Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samaaa. ie woem

co lepiej na studiach- segregator czy osobne zeszyty

Polecane posty

U mnie zdecydowana wiekszość miała zwyczajne tradycyjne zeszyty, nieco grubsze niz normalne i najczęściej formatu A4, ale u nas to się bardzo sprawdzało na studiach.. bo na wykładach nas przepytywali z ostatnich wykładów, podobnie na ćwiczeniach pytali o rzeczy sprzed 3 semestrów, więc luźne kartki by się nie sprawdzały, a tak każdy miał wszystkie notatki z danego przedmiotu ze wszystkich semestrów (wykł+ćw) i w razie potrzeby mógł tylko przewertowac kartki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostt
jak ktos naprawde sie nudzi i chce mu sie co dzien siedziec, podpisywac kartki, segregowac, robic dziurki w kserówkach i je wpinać - to prosze bardzo. Powiedz jak bardzo uposledzonym trzeba byc, aby prosta czynnosc jaka jest wlozenie kartek do segregatora (kartki maja dziurki, wiesz?) zajmowala duzo czasu?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
Segregowanie kartek zajmuję chwilę, bez przesady, jaki to problem kartę dziurkaczem przebić i włożyć do segregatora. Natomiast ja się zgadzam z Edyciak, zdarzało się, że na zajęciach potrzebne były wcześniejsze notatki i dlatego też zeszyty były bardziej praktyczne. Segregatory zajmują sporo miejsca w torbie i komu by się chciało je ze sobą targać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale llee
lostt - jakże jestem Ci wdzięczna za zwrócenie uwagi na ten brzydki błąd. Wnioskuję po sposobie wypowiedzi, że studentem/studentką nie byłeś/aś, bo taka zajadliwa zazdrość wyszła z Twojej wypowiedzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopak to że ty i ludzie w twoim otoczeniu tak robią nie znaczy że wszyscy tak będą robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie... to wszystko zalezy od profilu uczelni.. któregos semestru miałam 3 zeszyty, każdy z nich podzieliłam na 5 części po kilkanaście kartek na przedmiot, a przedmioty wpisałam do zeszytu takie, jakie miałam np. w poniedziałek.. i tym sposobem nie nosiłam więcej niż 2 zeszyty jednego dnia, ale u mnie to nie zdało egzaminu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pierwszy semestr i tak jest taki sprawdzający, zapoznawczy, więc dowiesz się, co jest bardziej praktyczne w twoim przypadku.. :) u mnie na roku tez bardzo duzo ludzi miało tzw. kołozeszyty z zakładkami kolorowymi na rózne przedmioty, ale to moim zdaniem pełniło bardziej rolę estetyczna niz praktyczną, bo niejednokrotnie było za mało kartek w jednej zakladce, a i jak jest ta spirala po srodku to niewygodnie sie pisze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grube nogi mam
no ale jak zrobisz ksero, to kartka juz nie ma dziurek jak ktos lubi takie zabawy, to spoko. Ja nigdy nie lubiłam tej calej zabawy z papierami, z przyborów miałam tylko długopis :D i mimo to miałam jedna z lepszych średnich. Osobiscie znałam tylko 1 dziewczyne, co sie tak bawiła - podpisywanie zeszytów, kolorowe długopisy, podkreslanie różnych notatek... Ale mój dzien był napięty, czasem nie miałam chwili żeby zjeść, byłam niewyspana... Jesli wy sie wieczorami nudzicie i wolicie czas na takie bzdety poswiecac - prosze bardzo. Tylko mówie, że dla normalnego człowieka to jest niepraktyczne. A weź np. tydzien nie porządkuj tych kserówek, to nic nie bedziesz pamietac co do czego. No i np. na zajęciach czasem jest potrzebna wiedza z 3 wykąłdów wstecz, albo z poprzednich cwiczen. W zeszycie ejst wszytsko na miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttrrrrrr
tylko i wyłącznie zeszyty. jeden zeszyt na przedmiot i z jednej strony notatki z wykładów, z drugiej ćwiczenia. jak z jakiś wykładów nie było ćwiczen to z jednej strony jeden przedmiot, z drugiej drugi. często się przydaja na zajeciach notatki z poprzednich wykładów.. a suma sumarum to obojetnie, bo i tak sie potem kseruje od kujonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grube nogi mam
