Gość kinori Napisano Wrzesień 28, 2011 Mój przyjaciel z którym jestem bardzo zżyta, mieszka 200km ode mnie miał jutro do mnie przyjechać. Jesteśmy w bliskich relacjach a wczoraj wieczorem pojawiła się mała sprzeczka. Dzisiaj kontakt normalny a jak się w smsach zapytałam, czy nadal przyjedzie odpisał czy nadal ma przyjechać, nie liczył, że jeszcze może, odczułam brak chęci i również nie było entuzjazmu. Napisałam mu, że widzę, że się inaczej nastawił i nie ma chęci, więc niech już tak pozostanie. W odpowiedzi dostałam, że ma zły dzień, liczył, że ja go chociaż pociesze, idzie się napić a później położy się spać. Znam go. Pisałby do mnie, napisałby, że przyjedzie a teraz? Pewnie dostanę lada moment jakąś wiadomość ale jest cisza. Jest mi znów bardzo przykro, jedynie na przyjaciela zawsze mogłam liczyć, mieszkam sama, w tej mieścinie nie mam nikogo tak bliskiego oprócz znajomych, trudny czas przechodzę i się łamie tym.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach