Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewelka19

mój chłopak a jego koleżanka :(( pomóżcie !:(

Polecane posty

miałłłł--> to było tak że on mi tego nie powiedział tylko poprosił o rade znajomej :( a ona mi to powtórzyła :( on na początku naszego zwiazku wspomnial o tej dziewczynie że bardzo go skrzywdziła i niechce o niej słyszeć chce zapomnieć ;( nie odzywali sie ponad 3 miesiace do siebie aż wreszcie ona napisała że chce przyjazni bo jej go brakuje zakończyła niedawno związek i jest jej smutno :( ale ona nie chce z nim być bo mówiła że go tylko lubi i on nawet mówił tej znajomej że wie że nic z tego nie będzie :( ma wyrzuty sumienia chce zakończyć z nią znajomosc ale nie potrafi i sie wacha ;( co chwila zmienia zdanie :( mam nawet rozmowe na gg ale na forum niechce tak tego udostepniac jak masz gg to ci chętnie wyśle :( ja jestem załamana bo ta znajoma mi to wszystko pokazała i radziła żeby zerwał z nią wszelkie kontakty :( nie jem nie śpie nie potrafie sobie poradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy wszystkie dobrze sie czujecie?? ona ma cos sprawdzac? weszyc? czekac na "rozwoj sytuacji"? postradalyscie zmysly? to nie jest malzenstwo z 20 letnim stazem tylko mlodzi ludzie z zupelnie odmiennych swiatow na co tu czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czikiczikat ---> masz racje tak sie teraz czuje dokładnie jak to napisałeś :( mam wrażenie że jakby chciała to by do niej pobiegł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba oczywiste autorko nie biegaj za nim, nie mysl o nim, olej, spotykaj sie z kolezankami, czytaj ksiazki, jezdzij na rowerze, graj w tenisa, nie wiem co tam lubisz ale przede wszystkim uwolnij sie od postawy: przepraszam, ze zyje bez niego umre skoro koles nie wie czego chce, to z cala pewnoscia nie chce ciebie, zaakceptuj to i idz swoja droga, i najlepiej skup sie na studiach, pracy i poszukaj sobie towarzyszy z wlasnego otoczenia a nie z dziennych studiow medycznych powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups... powiem krótko - jesteś na przegranej pozycji :( Dziewczyna która go skrzywdziła a do której dalej coś czuje, zakończyła związek. Zaczęło się jej nudzić i być smutno że jest sama, więc zaczęła szukać z przeszłości osób, z którymi mogłaby sobie pobyć, dopóki nie znajdzie swojego jedynego. Padło na Twojego faceta, a jej eksa. Dla niej on będzie kołem zapasowym (ale tego nie wie). To jest niestety przykra prawidłowość - trzymamy numery i kontakt do eksów na wszelki wypadek, gdyby kiedyś się czuło samotnie, a wiemy że w tych eksach z którymi zerwaliśmy, dalej jest jakieś uczucie do nas. To dość egoistyczne i prymitywne, ale taka jest kolej rzeczy. Uważam że zostaniesz skrzywdzona przez niego, bo on do niej wróci, nawet jeżeli ona go o to nie poprosi - wróci do niej psychicznie, i będzie miał nadzieję na związek z nią, olewając Ciebie... Mimo że ona związku nie będzie chciała, tylko będzie chciała kogoś kto jej będzie udowadniał że nadal jest atrakcyjna, i że jest ktoś kto jej pragnie. Jedyne pocieszenie w tym, że ona go też skrzywdzi i kopnie w dupę koniec końców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
empatyczny do kwadratu :----> tak wiem tak właśnie zrobie tylko mój problem polega na tym że on do mnie sie odzywa dzwoni cały czas pisze widzimy sie raz na tydzien wiec to za często nie ejst ale widze że mnie kocha :( tylko może mu mnie brakuje a z tamtą widzi sie codzien dlatego jest w rozterce;( ale bardzo dziekuje za rade :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
empatyczny - tutaj czekanie na rozwój sytuacji to góra miesiąc. Tyle mogłabym poświęcić, żeby się przekonać, że mój facet mnie oszukuje, i dzięki temu - tak, dzięki temu przekonaniu się o jego prawdziwej naturze - byłoby mi łatwiej przeżyć i zapomnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój problem polega na tym że on do mnie sie odzywa dzwoni cały czas pisze widzimy sie raz na tydzien wiec to za często nie ejst ale widze że mnie kocha no sorry ale pelikany maja naprawde trudne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech będzie że typowa, ale ja miałabym z tego powodu zajebistą satysfakcję koniec końców :classic_cool: Cierp ciało jakżeś chciało, jak to się mówi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozesz po prostu z nim porozmawiac? powiedziec,ze wiesz o tej rozmowie z jego znajoma i rzeczowo sobie to wyjasnic? daj mu do zrozumienia,ze ci na nim zalezy,ale ze nie bedziesz w nieskonczonosc