Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vodka

NO I...

Polecane posty

Gość del potro von saar kabe
tak to mi użera radość z życia ze juz w nic nie wierze, w żadna poprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cięzko jest przyszłośc widzieć w kolorowych barwach i wierzyć w cokolwiek kiedy teraźniejszość przytłacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bardzo trudno w sumie kobiecie tez ja juz nigdy nie wypowiem tego slowa do nikogo raczej sie nie przelamie i w sumie to nie pamietam kiedy ostatnim razem wypowiadalam to bylo raczej bardzo bardzo dawno temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
kiedys bylem nieodpowiedzialny i olalem to i teraz aktualnie ta historia niestety rujnuje mi zycie. Wszystko robie by ona nie wrucila a to wszystko na darmo. Teraz zyje zrujnowanym życiem przed sama obawa a co bedzie jak to wruci, chyba wtedy tory zostaja mi tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
zjebalem to juz dawno jako mlody szczeniak,teraz tylko czekam na cud albo smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, tlyko nie śmierć. "ona" to znaczy co ? bo przypuszczam, że nie o osobie jest mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczko ja mam tez takie odczucia i boje sie tego ale staram sie nie myslec o przeszłosci i przyszłosci, teraz jestem szczesliwa i tego się trzymam, co bedzie dalej? nie wiem, wiem tylko, ze dam sobie z tym rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
zbytnio nie chce o tym mowic tak doslownie bo juz nie mam na to sily, przepraszam ale nie moge, moze potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
ogolnie jak by ta historia zniknela z mojego zycia to chyba bym byl najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, całował bym boga po stopach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale spróbuj nie myśleć aż tak negatywnie, moze jakieś rozwiązanie jest ? nie. absolutnie nie śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
ogolnie przez ta historie nabralem do zycia taki dystans, mam uprzedzenie ze i tak to nigdy sie nie skoncy wiec niema sensu myslec o przyszłościowych planach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie myśl teraz o przyszłośc. skup się na sobie na teraźniejszości, poszukaj rozwiązania, przeanalizuj ten problem głęboko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, tez tak myslałam ale gowno prawda! Gdyby nie to, to znalazło by sie duzo innych problemow, wierz mi, czas się ogarnąć i broń boze zapomniec o tym, bo np. w moim przypadku się nie da :( Zawsze będę o tym pamietała, jak i inni ale wiem, ze czas przestac o tym myslec bo nie chce doprowadzić sie do destrukcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
przez to zranilem kobiete , ktora zostawilem bo bylem tak pograzony ze nie bylem wstanie jej psuc zycia wlasnym zyciem, nie chcialem by ona takze sie martwila. Chce do niej bardzo wrucic ale jakos zycie mnie nie cieszy niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy z nas popelnia bledy a najwiecej ich popelniamy w czasie kiedy jestesmy w okresie dojzewania.sama popelnilam naprawde wiele bledow ktore nie chciala bym zeby powrocily choc boje sie ze znajda sie zyczliwe osoby ktore zrujnuja mi zycie...najwazniejsze to potrafic wyciagnac konsekwencje i nie popelniac ich znow choc nie zawsze sie da bo jak wyciagnac konsekwencje z bledu jakim jest to ze sie zyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to, ze ta historia tak wpynęła na Twoją psychike, Ciebie czy o to, że moze miec ona bezpośredni wpływ na bieg zdarzeń ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
czasami jestem tym tak zniechęcony ze muszę to przespać bo inaczej to bym chyba zwariował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne, ze ukochana osoba będzie się o Ciebie martwić, jej rola te z polega na tym, aby Cię wspierać. może łatwo nie było, ale napewno nei zatruwałeś jej życia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
tak bo kolezanka jej mnie sie pytala czy bym mogl z nia to na nowo ulozyc, ale ja sam nie mam sil aby zyc wiec powiedzialem ze pomysle z zamiezonym celem ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie ja popelnilam jeden maly blad a odbilo sie to na calym zyciu i ciagnie sie za moja psychika i tego nie da sie juz niestety naprawic ani zmienic ani wymazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del potro von saar kabe
kurde jak to rozwiązać codziennie myślę jak by ta przyczynę tego problemu znalesc, to jest sensem mojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pozwól, żeby taka szansa Cię ominęła. Ta kobieta Cię kocha, pomimo tego, że Ty zainicjowałeś rozstanie (tak?) to pragnie Twojego powrotu. Widzisz jak jej zależy ? Zranisz ją jeszcze bardziej, jeśli odmówisz. A Ty chcesz przecież z nią być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×