Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mokunia

DIETA: mniej żryj i wiecej ruchu

Polecane posty

i bardzo dobre podejscie tym bardziej ze diety cód nie istnieja mi to sie mazy taka zdrowa wysportowana sylwetke , nie chudzinka tylko zebym owszem była szczuplejsza niz jestem ale miała pieknie wymodelowane ciało i niech nawet uda czy łydki beda wieksze ale umiesnione bez celulitu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczkowy potworekk:))
mokuni ja tak samo, chce miec znowu wysportowana zgrabna sylwetke, ogolnie nie lubie wychodzonych kobiet, typu wieszak,płaski tyłek i w ogóle w tułowiu równa bez zadnych zarysowan kobiecości! zero seksapilu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, trochę musiałam nadrobić, bo nie było mnie chwilkę. Mąż skończył projekt i zrobił mi niespodzianke i wziął 3 dni wolnego. I w ten oto sposób był w domu wt/śr/czw. Dziś niby pojechał do pracy, ale mówił, że pewnie bedzie ok 12 w domu. Tak wiec troche sobie ponadrabialismy zaleglosci w zabawach z dzieckiem, pojechalismy na wieksze zakupy przed zimą i kupilismy malemu kombinezon i buty. Niestety takie 'wolne' dni nie sprzyjaja diecie, ale nie bylo tak zle. Codziennie chodzilismy na spacery - 3 godz. Słodyczy nie jadlam, raz wieczorem pozowliłam sobie na Redsa. Oprocz tego to same warzywa i kurczak. Z wyjatkiem dnia wczorajszego gdzie to pozowlilismy sobie na wyskok do kawiarni i zjedlam kawalek sernika. Tyle z grzechow. Dzis niestety pada i spacer 3 godz. odpada. Niestey jak jest taka pogoda to lenia mam strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruby zawsze będzie gruby
Gruby zawsze będzie gruby, chyba, że będzie całe życie katował się dietą :( Sorki, ale taka prawda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie nie zgodze :P znam mnóstwo osób które kiedys były grube a teraz sa oki i wcale sie nie katuja :P pilnuja owszem wagi zeby nie wzrosła za duzo ale jedza wszystko i w normalnych porcjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja juz dawno po sniadaniu ale dzis młody obudził mnie o 6 :( na sniadanie były dwie deski z margaryna i pomidorkiem - na nic innego nie mam ochoty jakos dzis dzis tez prawdopodobnie bede musiała odpuscic z bieganiem bo deszczyk u nas pada no chyba ze przestanie a jezeli nie to zamienie bieganie na step i tyle ;) napewno pocwicze bo dopiero jutro dzien laby czyli bez cwiczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczkowy potworek:))
SCHUDŁAM 2 kg!! co za cudownie rozpoczęty dzień na śniadanie zjadłam musli z serkiem homogenizowanym, teraz idę biegać, niestety jest mokro,ale mam nadzieje ze dam radę wieczorem może zrobię jeszcze callanteics:) ALE SIĘ CIESZĘ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciasteczkowy gratuluje :) ja jutro z rana wchodze na wage i mam nadzieje ze chociaz pół kilo mniej bedzie bo najgorzej jak sie nic nie ruszyło albo waga pokaze wiecej ;/chociaz grzeczna byłam w tym tygodniu w miare mnie takie spadki wagi zaje.....e motywują do dalszej walki o super sylwetke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczkowy potworek:))
mokunia na pewno bedzie mniej!! :) ja jestem bardzo mile zaskoczona i rzeczywiscie spadek wagi jakikolwiek odrazu dodaje otuchy :) zaraz ide na jogging!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś tak schudnął?