martwic sie ta sprawa. oprzyjcie zwiazek na dialogu i szczerosci. to pomoze wam obojgu,choc moze troche bolec. pokaz mu,ze mozesz byc jego przyjaciolka. ja mam naprawde ciezkiego faceta,a jest nam dobrze,bo rozmawiamy szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde zrozumcie niunie prosta rzecz: jesli w tak mlodym wieku, przy tak krotkiej znajomosci pojawiaja sie tak powazne watpliwosci to NAPRAWDE nie ma sensu brnac w to dalej, trzeba wykorzystac taka sytuacje do nauki asertywnosci i zajac sie wlasnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czikiczitka:---> no pewnie tak będzie ;( tylko niepokoi mnie tez to że może faktycznie chce do niego wrócić bo uwierz że to jest naprawde dobry chlopak bardzo madry wykształcony kulturalny a ona wybrała jakiegos kretyna który ja kopnął w dupe ;( po waszych wypowiedziach widze że szkoda moich nerwów i nie nie zdziałam;( chciałabym jakoś jej dopiec niewiem takżeby mój facet zauważył że to zero i odkochał sie w niej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym jakoś jej dopiec kolejny przejaw polskiej mentalnosci i kobiecej solidarnosci brak slow, wroze ci swietlana przyszlosc autorko, bo nie wyciagniesz zadnej lekcji z tej sytuacji i za chwile bedziesz w takiej samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem to, ale wiem po swoich przejściach i doświadczeniach, że jak się przekonam że ktoś jest świnia, to łatwiej mi sobie poradzić z rozstaniem. Łatwiej i szybciej. Bo tak to spędziłabym X czasu zastanawiając się czy na pewno dobrze zrobiłam, czy na pewno na pewno, że może moje podejrzenia były nadinterpretacją, i w ten deseń. A tak to mam podane jak na talerzu, powkurwiam się trochę, ale przejdzie mi szybciej i nie będę mieć myśli o tym że być może źle zrobiłam. Ewelka, sąsiadko ;) Ona nie chce do niego wrócić. Do eksów w chwili zwątpienia w siebie o swoje 'możliwości' odzywa się człowiek w chwilach posuchy, samotności, małego zainteresowania płci przeciwnej, żeby sobie podbudować ego na zasadzie 'nie jestem taka zła i tragiczna, on mnie dalej kocha i mu dalej zależy, więc ktoś jeszcze na pewno będzie, skoro on po takim czasie o mnie nie może zapomnieć, to oznacza że jestem megafantastyczniewyjebista". To jest naprawdę prosta prawidłowość która rządzi światem :P I u kobiet, i u mężczyzn. Żaden z moich eksów nie odezwał się do mnie jeszcze bez ukrytego powodu - dziwnym trafem każdy z nich odzywał się zaraz po tym jak zakończył związek i był biedny samotny i potrzebował pocieszenia, albo jak mu się chciało poruchać. Naiwniaki :D W odzywaniu do eks chodzi o jedno, naprawdę o jedno ;) Nie o powroty i żyli długo i szczęśliwie, ale o chwilowe pocieszenie i udowodnienie swojej atrakcyjności - koniec kropka. A Twój facet tego nie zauważył (widać nie zna tej prawidłowości), skoro się pytał kogoś, co ma robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna realistka
empatyczny - chociaż Ty się tu mądrze wypowiadasz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
empatyczny do kwadratu --> ja wszystko rozumiem poprostu kobieta zakochana jest w stanie wiele zrobic dla faceta a ja go bardzo kocham i wiem że skoro tamta sie nim tak zabawila nie traktuje go powaznie :( i on musi zerwać te kontakty bo rozwali nasz związek jakby sie dowiedział jaka jest nap0rawde to by mu przeszło juz tak mysle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czikiczikat :--> on jest bardzo uczuciowy i ufa każdemu to jest jego problem ;( widze że jesteś bardzo mądrą kobietą dlatego dziekuje że mi tu doradzasz wiele to dla mnie znaczy bo nie mam nawet z kim o tym pogadać:( czyli mówisz że ty byś czekała na rozwój zdarzeń była miła i nic więcej nie robiła a jak zacznie sie coś działac to przejąc inicjatywy i chyba tyle moge zrobiić >:( ale korci mnie zeby poznac tą dziewczyne może jakbym pokazała swojemu facetowi jaka naprawde jest to by jakoś sie to uratowało co jest między nami bo wiem że mnie kocha..to wszystko przez to że nie ma mnie nacodzień ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka - ale on nawet jak się dowie o tym, już zwłaszcza od Ciebie, to i tak w to nie uwierzy, bo ją idealizuje - tak jak Ty idealizujesz jego ;) On się musi sam na własnej skórze przekonać. I jak się przekona to się odezwie do Ciebie (zgodnie z prawidłowością o której wspominałam wyżej). Ale Ty wtedy już go nie będziesz chciała (w każdym razie na to liczę, i mam nadzieję że go nie będziesz wtedy chciała - po tym jak Cię zostawił dla kilku chwil z eks).