Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka***

co tak naprawde potrzebuje dla noworodka?

Polecane posty

do porodu jeszcze dluga droga ale chce sie przygotowac. wszyscy mowia nie kupuj pierdol, nie bedziesz potrzebowala polowy!!! wiec czego bede potrzebowala? i ile co kosztuje? zaczynajac od pokoju, ktory teraz stoi pusciutki i czeka na urzadzenie, az do codziennych rzeczy do opieki i pielegnacji...? chce odlozyc pieniadze na to wszystko teraz, bo potem bedzie ciezko... dzidzia w lutym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobieee
przede wszystkim nie kupuj wielu ubranek, tak to lozeczko, wanienka, dobry wozek najlepiej wielofunkcyjny, fotelik do samochodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość był milion takich tematów
skorzystaj z wyszukiwarki, potem ułóż listę dostosowaną do Waszych potrzeb i możliwości, i dowiedz się o ceny w Twoim mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie wszyscy mowia nie kupuj duzo ubranek - ale ja jestem taka zielona ze wiem ile to jest niewiele.... 5 par spioszek... konkretnie ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdfgd
hmm.. no tak na pewno wozek- na poczatek gondola a pozniej jakas fajna spacerowka. Na pewno lozeczko , materac. Posciel rzecz raczej zbedna lepiej przykryc jakims malym kocykiem a poduszka to juz w ogole sie nie przydaje.. wanienka, nozyczki, frida do nosa, gruszka.. Mi sie przydal lezaczek dla maluszka, mata eduakcyjna troszke pozniej. No i zaluje ze nie kupilam kojca wiec mozesz zainwestowac. Octenisept do pepka. Z ubran najlepsze sa pajace moim zdaniem tak z 6 par to by sie przydalo. Rozek mialam ale nie uzywalam bo byl za sztywny, robilam sobie sama w domu. Teraz sa takie fajne otulaczki to mozesz tez kupic. Jesli chodzi o karmienie to zalezy jak bedziesz karmic ale ogolnie polecam piersia wbrew pozorom miej klopotliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Do pokoju najlepiej meble młodziezowe albo jakieś drewniane zwykłe bo te dla dzieciaczków są strasznie małe i osobiście połowa rzeczy by mi do nich nie weszła. Łóżeczko zwykłe drewniane z szufladą albo turystyczne z dobrym materacem jeśli macie wyjazdy. Wanienka ta większa , wózek , fotelik, do łóżeczka pościel (ja kupiłam cały komplet z baldachimem i innymi pierdołami i strasznie żałowałam sama pościel starczy w zupełności), ze dwa kocyki cieplejsze Ubranka kilka par na 56 żadnych jeansów na ten rozmiar i niewygodnych koszul bo takiemu bobasowi trudno takie bajery ubrać. Ręcznik kapielowy,kilka pieluch flanelowych,kilka tetrowych, oilatum do kapania , sudocrem do pupy, frida ,sól morska do noska, nożyczki , szczotka. Butelki,smoczki,może być laktator, szczotka do mycia butelek... i w sumie nie wiem co jeszcze bo pisze na szybko to chyba najważniejsze rzeczy :] A co Ty tam nakupiłaś ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki wielkie - naprawde. narazie nic, mam usg w przyszlym tyg i sie dowiadujemy czy chlopak czy dziewczynka, wiec chcemy zaczac zakupy wtedy. dobra rada z meblami, bo patzrzylismy na takie wlasnie dzieciece ale ma sens kupienie normalnej komody i szafy, moze nie jakis gigantycznej, ale zawsze miejsce sie przyda - pokoj jest duzy. a jesli chodzi o wozek - nasze malenstwo sie urodzi w lutym, wiec mysle ze na jakies czeste spacery nie bedziemy chodzic wiec kupic ten caly system czy normalny wozek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja też z początku patrzyłam na te z Klupsia czy Drewexu bo takie śliczne ale jak zobaczyłam te płytkie szuflady to podziękowałam nie kupię czegoś na kilka lat żeby potem musieć wymieniać bo nic się nie mieści :) a wózek...ja rodziłam w styczniu spacery były od samego początku , wózek x-lander xa -jestem zadowolona. Ogólnie wózek najlepiej z pompowanymi kołami kup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
bo po śniegu takimi się dobrze jedzie plastikowymi może nie dac rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a, no ma to sens. a jeszcze jesli chodzi o posciele i takie tam - czy oprocz jakiegos kocyka do wozka, musze miec poduszke? kolderke czy cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja miałam dwa kocyki jeden rozkładałam na spód drugim przykrywałam i wystarczało przejeździłam tak zimę z niemowlakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietrunia22