dziewczyny da radę naprawdę schudnąć jedząc mniej (ja jem głownie sery białe, jajka, serki homogenzizowane smakowe np truskawkowy, waniliowy), ryby, wątróbkę, kurczaka, jak obiad to mała porcja 2 ziemniaki, kotlet (nie codziennie bo czasem jem samą rybę) bez pieczywa, ogolnie tez bez ziemniakow??? czuję jakby spodnie lekko luźniejsze.... ile czasu trzeba czekac na efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 14,5 miesięcznej Weroniki
Witajcie postanowiłam że i ja do Was dołączę od jutra Mam na imię Agnieszka ma córcię i męża i zbędne kilogramy bardzo dużoooo przed ciąża ważyłam 80 kg przy wzroście 177cm teraz 98 :( niestety . stwierdziłam że dość tego nie czuję się atrakcyjna dla samej siebie :( ale z Wami kochane na pewno mi się uda będę tu zaglądać jak tylko będę miała chwilkę wolną. Ja uwielbiam słodycze i tu jest mój błąd ale od jutra koniec z nimi a i jeszcze jedno wyczytałam że ocet jabłkowy na szklankę przegotowanej zimnej wody 2 łyżki stołowe octu jabłkowego przed każdym głównym posiłkiem czyli śniadaniem, obiadem i po kolacji nie przed nią podobno bardzo pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Hej dziewczyny:) Mogę zaliczyć ten weekend do udanych :) zdarzyło się coś słodkiego, ale wszystko było w granicach rozsądku. W sobotę imprezowałam ze znajomymi i naprawdę się wytańczyłam :) A dzisiaj byliśmy z mężem i znajomymi w lesie na grzybach, więc ze 3 godzinki nam zeszły na spacerowaniu. Mój plan na nadchodzący tydzień: -tenis(wtorek) -basen(środa) - ćwiczenia w domu(czwartek) myślę jeszcze o tym bieganiu, tak to zachwalacie :) trzymjacie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski :) ja tez ten weekend moge zaliczyc do udanych, duzo bardzo spacerowalismy, mimo iz pogoda taka sobie, to nas nie zniechecila:) w sobote co prawda wieczorkiem otworzylismy sobie winko, ale ogolnie diety sie trzymalam - nawet lepiej niz w tyg. Do tego maz zadal mi rozbrajające pytanie ' ze czego ja sie ochudzam'. No wlasnie... jak sie mieszcze we wszystkie ciuchy ktore nosilam przed ciaza, ale wtedy one jakos lepiej lezaly i lepiej sie czulam. Facet chyba tego nie zrozumie:) Nie wazylam sie jeszcze ale jakos nie mam odwagi :D milego dnia Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśki, a jak ubieracie dzieciaczki na spacery w taka pogode? I ile spacerujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 14,5 miesięcznej Weroniki
Witajcie jak obiecałam sobie i Wam tak dotrzymałam słowa :) od dziś się za siebie wzięłam :) hura !!!!!!!! właśnie wzięłam sobie małą garstkę migdałów do pochrupania czytałam że też bardzo pomagają schudnąć.... bo zapewniają sytość w brzuszku jak jeszcze je popijesz dużą szklanką wody ale ja je popije herbatką zieloną do której znowu wracam:) i zamiast cukru będę stosowała słodzik :) dziś na obiadek jeszcze nie wiem co zrobię czekam na męża zobaczę na co będzie miał ochotę ;) ja do tej pory zjadła kromkę chleba ciemnego tzw. fitness tak jest na opakowaniu super bardzo pyszny :) z plasterkiem szyneczki chudej pomidorkiem i krążkiem cebuli :) no i rano nie miałam jeszcze świeżego pieczywa więc zjadłam pół bułki białej kajzerki z białym serkiem wypiłam kawkę z mleczkiem1,5% i jednym słodzikiem i teraz popijam zieloną herbatkę . Ja moją córeczkę na takie pogody ubieram naprawdę dość ciepło tzn. zakładam jej body z długim rękawkiem rajstopki spodnie bluzeczkę z długim rękawkiem i jeszcze sweterek na to buciki jesienne płaszczyk lub kurteczkę czapeczkę jesienną i apaszkę z polarku i ruszamy na spacerek :) i oczywiście zabieramy ze sobą cieplutkie piciu w termosiku dla niuni na rozgrzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipciaaakowa
