Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agnieszka6464

dieta mż -zapraszam zdecydowane po czterdziestce

Polecane posty

Waszka...sto lat!!! spełnienia marzeń!!!!! buziaki* Wychodzę na imprezkę!!!!! aż strach co w poniedziałek pokaże waga!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za życzonka :) jestem Agnieszka :) wczoraj jedzeniowo poszło dosc dobrze, ale akoholowo jak to w weekend w końcu w AA wyląduję nie piję do 4 lutego (4 mam konkurs nalewkarski, jestem w jury, nie da rady nie pić :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waszka ..bez przesady z tym alkoholem zaraz AA ,to w takim razie dołączam do ciebie:D praktycznie,to ja od sylwestra nie piłam dopiero wczoraj podrinkowałam,a pod względem jedzenia było ok,bo podjadałam dietetyczne potrawy,galat i pomidorki ale dzisiaj już wiem,że waga w poniedziałek nie będzie łaskawa a to wszystko,że jem nieregularnie i zdaję sobie z tego sprawę dlatego od poniedziałku muszę zacząć się inaczej odżywiać,bo inaczej nawet jazda na rowerze nic nie daje:D Teraz właśnie podgrzewam sobie marchewkę i pulpeta gotowanego,bo poczułam się głodna:D a do wieczora wypiję dużo wody z cytryną:D Miłej niedzieli Kochane i do jutra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny- ja stopke usunęłam zastanawiam się nad inna dieta i jutro zrobie nowa a co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane ja od wczoraj grzecznie, no moze wczotaj troszke procentów, ale tak lajtowo. Generalnie jest ok, trzymam sie, ze słodkości to kilka paluszków i jeden cukierek czekoladowy, a reszta w normie. Serene - ale kombinujesz, już bys dawno schudła te 3 kilo jak bys nie skakała z diety na diete tylko się wzięła porządnie zajedna... wiem ze łatwo się mówi a cięzko wprowadza w zycie, bo samej mi ciężko ale staram sie, bo wiem ze inaczej nic z tego nie bedzie. Ja odpoczywam przed tygodniem pracy... miłego wieczorku dla was :) Waszka - STo lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to 2 kg co schudalm ze stresu w 3 dni wrocilo a moz0e wiecej nawet \jutro \sie zwaze dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) Długo sie zbierałam z napisaniem tego posta, dlatego mnie nie było, ale w koncu muszę to napisac.Chcę siędzis z Wami pozegnac, rezygnuję z topiku.Poniewaz lubię prawde, to napisze rzeczywisty powód mając nadzieję, ze nikogo tym nie urazę.Mianowicie od jakiegos czasu nie znajduję tu juz kimpletnie motywacji do odchudzania, wręcz przeciwnie.Demotywuje mnie czytanie o batonikach, krówkach, ciescie, bułkach, itp....Bardzo doceniam to, co napisałyscie w ostatnich dniach, ze tak naprawde większosc tylko udaje, ze sie odchudza:(Ja od początku tego topiku zrzuciałm juz prawie 10kg.i jestem z tego dumna, ale nie przyszło to łatwo, codziennie walczę z nałogiem jedzenia i potrzebuje zarówno wsparcia,jak i motywującego, dobrego do nasladowania przykładu.Ja mam nadzieje, ze byłam takim dla Was, wielokrotnie pisałam tu jak jem, co robie, juz nie szlicze ile razy napisałam, ze warto zacisnąc zęby o raz odchudzic sie do konca, ze nie warto tracic czasu na nadwage, ze szkoda zycia itp...Motywowałam, jak umiałam i siebie i Was, przyszedł czas na pozegnanie i poszukanie motywacji dla siebie gdzie indziej.Mam jeszcze 4kg do zrzucenia i choc nadal nie grzesze cięzko mi idzie, bo waga sie zatrzymała, organizm walczy o kazdy dkg, na dodatek jest zima.Nie poddam sie, bede wazyc na wiosnę te swoje 52kg, ale nie moge czytac o podjadaniu, bo sama w koncu zacznę to robic....:(A ja moge liczyc tylko na diete, nie moge wskoczyc, jak Wy, na rowerek i spalic:( Jestem swiadoma tego, jak bardzo dziewczyny pomogłyscie mi na początku i wielokrotnie pózniej.Jestem pewna, ze bez Was nie odniosłabym tego sukcesu, bo najtrudniej było na początku sie zebrac.Serdecznie Wam za to dziękuję, nigdy Wam tego nie zapomne, szczególnie tym, które były tu ze mną od początku:)Tych, które zawiodłam bardzo przepraszam. Chciałabym