Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

czyli mam wubor i oba beda dobre :-) to fajnie, mysle, ze dr M nie ma tak czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fif wizytę ma jutro na 17.15 a Wy? Kas najlepiej zadzwoń do dr albo jedz i zapytaj co masz robić,mnie po odstawieniu tydzień temu Luteiny tez @ rozkręcala się 2 dni ale jak się w końcu rozkręcila to była @ stulecia; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jade rano na badanie, a pozniej kolo 14.30 odebrac umowe z laboratorium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas moja Dzidziulka ma w sierpniu 2 lata i mimo, że babcia mieszka 3 ulice dalej mała zupełnie jej nie zna nigdy nawet nie wzięła jej na ręce a ja jestem wyrodną matka bo nie daje małej czekolady - ot taki krótki przykład :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas nie wiem jak Ci pomóc. Ja bym pewnie pojechała lub zadzwoniła do Gyn i zapytała bo to poważna sprawa. Fif dr J jest bardzo fajna, wszystko wytłumaczy powoli, na każde pytanie odpowie. Nam bardzo odpowiada. A co do teściowych to chyba jakiś klub tu możemy otworzyć- Iwcia nie jesteśmy same;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moja obecna nie mam zadnego kontaktu, za to mame mam kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA slyszalam o przypadkach, ze zaczynali stymulke bez @, takze jedz lepiej i podpytaj. a ja mam jeszcze pytanie, na pierwszym usg bedzie juz widac, czy jest jeden pecherzyk, czy dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny... czeka czlowiek a tu nici :( ;) dzieś 5 dzień plamienia!!! miałam tak ze dwa dni się zdarzały ale nigdy tak długo!!! moja teściowa: kocha swojego syna - brata mojego męża - ponad wszystko - mojego męza ma za zero totalne ( swojego synanr 2) brat mojego męża jest właścićielem firmy w norwegii w ktorej moj maż pracuje --- jej ukochany syn (syn nr 1 -nie mój mąż) ma jacht i juz pewnie ze dwa miliony na koncie do tego 5 miliony w autach i dom 700m2 służącą no i żone - synową mojej teściowej swoją ukochaną najpiękniejsza i najzdolniejsza przyszywaną córeczke. w dodatku jest w ciązy z drugim genialnym dzieckiem a my cytuje (słowa teściowej)" nawet nie potrafimy nic zbroić"... jestesmy biedni a ja wyszlam za jej syna tylko z powodu kasy... i napewno bede go chciała oszukac i pozniej wydebic od niego jak najwiecej.... moj mąż pracuje u brata w 300- osobowej firmie i zarabia polowe tyle co powinien w norwegii... nie przebijecie mnie a to tylko wstęp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas najlepiej pojedz i na miejscu zapytaj ja nie mialam tak nigdy. A moja tesciowa jest moja tesciowa od prawie 14 lat i wiecie ze jeszcze nigdy nie powiedzialam do niej mamo? I nie powiem raczej już:( chyba przez gardlo mi to slowo nie przejdzie. Począwszy od ślubu, zero pomocy i zainteresowania z jej strony, tescia juz nie mam. Na prezent slubny pusta kartka z dedykacją i to wszystko:) nawet zlotowki nie dołożyła mężowi do calej uroczystosci ale pomijajac juz materialne sprawy to my mamy do niej jakies 100km. Gdy przyjedziemy to po godzinie zapyta się tylko czy nam kawe zrobic i chocby czlowiek siedział do wieczora to zapomnij o jakiejś kolacji:) mowie Wam..jedyna:) dalej nie bede pisac bo braknie stron, to tsk w skrócie. Aaa i pozycza od każdego kase i nie oddaje. .nam, moim rodzicom, ciotkom..wstyd! Pozwolcie że ten post potem skasuje bo nie wiem czy moj M tu nie zagląda mi a nie chce zeby wiedział że ja tu opisuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas to Twoja chyba pobija jednak moja:( Malisia witaj w klubie tesciowych czarowic; ( boszeeee co za kobity .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah fajny temat z tymi teściowymi :) czytam i mówię mojemu mężowi że skarżycie się na swoje teściowe i mowię mu że jeszcze nie znają mojej :) hehe ja to mam teściów udanych. Teściowie są po rozwodzie i teść nie przyjechał do nas na ślub i wesele z warszawy bo był zmęczony. Oczywiście wsparcia finansowego też nie było i nie ma. Teściowa od wszystkich ciągnie kasę na litość jaka to ona biedna a do pracy nie chce się iść bo przecież byle czego nie będzie robić bo to Pani mgr. oj dziewczyny książkę bym mogła napisać. Jedno co udał mi się wywalczyć że nie wspieramy już jej finansowo, ale za to mój mąż załatwia jej pracę u siebie w firmie. Ile kasy już w nią zainwestowałam to masakra a teraz nie mam na leczenie. No cóż przy pierwszym poznaniu super babka i każda by chciała taką teściową ale to tylko poza i maska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas moją tez przebiła. Współczuję CI bardzo. Ja moja mogę olać i tyle. Mój M tylko to bardzo przeżywa ale tłumacze mu żeby się nie przejmował, ona kiedyś zmadrzeje oby tylko nie było za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już mam drugi dzień stymulacji za sobą za niedługo będziemy ani ani i małami czekać na bety. W środę mam podglądanko będzę w gyn na 17.45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to macie