fgnfg - jak chcesz to sama sobie kup po porodzie a dziecko owiń w koce jak będziecie wychodzić ze szpitala:/:/:/ A ja myślałam, że era zabobonów już dawno za nami, a tu jednak nie.....masakra a co do ciebie autorko to ja też jestem "lutówką" i tak jak ty mam ten sam dylemat, nad wózkiem myślałam 3 w 1 bo jednak może krótkie ale spacery mam nadzieje, jeżeli zdrowie i pogoda dopisze to będą, zresztą ja mam ten komfort że wózek kupuje dziadek także nie przeraża mnie ten wydatek. Mebli też nie mam ale myślałam o normalnych młodzieżowych meblach, bo po co zmieniać co rusz i kupować nowe. Łóżeczko tez trzeba kupić, bo może przyda się na następne....Wanienkę większa i oczywiście pod nią stojak żeby nie nadwyrężać kręgosłupa. Do tego przewijak taki z ceratki na łóżeczko, też dla własnej wygody i swojego kręgosłupa. Ale co do ubranek i odzywek to jestem zupełnie i kompletnie zielona, tez nie chce przesadzić no i przydał by się kombinezon, no bo to zima....także z chęcią poczytam co inne dziewczyny nam doradza pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrunia, no to jest nas conajmniej dwie zielone :) ja tak sobie myslalam nad przewijakiem i chcialabym taki krtory sie mocuje na lozeczku chyba, wydaje sie wygodny, wanienka napewno wieksza ale bez stojaka, chyba damy rade. kombinezony ogladalam ostatnio i sa takie piekne, ze nie wiem czy nie kupie kilku :) a takie siedzonko / lezaczek dla malenstwa - potrzebne czy strata kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
przewijak na łóżeczko świetna sprawa-warto zainwestować. leżaczek miałam z FP i dopiero teraz schowałam jak syn ma 9msc Więc też polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietrunia22
ja taki leżaczek kupiłam mojej bratanicy jak przyszła na swiat. Powiem tak nie jest to potrzebne na już na "gwałt" możesz później to dokupić ale powiem ci reeeeweeelacjaaaa. Mała od 1 do 6 m-ca życia ciągle w nim "siedziała", i usypiała bezproblemowo. Bujaczek miał wibracje więc to też dodatkowo jej się podobało i ją uspokajało. Od 6 m-ca zaczęło się jej do spania jednak ciasno robić i usypiają ją w wózku, ale i tak ją wkładają cały czas do bujaka jak kszątają się po domu. Ja kupiłam z "fisher price" za około 170 zł ale opłacało się!!! (mam nadzieję że teraz ja taki dostanę w spadku po niej:P:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietrunia22
Wycieńczona mama - ale masz nasrane w bani!!!!!!!!!!!! szkoda nawet się zniżać do twojego poziomu. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wozek musisz dostosowac do potrzeb a to zalezy od tego gdzie mieszkasz. jak wiesz ze bedziesz musiala przedzierac sie przez snieg to duze pompowane kola, tak samo jakies laski, czy wertepy to tez duze kola. za to jezeli mieszkasz gdzies gdzie masz wszedzie chodniki i zawsze odsniezone to mozesz zrezygnowac z duzych pompowanych kol przez co wozek bedzie lzejszy. ja nie mialam gondoli, mialam wozek 2w1 i w sumie zaluje. jesli kupowalabym teraz to kupilabym rame do fotelika na poczatek a po jakims czasie lekka spacerowke (mam maclarena i moge z czystym sumieniem polecic chyba ze planujesz wycieczki po lasach itp. to nie bo ma za male kolka). jesli chcesz gondole to jesli chcesz zaoszczedzic to polecam kupic jakas uzywana na poczatek a po jakims czasie zainwestowac w dobra lekka spacerowke. jesli 3w1 to patrz na spacerowke czy jest lekka i lekko sie ja prowadzi. dla dziecka z mebli to wystarczy na poczatek lozeczko, komoda i szafa. osobiscie korzystalam glownie z szuflad na poczatku. poscieli nie musisz kupowac ale wiadomo, co kto lubi. wystarczy przescieradlo i kocyk. mialam posciel ale spokojnie obyloby sie bez i tak przykrywalam synka kocykiem. do kapieli uzywalam tylko plynu do mycia head to toes j&j i tyle. przez pierwsze tyg smarowalam jeszcze synka po kapieli j&j lotion ale dalam sobie spokoj bo maly nie mial problemow skornych i wolalam dac skorze oddychac. u nas sprawdzil sie lezaczek, z maty korzystalismy pozniej ale nie byla jakims wielkim hitem, z hustawki tez korzystalismy ale moglabym sie bez niej obejsc. polecam lezaczek najbardziej bo mozesz zabrac dziecko ze soba do kuchni lub do innego pokoju a takze przydaje sie na poczatku jak zaczniesz wprowadzac stale pokarmy, jak jeszcze maluch jest za maly na krzeselko do karmienia. karuzela nad lozeczko moze i jest fajnym pomyslem ale jesli kupisz to proponowalabym jakas w zywych wesolych kolorach. ja kupilam stonowana bo taka mi sie podobala i okazalo sie ze maly nie bardzo sie nia interesowal. duzo gadzetow jest zbednych ale niektore ulatwiaja zycie. moj maz ciagle mial jakies pomysly wiec mielismy duzo gadzetow dla malego i prawde mowiac wiekszosc byla zbedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewijak na łóżeczku to super sprawa, możesz kupić łóżeczko