolczuc? tego, ze wolisz narzekac na swoj los zamiast cos zmienic? no wybacz, nie potrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
do pewnej-niepewnej a jesli w dom włozyłam wiecej niz mój mąz? przed rozdzielnoscią i jesli go sprzedajac moge conajwyzej liczyc na kawalerkę? i dlaczego to ja mam go opuszczac? on ma gdzie isc ma samotną matkę i to chorą wiec chyba powinien sie nia zajac. Nie jestem ofiarą po prostu fajnie by było jesli on by po uslyszeniu słów : nienawidze cie i nie chce z tobą zyc miał odrobinę honoru i odszedł :) tak jak autorka tego tematu. Maz sie waha z róznych przyczyn ale jak wspomniałam tkwienie z nim na siłę nie poprawia ani nie ratuje tego zwiazku. Budzi się we mnie bunt niechec i nienawisc. i empatycznie staje po stronie tego faceta, opisanego przez autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekoldcsx
a ten burdel dalej sie ciagnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna niepewna
empatyczny :) a co trójka dzieci to jakis grzech?:) zreszta juz są i ich nie poduszę abys ty miał bardziej logiczne uzasadnienie:classic_cool: Napisałam ci wniosłes swój kaganiec owiaty a teraz jesli mozesz i nie masz własnych doswiadczen to do mnie sie nie zwracaj :) Bez odbioru mONdry ZS:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seytnik**
ty empatyczny kwadratowo &zawsze szczery skąd ty bierzesz takie koorwa pomysły na nicki?:D:D:D:D:D Pajacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dawno tu nie byłam. Miałyście rację mój mąż spotykał i spotyka się nadal. Parę dni temu przypadkiem spotkałam go z jego byłą miłością i naszym wspólnym kolegą. Moja koleżanka zadzwoniła do niego i powiedziała mu żeby przekazał mojemu mężowi że ładnie wygląda ze swoją kochanką, bardzo się zmieszał,. W lstopadzie zabrałam mu klucze, ponieważ strwiedziłam, że nie ma sensu tego przedłużać, zbytnio nie chciał ich oddać, ale bardzo nalegałam. Od tamtej pory mąż cały czas mnie sprawdza, dzwoni do córki i wypytuje się gdzie byłam, czy jestem w domu, do mnie też wydzwania. Po tym jak się wyprowadził zaczeliśmy się spotykać, sypiać xe sobą, ale teraz gdy wiem już na 100% że ma kogoś, nie chcę go znać. Cały czas mialam poczucie winy że to moja wina, on mi zwracał uwagę że nie mam zrobionych paznokci sztucznych, zawsze mam ładnie pomalowane, że za żadk chodzę na solarium, a jak zobaczyłam jego byłą to urosłam, to byle co nie ma nic co mu się podoba w kobiecie, pamiętam jak opowiadał jak bawiła się kiedyś jego uczuciami, ona ma męża, on chyba nic nie wie. Teraz będą bardziej uważać. Czy po 20 latach mogą wrócić uczucia do byłej sympatii, czemu mnie cały czas nachodzi, sprawdza. Co mam o tym wszystkim myśleć. Mówił, że mnie nie kocha, że mu się wydawało, że te 15 lat to była pomyłka. Pomóżcie co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teodorek i rozporek
rób mu loda kazdego iweczora i bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×