Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrosna...:(

Może to głupio zabrzmi ale chyba jestem zazdrosna o własne dziecko:(

Polecane posty

Gość zazdrosna...:(

Nie wiem dlaczego ale mój mąż przelał całą swoja miłość na dziecko :(ciesze sie że tak ja kocha ale chciałabym zeby mnie chociaz w połowie tak kochał tymczasem mnie traktuje tylko jak matke tego dziecka a nie jak żone:( Co ja robie źle...?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nic nie robisz źle, to on ocipiał ;/ u mnie na początku było to samo, mąż zaczął traktować mnie nie jak żonę a jak drugie dziecko, jak zrobiłam jakąś minę to robiłam to 'jak Piotruś'. Wreszcie się wkoorwiłam. Wybuchłam z lekka... Nie jestem z tego dumna, ale to chyba było potrzebne. Przy którymś razie traktowania mnie jak dziecko i głaskania po głowie jak głupiutką dziewczynkę, powiedziałam, że ja jestem żoną a nie córcią. I nie ja robię coś jak Piotrek, tylko Piotrek robi coś jak ja, bo to raczej on ode mnie zaczerpnął pewną mimikę a nie ja od niego. Mąż zdurniał wtedy, ale pomogło. Zaczął znowu traktować mnie jak partnerkę. Czasem jeszcze zdarzy mu się zapomnieć, ale cóż, o tylko facet... Widzisz, czasami matki wariują na punkcie dziecka i nic poza nim się nie liczy, a czasami dopada to ojców. Musisz postawić sprawę jasno co i jak Ci nie pasuje. Bo tak na dłuższą metę to nie pojedziesz, a nerwy robią swoje i jak wybuchniesz to może być gruba afera z byle powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosna...:(
U mnie to chyba troche inna historia niz u ciebie ...ciebie traktował jak dziecko a mój widzi chyba tylko dziecko...jak by mnie nie było to pewnie by sie nie zmartwił...nie traktuje mnie jak zone,partnerke...tylko jak matke swojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tak, że mąż przestał Cię kochać. To ciężki temat jest ;/ Bez rozmowy się nie obejdzie. Mój mąż sika za Młodym, ale teraz to przynajmniej zauważa, że i ja siedzę obok ;p Pamiętaj, że Ty nic nie robisz źle, to jemu się priorytety pomieszały. Skoro tak lata za dzieckiem to powiedz mu, żeby łaskawie zauważył, że żeby nie Ty to by tego dziecko nie było. To Ty je nosiłaś w swoim brzuchu. Zapytaj czy posłużyłaś jedynie za inkubator? Jedynie do rozpłodu i zaspokojenia potrzeby przetrwania gatunku? Wjedź mu trochę na psychę, do faceta trzeba prosto z mostu, ogródkami się nie da, bo oni najprościej w świecie metafor to nie rozumieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym wolała aby kochal dzieci bardziej niz telewizor - niestety zarówni ja jak i dzieci przegrywamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzui
skoro tak bardzo kocha dziecko to ciebie dwa razy wiecej bo w dziecku widzi twoje odbicie,powinnas byc szczesliwa a nie szukac dziury w calym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosna...:(
tzui- gdyby mnie kochał tak jaj mówisz nie traktowałby mnie jak zło konieczne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosna...:(
Bella- ja mam takiego szwagra jak twój mąż...współczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdxfsz
u mnie jest podobnie, mąż oszalał na punkcie dziecka, w życiu bym go o to nie posądzała; ale dla mnie też jest dobry, dlaej widzi we mnie kobietę tylko że widać że na pierwszym miejscu jest dziecko, ale chyba tak powinno być;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdxfsz
ale czasem brakuje mi zeby zrobił coś dla nas dwojga, a nie tylko zawsze wpakiecie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosna...:(
ale chociaż widzi w tobie kobiete...mój już przestał widzieć...:( jestem chyba tylko opiekunka dla dziecka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczeniemama24
Zazdrosna-porozmawiaj ze swoim mężem, powiedz że czujesz się odtrącona, zepchana na dalszy plan, zaniedbana przez niego . Powiedz że cieszysz się że tak bardzo kocha Wasze dziecko, ale Ty też potrzebujesz Jego miłości. Powodzenia, trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdxfsz
no widzi w takim sensie, że powie że jestem ładna, że ładnie wyglądam, że ma ochotę na sex, że chodzi i się przytula, mizia, ale juz nie widzi potrzeby, żeby zrobić cos dla nas dwojga, dla naszego związku, bez dziecka zawsze wydawało mi sięże to niektórym babom odbija na punkcie dzicka a tu masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptysia2310
U mnie jest identycznie! Kocham swojego faceta bardzo ale czasem już to nie wystarcza. Odkąd urodził się nasz Synek wszystko się zmieniło. Przestaliśmy ze sobą sypiać, znikła gdzieś ta chemia co była między nami jak się poznaliśmy. Po ciąży został mi brzuszek którego nie wiem jak się pozbyć. Może przez to stałam się dla niego już mniej atrakcyjna. Coraz bardziej mnie to dobija. Widzę że kocha nasze dziecko ale w jego życiu brakuje milosci dla mnie. Zepchnął mnie w kąt tak jakbym wogole się nie liczyła. Wszystkie złe emocje duszę w sobie bo nie potrafię z nim porozmawiać. zastanawiam się czasem czy nasz związek wogole sens. Kocham ich i oboje i to nie jest tak że jestem zazdrosna o własne dziecko tylko mam zal do niego. powiedzcie co zrobić.;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptysia2310
Mam żal do niego że mnie odtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×