Dlaczego kobiety leca na dresiarzy i cwaniaczkow ?

wiem ze powiecie NIE to nieprawda, ale widze to inaczej. Sasiadka moja cicha spokojna dziewczyna studentka prawa na UW byla przez rok z drechem, typowy lysy koksiarz ,chyba kopnal ja w dupe, teraz jest z innym podobna patologia. Wiele takich dziewczyn widze, niby madre z dobrych domow, normalnych traktuja jak kolegow a leca na dresiarzy i cwaniaczkow kombinatorow blokersow etc

ja na takich nie lecę, gardzę dresiarzami i cwaniaki. Na takich lecą najczęściej zakompleksione panny z niską samooceną.

nie lubie ich , nie ma o czym z takim rozmawiac

Myślę, że takie kobiety są jeszcze niedojrzałe, pewnie mają niską samoocenę. Związek z tzw dresem pewnie traktują jak zapewnienie sobie bezpieczeństwa. Coś w stylu: Nie denerwuj mnie bo powiem wszystko misiowi.

Ee nie. Ja raczej mysle ,ze swoj ciagnie do swego.

a ty jesteś frajerem pokroju prawiczkó z kafe i dlatego tam myślisz. No, możesz jeszcze lecieć na skrajne tipsiary, solary, krysie z wiejskiego disco.

z tego samego powodu co mezczyzni leca na zołzy, wyrachowane zdzirki, ktore wyzej sraja niz dupe maja. Ktore poniewieraja innych.

bo żadna dziewczyna nie chce takiego frajera jak ty.Wstyd by jej było wyjść na ulicę z takim.Jeszcze by go pobili i musiałby uciekać. To że ktoś chodzi w dresie nie oznacza jeszcze że jest debilem.Znam takiego dresiarza co głupi na pewno nie jest,jest elektronikiem,ma sporo pasji np.żeglarstwo,nie kradnie,fajny z niego gość. A ty kmiotku pewnie nawet nie masz prawka i z Otwocka do Wawy bujasz się bydłowozem.Potem się mówi że warszawiacy takie buraki a to przyjezdny.

Znam takiego dresiarza co głupi na pewno nie jest,jest elektronikiem,ma sporo pasji np.żeglarstwo,nie kradnie,fajny z niego gość." nie kradnie ??? to super z niego gość .

julka to szmata z pragi albo mokotowa. Kto normalny chodzi w dresie na codzien ? Dres jest do sportu. Elektronik haha ,nobla tez dostal? Pozdrawiam z Piaseczna ,warszawska gnido

Mam 23 lata i żadna z moich koleżanek nie umawia się z dresem. Jak chodziłam do liceum to była taka jedna, której podobali sie faceci w adidasach, dresach. MIala faceta w zawodowce, ktorego nigdy nie widzialam w jeansach. Ale jej poziom inteligencji wyraźnie określał jej preferencje. Kiedyś szłam sobie ulicą, za zakretem prawie wpadłam na dresa z dziewczyna (wygladala podobnie do niego), przesunelam sie na tyle na ile moglam a on nie usunal sie wcale, dostałam w bark i na odchodne usłyszałam "jak kurwa chodzisz głupia szmato"... i w sumie nie zwrocilabym na to uwagi, gdyby nie fakt, ze jego panna zaczela sie z tego smiac i sie do niego mocniej przytuliła... jezuuu... gdyby moj facet sie tak odezwał do innej kobiety to bym mu po mordzie dala na ulicy i wiecej bym sie z nim nie zobaczyla. Tacy ludzie rzadko kiedy szanują innych a co za tym idzie własne kobiety.

bo tak już się utarło że jak ktoś jest ubrany w dres to napewno kradnie,ćpa,pije i bije swoją blond tapeciarę.Do tego jezdzi bmw,slucha disco polo Ubiór nie świadczy o człowieku,samochód tez nie ani muzyka.

nigdy nie podobał mi się żaden z wyżej wymienionych.... o czym z kimś takim mogłabym rozmawiać?

zgadłeś cieciu że jestem z Pragi.Wytłumacz mi tylko czemu przyjezdzacie codzień do mojego miasta.To przez was są takie korki.Korzystacie z Warszawskich udogodnien a podatki placicie w swoich buraczanych wsiach.

ludzie przyjeżdżają do miasta za praca, nie wiedziałaś ? wśrod Warszawiaków nie ma odpowiednich kandydatów .

