Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 00tikki00

Zdradzona i wplątana "nie chcący" w dziwną relację...

Polecane posty

Gość 00tikki00

Byłam z kimś 2,5 roku, byliśmy cudowną parą, wierzyłam mu w każde słowo i myślałam, że to ten... były plany zaręczyn. Nagle przyjechał "inny" powiedział, że nie chce ze mną być... dowiedziałam się, że mnie zdradził świat mi się zawalił, nie chciałam żyć. Chciał powrotu nie wybaczyłam. Pomagało mi dużo osób wyjść ze stanu depresyjnego. 3 lata temu poznałam P. Zainteresował się mną, chciał numer, nie dałam, przeszukał na portalu społecznościowym, wymiana nr gg i olałam. Po rozstaniu z byłym szukałam kontaktu z wieloma ludźmi zagadałam też do Niego. Ucieszył się, pamiętał nawet każde słowo jakie do Niego mówiłam. Zaskoczył mnie tym. Chciał się spotkać od tak po tych 3 latach i wyciągnąć mnie z dołka. Odmówiłam. Codziennie pytał jak się czuję czy mi lepiej... umówiliśmy się na spotkanie wzięłam ze sobą koleżankę bo jednak nie znałam go aż tak dobrze a, że ja bojaźliwa jestem ;-) pojechaliśmy w góry. Był tak cholernie sympatyczny, że zaczęłam żałować, że go odrzuciłam kiedyś... bo teraz... był w związku... Jego związek jest na odległość i byli ze sobą dopiero kilka miesięcy... uszanowałam to... Jednak tak mi wpadł w oko... inny od większości mężczyzn... Jego kultura osobista i maniery... Po wypadzie w góry utrzymywaliśmy kontakt telefoniczny lub na gg. Nic szczególnego zwykłe rozmowy. Jednak nie mogłam przestać o nim myśleć. Ale nie zapomniałam, że ma dziewczynę... często o niej mówiłam i pytalam co u Niej. Spotkaliśmy się czasem na sok i rozmowy o niczym czasem przypadkiem minęliśmy się na ulicy... średnio raz w tygodniu dzwonił do mnie i pytał co słychać... nie zapomniał o urodzinach... Pewnego wieczoru a ze swoimi znajomymi oraz on ze swoimi znaleźliśmy się w tym samym barze. Rozmawialiśmy, trochę alkoholu. Wspomniał, że nie wie czy chce być dalej w tym związku, że kłóca się więc mimo, że gdzieś tam mi serduszko pękało mówiłam, żeby się nie poddawał bo kłótnie są w każdej relacji. Odprowadził mnie, następnego dnia wyjeżdżał do Niemiec do pracy, jechał tam z nią na 2 miesiące. Pod moim domem spojrzeliśmy na siebie, on mnie przytulił ja nie wiedząc czemu dałam mu buziaka w policzek i zaczęliśmy się całować. Odwróciłam się i poszłam do domu... Pojechał... cierpiałam, tęskniłam ale wiedziałam, że nie mam prawa. Zwaliłam wszystko na alkohol... wysłał chyba dwa smsy z których nic nie wynikało... gdzieś w środku mimo, że nie chciałam czekałam na niego... Wrócił napisał tylko smsa, że już jest odpowiedziałam, że fajnie. Minął mnie samochodem na ulicy... zadzwonił... rozmowa była jakaś smutna... wymuszona... po kilku dniach zadzwonił zaproponował spotkanie i powiedział, że jutro wyjeżdża znowu do Niemiec na miesiąc lub dwa... było mi smutno... wiedziałam, że gdy się z Nim spotkam znowu będzie mi źle... ale gorsza była myśl, że już tyle Go nie widze... Spotkaliśmy się... nie patrzyłam Mu w oczy bo aż iskrzyło między Nami... Rozmawialiśmy zwyczajnie co słychać... Zabrał mnie na spacer nad jezioro... Był bardzo kulturalny... Spytałam co u Jego dziewczyny... nie chciał mówić powiedział tylko, że są razem ale nie wie czy to wszystko ma jakiś sens, znowu zaczęłam Jej bronić, że tak wszędzie jest i mnie pocałował... dłuższą chwilę się od siebie nie odkleiliśmy... W końcu krzyknęłam aż czy jest z Nią na poważnie czy mają jakieś plany On, że nie mają planów, że powiedziałby mi a ja powiedz mi coś a On pytasz mnie czemu Cię całuję jak jestem z Nią? ja tak On wpadłaś mi w oko 3 lata temu, związałaś się z kimś, ja też. Ale czuję dalej do Ciebie jakąś chemię...nie wiedziałam co mówić czy chcę coś mówić... Zdradza ją ja na to pozwalam ale nie chce by zerwał z Nia... nie chce też być tą drugą... W dniu wyjazdu napisał tylko smsa z pytaniem jak się czuję i do zobaczenia po powrocie... I pojechał... Tęsknie i jestem na siebie zła bo na własne życzenie angażuję się w to i pozwalam... Nie wiem kiedy wróci czy za miesiąc... Wiem tylko, że zamierzam Mu powiedzieć, że nie chce być tą drugą i jak związał się z Nią to ja ustępuję... Ale w serduszku i tak tęsknię i czekam... Dzięki za możliwość wygadania się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona...
Twoja opowieść przyznam trochę mnie zainteresowała ,z tego co piszesz ,jesteś już chyba w nim bardzo zadurzona i jeżeli nie chcesz cierpieć ,powinnaś szczerze z nim porozmawiać ,powiedzieć mu o tym ,że jesteś nim zainteresowana ale nie chciałabyś wchodzić w ich związek a tym bardziej być tą drugą ,niech się określi z kim chce być ,w przeciwnym razie narazi Cię to na cierpienie no i nie będziesz miała nigdy pewności co tak naprawdę łączy tych dwoję ,może być i tak że facet ma ochotę jechać na dwa fronty ,albo szuka innej ale nie odejdzie od pierwszej nie upewniając się że ma coś w zanadrzu .Wiem ,pewnie Cię wystraszyłam ale nie taki miałam zamiar ,myślę ,ze uda Ci się coś wskórać wspólną rozmową ,trzymam kciuki i powodzenia . Trochę już w życiu przeżyłam i dużo się naoglądałam...po prostu zrobiłam się ostrożniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfreet4tr
mysle ze on nie kocha tej swojej bo inaczej by sie nie interesowal toba.. nie wiem moze zsrobi te3j swojej przysluge jesli odejdzie? a zdrugiej strony to TYLKO facet i moze mu fajnie tak ze ma sobie jakas tam odmiane na boku w postaci ciebie...tym bardziej ze do sexu nie doszlo jeszcze , a jak dojdzie moze ci powiedziec ze jednak nie zostawi swojej dziewczyny bo nie potrafi jej zranic a ona jest taka dobra;] a jeszcze z innej strony moze jest z nia z braku laku..i fakycznie to co mowi jes szczere.. i z czasem jesli zobaczy ze tobie moze ufac odejdzie od niej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ale co dodajesz do
sosu pomidorowego żeby miał taki i specyficzny smak gangsterski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezzzapominajka
Zdradził cie chłopak a sama z buciorami pchasz się na trzeciego w czyjś związek. Fałsz i obłuda, jesteś totalnie dwulicowa. Tak to można podsumować. Jeszcze nikt na czyimś nieszczęściu szczęścia nie zbudował, zapamiętaj to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilil999999
niezzzzapominajko ona nie pcha się z buciorami jakbys nie zauwazyla, on rowniez nie jest obojetny od samego początku! droga auotorko, byc moze ta opinia niewiele sie przyda, powiem tylko ze obojgu Wam brak mocnego kopa, iskrzy miedzy wami, to widac tylko jedna noga oboje tkwicie w przeszlosci... moze czasem warto odbic pileczke nawet jesli nie wiadomo jak sie ona odbije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej powyżej
niezzzzapominajko ona nie pcha się z buciorami jakbys nie zauwazyla, on rowniez nie jest obojetny od samego początku! i to sobie wydrukować i powiesić w widocznym miejscu - każda, która została zdradzona!! Boli, jak ktos zdradzi, ale jak się samemu pcha to wtedy są to uczucia wyższe, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezzzapominajka
A mnie nie obchodzi co robi jakiś debil swojej dziewczynie za jej plecami. On na tym forum nie pisze, tylko bez skrupułów ma jedną a drugiej wciska kit, bajeruje, całuje, potem wraca do tamtej i całuje tamtą, i tamtej opowiada bajki. A autorka za zajętego faceta się zabiera, która kobieta, normalna przyzwoita kobieta robi coś takiego drugiej?! Sory, ale jakim trzeba być kurwa człowiekiem! I w łeb trzeba sobie walnąć, jak się nie rozumie, że się robi to samo przez co się niedawno płakało. Skoro inaczej nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"niezzzapominajka Zdradził cie chłopak a sama z buciorami pchasz się na trzeciego w czyjś związek. Fałsz i obłuda, jesteś totalnie dwulicowa. Tak to można podsumować. Jeszcze nikt na czyimś nieszczęściu szczęścia nie zbudował, zapamiętaj to sobie." dokładnie--- od siebie jeszcze dodam, ze jakby mu tak bardzo zależało to by nie wyjeżdżał z inną tylko został z tobą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też był taki uroczy
komplemntami obsypywal mnie codzinnie: jaka ladna jaka uczciwa i ble ble.. i prowadził drugie życie-zdemaskowalam falszywca zdradzal i klamał alfons========== przegonilam dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa jakim to trzeba być człowiekiem,żeby samemu nie podnieśc się ze zdrady faceta a pozwalać na to,żeby gośc zdradzał swoją dziewczynę z Tobą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Pzrestańcie ją oceniać - przecież na razie nie spali tylko się spotykają. Ale naeżaloby skończyć tą relację. Onanie przyniesie Ci nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
ona nie* zapomniałam spacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjgfjgfj
ale hipokrytka z ciebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spali ze sobą ale Autorka wiedziała,że koleś ma dziewczynę,jednak jej "chcica"była ważniejsza i się całowali.Chłopak do dupy a autorka to zwykła dziwka,bo sama wie najlepiej jak smakuje zdrada ale jak z nia ktoś inny zdradza to już okey jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczzka
anonyme sad creature Ty też całujesz się z zajętymi facetami i udajesz, że to w porządku? A może swojemu facetowi pozwalasz wypłakiwać w rękaw koleżankom, z którymi tylko się spotyka i tylko całuje. Wyobraźni trochę dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieodp
to nie wina kobiet to diabeł siedzi w szczegółach czyli w mężczyźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×