mniej jesc = ja mam problem z chipsami... ktos tu pisal o warzywach i owocach susonych hm...moze to mi pomoze...\ poszukam w sklepie. ostatnio cos takiego widzialam w biedronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 14,5 miesięcznej Weroniki
witajcie widzę założycielka forum Nas opuściła szkoda :( Ale ja ciągle dążę co celu pomalutku i mam nadzieję że się uda na razie nie jest żle popijam zieloną herbatkę i ciągle chodzę do toalety jest to uciążliwe ale zapełnia mi żołądek i niechce misię jesć zaeAZ BIORĘ SIĘZA ZUPKĘ WARZYWNĄ DLA MNE BEZ ŚMIETANY DLA MĘŻA I CÓRCI ZE ŚMIETANKĄ TO PA MAM NADZIEJĘ ŻE zaczniecie częściej odwiedzać to forum a może jeszcze ktoś do Nas dolączy pa kochani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie opusciła nie opusciła ale była ciezko chora i nie miała siły patrzyc sie w monitor :P a widze ze wy juz wszystkie zrezygnowałyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
nie! ja nadal tu zaglądam :) mam tylko problem, że waga coś nie bardzo chce drgnąć :/ ćwiczę 3 razy w tygodniu, naprawdę staram się ograniczać, słodyczy wcale... beznadzieja :/ ale będę walczyć, muszę schudnąć i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie odchudzam
od dziś rzucam słodycze i chipsy to mój pierwszy krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Dawno mnie tu nie było , ale jestem spowrotem :) Jak tam dziewczyny wasza dietka ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie jeszcze trzymam tylko nie mam jakos czasu tu zaglądac - wojuje teraz z młodym zeby mu troche odpornosc podniesc i aby wylazł z tego co teraz ma szkoda ze tak troche podupada ten topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Postanowiłam się odezwać :) Co u Was? Ciężko? Nie poddawajcie się! Ja też mam czasem słabsze dni. Aczkolwiek ostatnio nie narzekam :) W tym tygodniu 2 razy wybrałam się na basen, i to wyobraźcie sobie na 6:15 rano, przed pracą. I muszę Wam powiedzieć, że jak najbardziej polecam, rewelacja! Owszem trzeba wcześniej wstać, ale czułam się świetnie po takiej porannej dawce ruchu, cały dzień miałam mnóstwo energii! Poza tym jednego dnia ćwiczyłam sobie w domku 45 minut. Diety też się w miarę trzymam, nie jem kolacji, nie podjadam słodyczy, czipsów, a to były moje największe grzechy. Jakoś się trzymam. W sumie jem to co lubię, tylko w trochę mniejszych porcjach, bawet na pizze sobie pozwoliłam w zeszłym tygodniu, tylko, że zamiast 3 kawałków(jak zawsze), zjadłam 2. A jutro ważenie, mam nadzieję, że w końcu coś się ruszyło :) Także na pewno się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) U mnie z wagą jest tak ,że raz 2 kilo mniej raz 2 więcej wacha się cały czas :/ Wydaje mi się ,że to przez słabość do pieczywa :/. Teraz rano już sobie nie pozwalam by nie zakosztować kromki chleba :) , lecz po południu już go nie rusze :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Dzisiaj rano się ważyłam. Jest promyk nadziei - 56 kg :) Teraz już wiem jak się odżywiać, bo właśnie w ciągu tego tygodnia się ruszyło, niby 1 kg w dół, ale zawsze :) Tak mnie to zmotywowało, że zaraz idę biegać :D chociaż pół godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Dzięki mokunia! A jak u Ciebie? Dziewczyny dziś również biegałam - 30 minut :) i dietę nadal wzorowo trzymam. Piszcie jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanienkaaaa
dobra dietą jest też ŻRYJ z GŁOWĄ:) czyli zmień nastwienie. ja kiedys nie mogłam zyc bez chipsów, orzeszków tego typu solonych przekasek, ktore zle wpływaja na nasze zdrowie. teraz pije wode, koniecznie jem jogurty naturalne i mam sie swietnie. kupilam tez chrupki z wocowo i warzyw crispy i wiem,ze robie prawidłowe rzeczy. do tego ćwiczę:) efekty juz widoczne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×