Wiedzialem, ze stamtad jestes. Wylegarnia dresiar w praskich kamienicach, nastoletnie kurwy, wystarczy isc pod wileniak ,tlenione pisssdy i ich boye po zawodowce. Korkow nie robie, dojezdzam pociagiem. Zameldowany jestem w Gdyni, tam place podatki, mieszkam w piasecznie, pracuje w wawie. Nie trafilas mloda.

no właśnie pracują w Warszawie za grosze i przez to mieszkańcy nie mogą godnie zarobić.Wracaj do swojej Gdyni dalej poławiać śledzie w Bałtyku

julka dobrze gada,to właśnie przyjezdni robią w stolicy największy syf.

nie irytuj sie julka, macie najwyzsze stawki w kraju miej pretensje do władz miasta, że takie drogie jest życie w stolicy .

Dlaczego kobiety leca na dresiarzy i cwaniaczkow ? różne lubią różne emocje - w paski lub bez nich....

"To że ktoś chodzi w dresie nie oznacza jeszcze że jest debilem." Fakt, że i w garniturze można spotkać inteligentnego inaczej... To jednak nie oznacza automatycznie, że chodzenie po ulicy w dresie jest tylko wyznacznikiem "luzu" i olewania konwenansów. Po prostu pewnych rzeczy człowiek na poziomie nie powinien robić. a na olewanie konwenansów "bo tak" i dla wygody w dresie mogą chodzić tylko ci, których na ten dystans po prostu stać...

Ja unikam takich ludzi z roznych powodow. Nie podoba mi sie ich wyglad, zachowanie,mowa, ponizanie slabszych, inaczej ubranych, po prostu innych. Lubia tylko swoich. Pewnie sa wsrod nich normalni ,ale ja takiego nie spotkalam. Odkad moj mlodszy brat zostal pobity za wyglad przez takich typkow wole trzymac sie z daleka.

Pierdolicie glupoty, dres fajny jest. Mam kilka rodzajow dresow-poliestrowe na lato i wiosne oraz ortalionowe na jesien i zime. Mam tez zwykle dresy z kapturem oraz bardziej eleganckie z kolnierzykiem i kancikiem na spodniach- to na sluby i wesela. Nosze tez zloto bo jak wiadomo zloty lancuch masz na klacie kazda laska sciaga gacie. Moja ulubiona marka to PUMA gdyz kazda laska peka z dumy gdy ja rucham w dresie pumy. A te wymoczki kafeteryjne, studenciki co trzech ksiazek uniesc nie moga to zawsze jak ide ulica zlaza mi z drogi, pamietajcie-szacunek jest wazniejszy od pieniedzy .

dresman wielki plus na ironię na poziomie :)

gdyby nie dresy to nie byłoby na mieście gdzie kupić magicznego zioła. Szacunek dla nich i pokój...

Gdyby nie dresiarze, to w dresach chodziliby tylko sportowcy :)

dresiarze to przecież sportowcy: Codzień treningi biegi na 300m - uciekając przed policją boks tylko bez rękawic i bez ringu bejsbol zawsze noszą przy sobie,ciekawe gdzie piłki? dresy to też kulturyści,najlepsze odżywki mają kierowcy też z nich prawdziwie rajdowi

za młodu się różne błędy popełnia i dziwne upodobania ma ;) grunt żeby to minęło :)

zrestzą nawet jak nie minie fascynacja z czasem, to znaczy tylko tyle, że ona ma słabość do takich kolesi jak ma i nic z tym się zrobić nie da ;) jedne mają słabość do lekarzy to inne mogą mieć do dresów

Kobiety lubią buntowników. Ale nie dlatego, że lubią być poniżane tylko myślą, że za skorupą dupka skrywa się wrażliwy i skrzywdzony książę. Dlatego fajna, spokojna babka wiąże się z dupkiem w nadziei, że jest na tyle wyjątkowa i go zmieni odkrywając jego wrażliwą naturę. A, że niektórym się wydaje, że cwaniak-dres to właśnie taki przypadek to już indywidualna sprawa umysłu danej panny.