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się zacznie coś dziać, to powinnaś to zakończyć. I wtedy z mniejszą ilością bólu przeżyjesz rozstanie, bo jak zakończysz to teraz, to będziesz sobie potem wymawiać że mogłaś jeszcze coś zrobić, że mogłaś się inaczej zachować, będziesz mieć do siebie pretensje, będziesz rozdrapywać rany, myśleć o nim, i tak będzie długo. Moim zdaniem lepiej jest przekonać się co on zrobi i jak będzie ją traktował i jak Ciebie (kto na 1szym miejscu), i jak zobaczysz że ją traktuje lepiej, że z jej zdaniem się bardziej liczy, że Ty jesteś na drugim miejscu - to do widzenia. Bo takiego faceta nie chcesz. To czy ma Cię na co dzień, czy na weekend, nic nie zmienia. Jakby Cię kochał, to by nie miał takich zawahań. Jakby Cię kochał to nawet jakby Cię miał raz na miesiąc nie myślałby o niej i o tym co robić. I nie jesteś w stanie pokazać mu jaka ona jest i dlaczego to robi - choćbyś nie wiadomo co robiła. On się musi sam przekonać. Twoje pokazywanie mu ani kogokolwiek pokazywanie nic nie da, bo on w to nie uwierzy, bo ją idealizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __stop_idiotom__
no tak k.wa co to jest "administracja" ? kim po tym bedziesz? sekretarka? ja pierd. koleś, co Cie to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czikiczikat :---> tak masz racje calkowita teraz to widze :( a powiedz mi jak mam sie dowiedzieć czy on dalej z nią ma kontakt mam każać znajomej go wypytywać jakie mają relacje czy poprostu nic nie robic i patrzec jak sie zachowuje?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Master 2 prawdziwy --> tylko chodzi o to że on wie że ona go niechce ona mu to dała wyraznie do zrozumienia wiec raczej próbować nie bedzie ;( ona mu powiedziała że chce żeby zostali tylko przyjaciólmi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz zaufaną tą znajomą - to znaczy taką, która mu nie powie że się wypytujesz czy że coś Ci mówi, to możesz się pytać znajomej. Proponuj mu też spotkania w tygodniu - przecież w jednym mieście mieszkacie ;) Obserwuj czy nie zmienia się w stosunku do Ciebie. Przeglądaj facebooka, nk, no i na czym tam ma konto jeszcze. Po prostu sprawdzaj no i tyle, ile możesz, ale tak żeby on o tym nie wiedział ;) Swoją drogą to podpytaj go co tam u niego i w ogóle, może sam Ci powie że się odezwała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Master 2 prawdziwy --> no tak :( ja na jego miejscu gdyby mnie facet tak potraktowal napewno nie utrzymywaąłbym kontaktu chyba prawdą jest powiedzenie że kobiety sa z Wenus a meżczyzni z Marsa czy jakoś tak ;( dziekuje wszystkim za słowa wsparcia :) bardzo mi pomogliscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cziczikat --> rozmawialiśmy wczoraj i nic takiego mi nie powiedział , powiedział że wszystko gra i żebym sie nie przejmowała :( widac sie boje albo wstydzi on ma tylko facebooka ale nie moge sie zalogować do niego ;( ja mam nk a on face wiec tu też problem ;( chciałam tak zrobić że z facebooka poogladac tych znajomych może ją znajde ale nie mpge sie zalogowac jak próbuje wpisac kod logujacy to komputer sie zacina;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CaroLaineeeeee
Ja usunelabym sie z tego zwiazku i to szybko. Nie moglabym zyc ze swiadomoscia ze moj chlopak pragnie innej dziewczyny, to z nia chce byc a ja jestem tylko "w zastepstwie". On caly czas bycia z toba myslami byl z tamta i zyl nadzieja ze nadzejdzie taka chwila kiedy beda razem i nadzeszla. Najpierw jako przyjaciele (ale dla niego to i tak duzo a pozniej kto wie...). Ona prawdopodobnie znowu sie zabawi nim ,zagra na jego uczuciach, dowartosciuje sie, wyplacze na ramieniu i powie zegnam. A on skrzywdzony bedzie probowal wrocic do ciebie. Jej nie wyszlo w zwiazku to dlaczego ma wyjsc wam? To typowe myslenie takich kobiet jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolainee--> też właśnie mysle że może być taka wyrachowaną suką ale kto wie skoro mu powiedziala otwarcie że nic do nie czuje może chciała być szczera a jak wiadomo zakazany owoc najlepiej smakuje ;( tez nad tym myśle ale narazie posłucham forumowiczów i zaczekam na rozwój wydarzeń ;( jak faktycznie będa sie mie c ku sobie to wtedy to zakończe :( dziekuje wszystkim za rady musze lecieć bede koło 15 na kafe ;) piszcie co myslicie na ten temat chetnie poczytam z obiektywnego punktu i bede informowac na bieżąco czy coś sie dzieje ;) trzymajcie sie miłego dnia :) jeszcze raz dziekuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×