kobieta która nie umie gotować to nie kobieta tylko ....

... organizm imitujący kobietę. I zaraz posypią się argumenty tych organizmów, że mają "większe ambicje niż stanie przy garach" tere fere. Prawdziwa kobieta mimo iż ma swoje zaintersowania, nie czuje się zagubiona w kuchni i potrafi ugotować pyszne dania, a nie te z puszki czy słoika. I nie tylko ziemniaki i schabowe a różnorodne potrawy. Taka prawda

a ty nie jestes facetem bo piszesz na forum dla kobiet, jestes ciotą

ja umiem gotowac ale to wcale nie swiadczy o kobiecosci de bi lu

skąd pewność, że jestem mężczynzą idiotko? :D

sexxowna no jakże mogłoby zabraknąć takiego komentarza:D tak, jestem zarośnięta, obrastam tłuszczem i nigdzie nie wychodzę:D otóż nie moja droga:) jestem zadbana, mam mnóstwo pasji, które rozwijam a w kuchni potrafię wyczarować cuda :)

Ja tez uwazam, ze kazda kobieta powinna umiec gotowac. Kiedys bylam u kolezanki, ktora nie gotuje. Siedzielismy ze znajomymi w kuchni a jej maz po pracy robil dla nas obiad. Nie mowie, ze facet nie powinien gotowac wcale, ale dziwnie bym sie czula, gdyby to moj maz w fartuszku pichcil dla naszych gosci.

jestem zadbana, mam mnóstwo pasji," Taaa...zapewne fotografujesz, uwielbiasz DOBRĄ KSIĄŻKĘ, chodzisz na fitness, uprawiasz jogging i interesujesz się kinem niezależnym:P Aha - jesteś też czarodziejką, bo w kuchni robisz cuda:) Weż się ogarnij, tępa idiotko, bo od czytania takich bredni to mi się drobne w kieszeni przestają zgadzać.

Dodam, że jestem organizmem imitującym kobietę.

niedobrze_mi nie trafiłaś z niczym:) książki akurat sama piszę, wydawałam już dwa ebooki opowiadań, teraz zbieram pieniądze na współfinansowanie normalnego wydania, robię laleczki z gliny polimerowej, które sprzedaję za spore pieniądze, poza tym gram na gitarze elektrycznej i uczę się norweskiego. Tak jestem czarodziejką bo nie każdy potrafi stworzyć tort w kształcie królewskiego zamku, samochodu czy nagrobka (robiłam rok temu taki na imprezy halloweenowe). I nie gotuję obiadków typu ziemniaki i schabowy, a różne dania z rózznych typów kuchni.

podszywie, nie jestem :) za to mogę stwierdzić - cytując pewnego, znanego pisarza - ty jesteś "układem biologicznym podtrzymującym przy życiu cipę". Niczym więcej :)

ja potrafię , ale nie lubię tego robić , mój mąż gotuje bo lubi

niedobrze_mi P.S i widać kto tu jest kobietą:) normalne kobiety nie noszą pieniędzy w kieszeni, a w portfelach, które z kolei nosi się w torebce. Słyszałaś o tym?

Estera Goldbaum jeśli nie lubisz to nic, ważne byś potrafiła :)

do gotowania trzeba miec smykalke, znam wiele osob ktore sie do tego poprostu nie nadawaja ja mam talent po tacie ;) no i poniekat po mamie nikt mnie gotowania nie uczyl, przyszedl czas ze musialam w koncu sie przelamac i nie powiem ludzie sa zachwyceni :) co jeszcze bardziej podbudowuje :)

a ja sie z autorka nie zgadzam.... dziwne myslenie

LL ale są sytucaje, w których każda kobieta powinna umieć coś ugotować, nieważne czy ma smykałkę czy nie:) Mnie też nikt nie uczył gotowac :)

temat jest durny :O otóż i kobieta i mężczyzna powinni umieć gotować to tak jakby ktoś nie umiał zapinac guzików albo zmienićpościeli no bez jaj

oj wiem ze powinna, ja nie mam z tym problemu, zreszta moj facet tez swietnie gotuje wiec idzie mi to na reke bo albo gotujemy razem, albo sie zmianiamy, raz on cos upichci raz ja ;) ale widzisz, moja ciocia nawet z przepisu ugotowac nie potrafi, totalna klapa

co do ciast, tez potrafie wyczarowac takie rzeczy o ktorych pisalas :D rok temu sie o tym przekonalam jak pierwsze ciacho z masa americana robilam :D tyle ze mi to duuuzo czasu zajmuje :)

to też jesteś czarodziejka:D mi na początku dużo czasu zajmowało, teraz robię to coraz szybciej :D

kiedys tez dojde do takiej wprawy :)

a ja umiem gotować ale schabowych akurat nie umiem :D nie robiłam nigdy i nigdy pewnie nie zrobię

a mi kolega powiedział, ze jak jestem kobietą to nie umiem gotować z zasady, moge lubić, ale nie umiem