przejścia z teściowymi niezłe. Moja nie jest święta, często mam do niej jakieś ale, ale ogólnie źle nie jest :) Też faworyzuje swojego starszego syna a mój jest tzw. "do roboty". Starszy zresztą siedzi w Hiszpanii i ma się strasznie (więc trzeba mu ciągle kasę wysyłać, bo ma dwoje dzieci - my dzieci nie mamy, a ja w miarę ok zarabiam i dzieci nie posiadam, więc pomagać nam nie trzeba). Przez wiele lat było im nawet na rękę, że dzieci nie mamy, usłyszałam kiedyś, że oni już wnuki mają i więcej nie potrzebują. Teraz jednak się okazuje, że chyba jednak potrzebują. Tamta dwójka jest Hiszpanii i raczej do Pl nie wróci a teście nie planują wyjazdów tam, więc z wnukami tylko przez skype się widują... tak więc teraz teściowa się cieszy, że staramy się już na maxa o dzidziusia. Nawet się podjarała, że może bliźniaki by były :) A, jutro mam wizytę, ale zmieniłam godzinę z 16:30 na 14:30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fif powinno juz widać;) czasem tylko jak jest jeszcze za wczesnie to najpierw widac tylko pecherzyk a dopiero na następnej wizycie serduszko tak jak u Malinki wlasnie. Ja na pierwszej wizycie juz widzialam serduszko, takze czasem lepiej jechac ze 2 dni pozniej na wizytę bo jak nie zobaczysz od razu serduszka to potem pewnie bedziesz sie denerwowac do kolejnej wizyty. Kas a ta Twoja tesciowa nie chce tam wyjechac i juz sobie u nich zostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, dziewczyny czemu nie korzystacie z kalendarza co Iwona zrobiła? Możecie tam przecież nie tylko wizyty zapisywać ale i np. rozpoczęcie stymulacji, terminy bety itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy bliższym poznaniu okazuje się ze te nasze teściowe nie są takie fajne. A myślałam że tylko my mamy problemy...ach. Nasza nie wie nic o szczegółach leczenia wie tylko ze jeździmy do lekarza. No i nigdy się nie dowie!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa to jest nas wiecej;) Grania moja tez by chciała żeby jej tylko cos dawac tylko ze u mnie akurat nie ma na to szans i tyle a M mnie w tym popiera. Pozyczylismy jej 6 lat temu 2600zl ktore miala odac do 3 miesiecy. Minelo tyle czasu i echo.. az powiedzialam dość! Mi nigdy nic nie dala to ja tez nie podaruje, kazalam M zadzwonic ze ma oddac i tyle...no to splaca po 100 zl w miesiecznych ratach..tragedia teraz kolejne 2 lata bede czekac na swoje pieniadze. Książkę mozna napisac normalnie, u mnie jest o tyle dobrze ze M nie stoi za nią bo wiecie jak czasem synek broni potem mamusi coby nie robila. Dziewczyny lada moment i znowu czekamy na bety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam sie do apelu sil - ja tam zaglądam co chwile tylko wpisac na razie nic nie moge - bo nie mam co :( Iwcia - moja tesciowa to bardzo wygodny czlowiek ma swojego jelenia - mojego tescie - inspektora nadzoru ktoremu kazdy sam wklada kase do kieszeni i tak sobie zyje i jej sie nudzi - dlatego tak wymysla i zatruwa zycie ludziom... ma kase a dziś mojemu dziecku zafundowała wycieczke na lody... (5 zł w- PROMOCJI ktore uwielbia) kupując strój kąpielowy za 529 zl :) wiem bo bylam... mimo wszystko staram sie utrzymywac kontakt bo maż strasznie jest stlamszony poza tym jest mu straszliwie przykro z powodu tej całej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas powiem, że u ciebie to już masakra, u iwci zresztą też. Ja staram się nie narzekać. Moi rodzice też nie są święci i zwykle jak ja mam jakieś "ale" do teściowej, to mój hsb zaraz ma do mojej mamy... staram się więc zawsze wychodzić z założenia, że jest ok :) I poważniezacznijcie korzystać z tego kalendarza, on ma nam pomagać, a nie być... PUSTY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka moja tez się nie dowie, a na pytanie"kiedy bedzie miała wnuka" maz jej odpowiedział, że ma jednego i sie nim nie interesuje a co dopiero jak drugi bedzie; ) i od tamtej pory mielismy spokój z pytaniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwcia - nieźle. Przy waszych historiach moja jest tycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że moja synowa będzie miała w miarę normalną teściową;) czyli mnieeeeeee;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej skończy temat teściowych bo nie ma co się denerwować podczas naszych ciąż i leczenia. Lepiej włącznie sobie kabarety na Polsacie i pośmiejmy się wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwcia będziemy cię pilnowały i w razie czego sprowadzimy cię na ziemię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiem Wam ostatni hit...tesciowa jak była kiedys u moich rodzicow( teraz juz nie jezdzi odkąd nie oddała im pozyczonej kasy) najpierw sobie otwierała wszystkie szafy i oglądała co gdzie mają a potem wziela od mojej mamy z szafy torebke i poszla w niej do kosciola po czym gdy wróciła i mama o to zapytala powiedziala ze sobie pozyczyla bo jej sie spodobala:) niezla jedt co?:):) moi rodzice juz nawet nie chcą tej kasy byle tylko do nich nie jezdzila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×