Oni się kochają ale nie lubią.

Witam! Mam problem, chodzi o parę naszych przyjaciół. Bardzo ich oboje lubimy, jednak zupełnie nie pasują do siebie. On ma trudny charakter, ma pasję, których ona nie podziela, ona często zmienia zdanie, jest nieszczęśliwa i interesuje się zupełnie czymś innym. Czasem uda im się iść na kompromisy. Kiedy przychodzą do nas, to często się kłócą, a już nie daj Boże żeby był alkohol to wtedy pokłócą się na pewno. Nie można się z nimi nigdzie ustawić, bo bez przerwy zmieniają zdanie(nie wiem czy ona czy on), nie potrafią się dogadać w sprawach błahych ale też ważnych. Ostatnio przez 2 tygodnie słuchałam od niej, że jednak chcą mieć dzieci a od niego, że nie chcą. Chyba się kochają(już są 5 lat razem więc coś ich musi trzymać ze sobą). Naprawdę nie wiemy jak im pomóc, osobno jak przychodzą nawet jak się napiją to są świetnymi ludźmi, razem(przeważnie) to jakby jakiś diabeł z nich wstąpił. Jak nic nie robię źle, jak próbuje pomóc i pogadać z każdym osobna to też źle. Oboje dobrze zarabiają(wcześniej on lepiej, teraz ona lepiej ale za to on ma lepsze zaplecze), są to nasi bliscy przyjaciele i chcielibyśmy żeby im się ułożyło. Jak pomóc?

a o co sie kłóca?

O wszystko, on na początku był bardzo zazdrosny, potrafiliśmy iść do klubu i wylecieć z niego, bo on wdał się w bójkę. Ona nie panuje nad sobą po alkoholu(ale nie tak żeby się z kimś przespać czy całować, raczej np. rozmawia z obcymi facetami, jest bardzo otwarta a jego to wkurza). Jak się napiją to ona potrafi wkurzyć się o cokolwiek i np. bez słowa wyjść z naszego mieszkania. On za to jak się wkurzy to potrafi mocno wybuchnąć, a jak się napije to potrafi być zupełnie nieodpowiedzialny(np. puścić ją w środku nocy samą, bo mówi, że on się już dość nabiegał za nią). Rozchodzą się i schodzą prawie co miesiąc. Ona mi od prawie 3 lat mówi, że on do niej nie pasuje, że jest im źle itd. ale nie odchodzi od niego. On za to mówi, że nie jest im za dobrze razem ale on ją kocha. Aha, ona jest kilka lat od niego starsza, są w innych miejscach życiowych. Ona potrafi zmienić zdanie 5 razy w ciągu godziny i za każdym razem do niego dzwoni a jego to wkurza. Natomiast on potrafi być zupełnie nieopiekuńczy, złośliwy itd.

Nie wtrącaj się w cudze związki. Widocznie im razem dobrze, skoro nadal ze sobą są.

własnie

a ja nawet mysle ze nie tylko sie nie lubia ale równiez i nie kochaja

"są to nasi bliscy przyjaciele i chcielibyśmy żeby im się ułożyło. Jak pomóc?" Nie bardzo wiadomo, W CZYM chcesz im pomóc? - żeby się mniej kłócili przy innych - żeby cześciej mieli to samo zdanie albo szli na kompromis - żeby oboje tak samo chcieli/nie chcieli dziecka? To bardzo szlachetne, że chcesz szczęścia przyjaciół. przecież wtedy i Ty będziesz szczęśliwsza, kiedy np. będziesz przebywać w ich towarzystwie. Niestety... to niewykonalne w rzeczywistości. Nie możesz im "pomóc" kochać się bardziej, lubić siębardziej ani nie możesz im pomóc nauczyć się rozwiązywać własnych problemów. Możesz tylko akceptować, kibicować i POPROSZONA O TO służyć wsparciem (np. wysłuchiwaniem jednego, że to drugie jest "złe"). Rad udziela się tylko w wypadku wyższej konieczności (czyli wtedy, kiedy nie ma już innego wyjścia).