niestety notatki kujonow zwykle sa beznadziejne. Ja sporo zajęc opuszczalam i chcac nie chcac kserowało sie od kujonów - i naprawde te osoby to debile. Nie rozumieja o czym pisza, zostawiaja dziury w tekscie jak nie nadązają pisac, co wykąłdowca dyktuje, zamiast tsrescic po swojemu... Robia różne logiczne i inne błedy... Przynajmniej u mnie tak było. Najwieksze kujonki wcale nie były dobre w nauce, bo byly najzwyczajniej tepe, tylko nadrabialy pracowitością. Także nauczylam sie korzystac tylko z własnych notatek, wiele osób mowi, ze sa swietne, gdyby nie to pismo :D Ale ja mam swój system skrótow, wszystko rozumiem ,a nie dla innych pisze, lecz dla siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
"a suma sumarum to obojetnie, bo i tak sie potem kseruje od kujonów." Ja tam wolałam zawsze siedzieć i sama notować, niż potem przed sesją błagać ludzi o notatki, stać w kolejkach do ksera i potem rozszyfrowywać cudze hieroglify i wpadać w panikę, bo nie wiem o co chodzi. Nie wiem co to ma wspólnego z kujoństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
niby najlepszy pomysl z tym segragtorem, ale nie dla mnie, ja wole zeszyty bo potem jak są cwiczenia, na ktore trzeba sie uczyc, to biore ze soba wszytskie notatki na uczelnie, nie bede miala czasu brac pojedynczych kartek, a nie umiem sie systematycznie w domu uczyc, czesto robie to na ostatnia chwile, np. na wykladzie, w przerwie czy autobusie. Chociaz moim marzeniem jest zeby byc zorganizowana, i sie w domu uczyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam segregator
z separatorami :P nie jest ciężki, bo mam cienki ten segregatorek :) a jak mam same wykłady danego dnia, to tylko biorę w teczkę a4 kilka kartek co do wielkości to mi nie przeszkadza bo zawsze mam dużą torbę ze sobą :D tylko do wieczorowej sukienki biorę małe torebeczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyke
a ja kujon co miesiac zgarniam stypendium naukowe oprocz tego normalnie pracuje i wcale mi nie wstyd z powodu tego ze sie duzo ucze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadfghasdfghsadfgh
ojej zeszyty szkola to gowno i nic ci w zyciu w ogole nie pomoze tylko utrudni bo te oklepane bzdury co ucza to zenada naprawde wiecej sie nauczysz myslac wlasna glowa i lepiej zaczac od zaraz http://www.youtube.com/watch?v=PYqXb_7POc0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grube nogi mam
też miałam naukowe mimo że nie ślęczałam nad książkami i nikt w zyciu nie nazwałby mnie kujonem. wszystko zalezy od kierunku - u mnie liczylo sie zrozumienie, nie zakucie i kujony wcale nie miały najlepszych ocen - ale mialy notatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyke
no to gratuluje bo mi nie zdarzylo sie zdac egzaminu na 5 bez wczesniejszej nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Brzozen
Zdecydowanie wygodniejszy jest porządny segregator i zajmuje mniej miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam skoroszyty, chyba ze 3, bo studiuje dwa kierunki, wiec mam jakby wiecej przedmiotow. ogolnie polecam taka organizacje :) jest mega, kupilam tutaj www.boxline.pl i nie zaluje, bo nie gubie notatek i wszystko jest na swoim mejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że segregator... osobne zeszyty są bez sensu. Zależy też ile notatek robisz na tych studiach, bo mi przez 3 lata wszystkie notatki zmieściły się w dwóch segregatorach ;) Koszt takiego segregatora to jakieś 8/9 złotych, a mega ułatwia sprawę i masz wszystko w jednym miejscu. Łap stronkę z fajnymi i niedrogimi artykułami biurowymi https://lobos.pl/organizacja-dokumentow/segregatory,cat226486.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×