jak ubieracie dzieci

jak czytam inne wątki to mi taka refleksja przychodzi... synek ma 3 miesiące a ja w sumie ubieram go w same ciuszki typu body, śpiochy, koszulki; w ogóle mu takich dorosłych ubranek nie zakładam, bo mi się wydaje że są niewygodne i ma na nie jeszcze czas

Najczęściej jednoczęściowe, pajacyki takie zwykłe, albo grubsze bez stopek i z kapturem, na suwak, guziki lub napy. Pod to albo body, albo nic. Innym razem body i bezuciskowe portki, do tego skarpetki. Jak jest chłodniej to na body zakładam jakąś bluzkę, bluzę z kapturem, sweter albo coś w tym stylu. Teraz jak jest chłodno to skarpety wełniane, albo miękkie papucie. Nigdy nie zakładałam rajstop, śpiochów, kaftaników, rampersów ani innych wynalazków.

jak był malutki to też zakładałam typowo niemowlakowe ciuszki - body, kaftaniki, śpioszki, pajace. później też rajstopy. na koszule, jeansy, bluzy z kapturem przyszedł czas później :)

ponoc twoje dziecko caly dzien placze wiec wez mi wytłumacz idiotko co robisz na kafe od rana?

Niektóre z tych prostych ubranek są tylko imitacją dorosłych. Przykład: spodenki bezuciskowe, które mogą wyglądać nie tylko jak dres, ale i jak jeansy, sztruksy itp. ale nie są absolutnie sztywne tylko w dotyku jak miękka bawełna. To samo ubranka typu bluzy, mogą wyglądać jak dorosłe, ale są całkowicie miękkie i wygodne dla dziecka. Albo body które wyglądają od pasa w górę jak koszula wyjściówka, choć tak na prawdę są tylko miękką imitacją.

ja swojego niemowlaka też ubierałam w body i śpiochy, a inne ubranka jak miał ok. 6 mcy

To samo dla dziewczynek, można kupić beuciskową imitację legginsów, albo body które u góry wygląda jak wyjściowa bluzeczka, albo tunikę która jest absolutnie miękka, imitację butów balerinek, które nie są ani trochę sztywne. To tylko tak wygląda na niewygodne. Dużo zależy od tego gdzie się kupuje ubrania. Te droższe są często miększe i lepiej wykonane, niż tanie zakupy.