turystyczne, i one są z przewijakami w komplecie, ja kupiam takie łóżeczko i nie żałuję, jest kolorowe, lekkie i fajne. Ok 230 zł na allegro. Leżaczek to ci się przyda później, jak dziecko skończy 2, 3 miesiące, takie małe dzieciątka nie powinny przebywać w pozycji półsiedzącej, a nawet w leżaczku Fischer Price dziecko do konca nie leży, tylko troszkę siedzi. Taki leżaczek z FP kosztuje jakieś 230 zł. Wózek - fajna rzecz to skrętne przednie koła i pompowane - bez problemu możesz takim wózkiem manewrować i nie tłucze po dziurach. Ja mam zwykły niefirmowy - ok 800 zł. Co do ciuchów... ja nakupiłam multum body'ów (body ok 10 zł), i prawdę mówiąc, to rzadko je dziecku zakładałam, męczące to było, dzieciątko zaryczane, ja upocona - dziękuję. Cokolwiek kupujesz - patrz żeby było rozpinane w kroku, jak dziecku 10 razy dziennie trzeba zmienić pieluchę, liczy sie wygoda. Najpraktyczniejsze są pajacyki (ok 20 zł, ale używane można kupić w świetnym stanie i wiele taniej)- odpinasz, wyciągasz nóżki, zmieniasz pieluszkę i styka:) Takich pajacyków czy śpioszków w najmniejszym rozmiarze będziesz potrzebować do 10 sztuk - ja miałam dużo i nie żałuję, mogłam rzadziej robić pranie. Aha, no i pieluch tetrowych tak z 15 sztuk (ok 3 zł) - zdziwisz się, jak szybko "idą" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuhahaha hhahhaa
a ty pietrunia masz schizofrenię czy kurwa co? pozdrawiasz tę idiotkę po tym jak jej wymieniłaś, co ma gdzie nasrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluska - dzieki za porady. moj maz tez gadzeciaz wiec jego interesuja bardziej nianie elektroniczne i takie tak zbedne urzadzenia :) ale, termometr i nawilzacz do pokoju - kupowac czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszelkie bajery typu grzechotki, karuzelki, maty itd - będą ci potrzebne później jak dziecko będzie miało parę miesięcy - noworodki to olewają;) Jeśli chodzi o łóżeczko - kup dobry materacyk, przyda ci się też ceratka wkładana pomiędzy prześcieradło a materac, coby ten ostatni się nie zaplamił (moja ulewała i ulewa sporo, a bywa że pielucha przecieknie), do tego oczywiście prześcieradło frotte na gumce (najlepiej dwa - na zmianę), i ze 2 kocyki, jeden grubszy, drugi cieńszy. Moja dziewczyna śpi tylko pod kocykiem, a pod główką ma pieluszkę tetrową, czasami zapinam ją w śpiworku (też fajna rzecz). Żadne bajeranckie komplety pościeli, poduszki itd nie będą ci potrzebne, no chyba ze chcesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termometr do wody ci niepotrzebny, można kupić wanienki z wbudowanym termometrem, albo sprawdzić łokciem, bez obawy, dziecka nie ugotujesz. Nawilżacz do pokoju to też moim zdaniem zbędny bajer, dasz mokrą pieluchę na grzejnik i też będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisząc 'mokrą pieluchę', mam na myśli czystą pieluchę tetrową, namoczoną w wodzie, a nie zasiusianego pampersa:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Laura a takie pytanie o to lozeczko - szczerze mowiac takie lozeczko turystyczne sa swietne ale mi sie zawsze wydawalo ze normalne lozeczko jest wygodniejsze? czy to zalezy tylko od materaca? aa - i jeszcze sie mialam zapytrac o koszyczek - taki wiklinowy do spania w pierwszych tyg/mies? co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że to zależy od materaca:) Ja akurat turystyczne sobie chwalę, choć są też zwolennicy tradycyjnych, drewnianych, ale to jak wszędzie. Koszyczek do spania - fajna rzecz, tyle że trochę droga i dziecko szybko z niego wyrasta, ale jak możesz, to kup - dzieci je lubią bo są przytulne jak mamusiny brzuszek:) weźmiesz dziecko ze sobą, postawisz na stole w kuchni i sobie coś tam robisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termometr jak najbardziej. osobiscie nie mam przekonania do tych do uszu, czola i smoczkow itp. dlatego my mielismy zwykly elektroniczny i mierzylam temp. w odbycie bo daje to najdokladniejszy pomiar. nawilzacz mamy ale uzywam go bardzo sporadycznie, kilka razy jak maly byl chory i mial kaszel i katar to wlaczalam mu na noc i wlewalam jeszcze do zbiorniczka wick czy jak mu tam bylo. poduszki nie potrzebujesz. male dziecko nie powinno spac na poduszce. wystarczy cos do przykrycia, kocyk, kolderka. ja urodzilam pod koniec lutego , mialam kombinezon ale nie korzystalam. uzywalam spiworka do nosidelka i ubieralam cieplej malucha, czapka oczywiscie i przykrywalam kocykiem. na nasze marcowe krotkie wypady starczalo z tym ze nie mieszkam w pl i u nas nie ma takich mrozow. nie wiem co jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×