Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona12321

Czy młoda żona powinna...

Polecane posty

Gość żona12321

siedzieć sama w sobotę? Gdy mąż siedzi sobie w barze i pije piwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakakka
powinna raczej siedziec z nim w domu lub w barze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy młoda żona powinna... siedzieć sama w sobotę? Gdy mąż siedzi sobie w barze i pije piwko. tak...czasem nawet musi...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
moje małrzenstwo mialo byc cudowne, miałam przystojnego, wspanialego partnera, cieszylam sie ze jestem w ciąży. Teraz siedze sama z kilku miesiecznym dzieckiem. I nie wiem co robić, nawet nie wiem czy przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinna- jeśłi nie zostało to wcześniej ustalone i obustronnie zaakceptowane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiem czy przesadzam. nie przesadzasz to on przesadza a raczej przegina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalicjakakka
jesli ty masz czasami takie dni wolnosci to spoko ale jesli on sobie wychodzi i ma ciebie i dziecko gdzies to lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
Nie mam takich wolnych dni, no ale w sumie przez to tez ze nie mam gdzie wyjsc, mieskzamy na wsi. No i zgodzilby sie pewnie na moje wyjscia gdyby wiedzial ze dziecko spi i sie nie obudzi. Dzis strasznie nazekał ze zmeczony po pracy i nie chcial sie zajac dzieckiem, gdy ja musialam zrobic cos na dworze, a później gdy syn zaczal plakac wkurzyl sie i poszedł do baru - znalazł siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
Problem jest w tym ze nie widze zadnego wyjscia z tej sytuacji. Rozmawialam z nim juz kilkanascie razy o tym wszystkim, slucha niby rozumie, jest przez chwilke dobrze a później znowu to samo. Jest straszym egoistą i jest bardzo nerwowy. Do rodzicow nie moge sie wyprowadzic. Nie zarabiam, wiec nie moge wynajac mieszkania, Do pracy nie moge isc bo wychowuje synka, nie mam go z kim zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
przewalone.. też jest młodą mężatką, mamy małe dzieci - mój mąż nigdy sambnigdzie nie wychodzi chyba ze na trening. nawet go kiedys namawialam zeby gdzies poszedl na piwo ale on mowi ze albo ze mna albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkj
To w sumie ja mam lepiej bo meza nie mam a tak ciagle nad tym biadoliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
Dziewczyna ja to się ciesz:) zazdroszczę męża. Ale wiesz, ja tez myslalam ze tak bedzie u nas, bo zawsze bylismy wszedzie razem, dopiero gdy zaszlam w ciaze sie zmienilo, on wychodzil - ja nie... No bo jak z brzuszkiem do baru zasmrodzonego papierosami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
hgkj a rozwiodłaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
czesto dzieckoo zamiast zblizyc to oddala ludzi.. czesto facet nie potrafi sie przestawic i w sumie dalej zyje jak zyl tylko kobieta ma przewrocone zycie do gory nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkj
Nie, mam dziecko mialo byc wszystko pieknie super po prostu razem itd.. Znaczy ja tak chcialam on twierdzil ze tez chce... no i na twierdzeniu sie konczylo. Rok czasu prosilam. A teraz powiedzialam sobie ze to koniec. Mial caly czas gleboko mnie i dziecko. I jestem z siebie teraz dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
tez sie tego obawialamale naszczescie nie potrzebnie - mamy w domu trzylatka i osmiomiesieczniaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
hghj No i bardzo dobrze zrobiłaś, czesto jest tak ze sie wierzy ze bedzie lepiej, ze przeciez dla dziecka sie zmieni, ze to i tamto, a zawsze jest gorzej:( dziewczyna ja gratuluję, ja chcialam zawsze miec duzo dzieci a teraz obawiam sie ze zostane z synkiem sama bez przyszlosci, domu, malzenstwa. ja nie potrafie byc sama, jestem z tych słabych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkj
jo tam jakich slabych? ja tez jestem słaba zawsze myslalam ze nie bede potrafila byc sama ale 100 razy bardziej wole byc sama niz co tydzien myslec co szanowny tatus robi na imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
zawsze mozna miec nadzieje ze jak dziecko podrosnie to bedzie lepiej. moze go taki bobas przeraza? oczywiscie to nie jest wytlumaczenie. a mama nie moze Ci pomoc, wziac dziecko na troche?tesciowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
moze wtedy troche sami byscie pobyli, porozmawiali na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
dziewczyna ja... Ale co z tego ze rodzice zajma sie wnukiem, jak to ojciec ma byc ojcem. I takie rozmowy na spokojnie byly przeprowadzane juz kilka razy, niby rozumial, ale gdy on jest zły nie patrzy na nic tylko na siebie, chce wyjsc do baru - wychodzi, co z tego ze nie moge sobie dac rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmaxior
Jeśli on wychodzi co sobotę np. to przegięcie .... Jeśi wyszedł raz, ok. W następny weekend on może zostać z dzieckiem sam, a Ty wyskoczysz na kawę i plotki z koleżanką. O ile to możliwy do realizacji wariant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
Nie wiem co gorsze. Bycie z mężem który jest egoistą i nie jest dobrym tatą czy życie samotnie z synkiem u rodzicow, wiec bedac ich problemem, No i takie zycie... Wątpie że samotna mama moze znalesc jeszcze miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
ja bym takiego w dupe kopnela, tatus od siedmiu bolesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
tez bylam samotna mama, poznalam meza jak syn mial 7 miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
madmaxior no wlasnie nie mozliwy bo: nie mam tu kolezanki do ktorej moglabym wyjsc, sa w pracy, studiuja, mieszkaja daleko, kontakty sie zerwaly, bo one sa wolne, bez obowiazkow, ja mam swoja rodzinę. a po drugie to na nastepny weekend jade na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmaxior
No to chociaż wyrwiesz się z tego kieratu pod pretekstem studiów. Dobre i to. Kto wówczas zajmie się dzieckiem? On? czy rodzice Wasi? Widze, że rozważasz rozstanie gdzieś tam... Może zbyt pochopnie? w każdym razie na pewno nie ma sensu kierować się filozofią pt. nie rozwiodę się, bo odbiorę ojca dziecku... A po latach słyszysz od dziecka-mamo, ale byłaś głupia, czemu nie odeszłaś od taty? No tak to bywa niestety. A jak Twój mąż na co dzień funkcjonuje? Jest odpowiedzialny? Pracuje? Możesz liczyć na niego? (poza tym wyjściem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona12321
madmaxior A więc to wyglada tak: Pracuje, bardzo ciezko, to mumusze przyzanac, ma ciezka fizyczna prace, ale troche ze swojej winy, bo skonczyl tylko gimnazjum. Cięzko pracuje ale nie umie szanowac pieniedzy, rozplywaja sie, no nie wiem ale kilka piw codziennie(2-4) to nie jest dla mnie normalne. Ostatnio gdy nie mielismy kasy, ostatnie grosze prawie 300 zł wrzucil do maszyny. Synkiem moze zajmie sie wtedy gdy on bawi sie sam i nie placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×