załozyc własny topik i doprowadzic do konca moje odchudzenie, ale nie wiem, czy znajde kogos rówie silnego w swoim postanowieniu, jak ja;) Z pewnoscią będę zerkac z ciekawosci na Waszą walkę i szczerze zycze Wam, aby zakonczyła sie sukcesem. No i pochwale sie Wam, mam nadzieje, kiedy w stopce bedzie 52kg:) Mnie moj sposób odzywiania tak mocno wszedł w krew, ze nie mam z tym juz problemu, mam jednak ciągle pokusy, z którymi moge i chce walczyc, dlatego potrzebuje silniejszej motywacji. Zegnajcie dziewczynki, powodzenia w kazdej dziedzinie zycia:) Judytko słówko do Ciebie.Bardzo chciałabym sie przydac jeszcze z moim niemieckim, tak, jak sie umówiłysmy.Masz mojego maila, jesli tylko bedziecie z córą w potrzebie, natychmiast wal, jak w dym:)Bede na Was czekac:)Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak ten topik
zakończył walkę z kilogramami! Żadna nie ma odwagi coś napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izuśtoja - powodzenia i szybkiego dojścia do upragnionego celu. Nie każda z nas ma tak silną wolę i zacięcie jak ty, ale my też się staramy choć na pewno idzie nam to dużo wolniej i mamy więcej grzechów dietowych na sumieniu to i tak zmieniłyśmy wiele w swojej codziennej diecie :), bynajmniej ja ale nie od razu Kraków zbudowano. Pomimo że dałam sobie dyspensę na weekend waga dziś była łaskawa dla mnie i pokazała 100 g mniej niż w zeszły poniedziałek więc wcale tak mocno nie nagrzeszyłam :) dziś zjadłam jogurt naturalny z dodatkami, teraz spijam kawkę i zajadam jabłuszko i pomarańcza, w planach na obiadek kluski śląskie z pieczarkami i surówką, a na kolację tekturki z białym serem i pomidorkiem. Kasiu jak tam rowerek? ja piątek i sobotę nie jeździłam ale za to wczoraj jak się dorwałam to 1,5h pedałowałam. Pozdrowionka dla wszystkich koleżanek i meldować dzisiejsze wyniki proszę Paseczkikropeczki ty jeszcze na urlopie czy już po ? co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej co tu tak pusto!!!! izusia życzę osiągnięcia jak najszybciej upragnionego celu!!!każdy ma prawo wyboru. Witaj Kochana marzencia,to co zostałyśmy tylko we dwie??? dziewczęta zapomniały o zasadach tego topiku,trochę to przykre ale to nic. Dzisiaj waga pokazała tyle samo co tydzień temu.marzencia w sobotę i wczoraj nie jeździłam na rowerku bo byłam na imprezie ale w tym tygodniu mam nadzieję kochana,że nadrobimy zaległości i będzie wszystko ok.Dzisiaj jadłam co trzy godziny na śniadanie jajko,potem kiwi,sałatka z pomidora a na obiad będę miała warzywka na patelnię do wieczora będę piła dużo wody z cytryną . marzencia spotykamy się wieczorem na rowerku,zdam relacje jak dostanę się oczywiście do kompa,bo córka uczy się na sesję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu no na to wygląda że tylko my tu jesteśmy :) dobrze że udało nam się utrzymać poprzednią wagę :P byłby obciach jak by nam ciałka przybyło :P do zobaczenia na rowerku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naela dzięki za myślonka. Tobie tez dużo zdrówka...:) Izuś, hymm. Masz dużo racji w tym co piszesz...Jesteś bardzo zdecydowana i szczera. Ale przecież od razu nie musisz się z nami żegnać. Mozesz tu wpadać i pisać towarzysko... Ja tez zauważyłam, że tak naprawdę, to topik się stał bardziej towarzyski, niż dietetyczny. I efekty tez raczej marne. Ale ja to kładę na karb tego, że teraz zima i nie tak łatwo tracić kilogramy, ale na pewno na wiosnę, jak trzeba będzie się pokazać bez masy ciuszków i paltocików, to ruszymy z kopyta. Ja dzięki wam trochę nadbagażu zrzuciłam, ale potem wstrzymałam dietę ze względu na problemy zdrowotne,dlatego nie pisałam, ale zamierzam wrócic i chciałabym mieć gdzie wracać, oraz mieć gdzie otrzymać wsparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ DZIEWCZYNY! Izuś powodzenia:) Tak to już jest ,że dziewczyny przychodzą i odchodzą i znów wracają.A my kochane do roboty,wiosna za dwa miesiące a czas zapyla ,ze hej,nie ma co zwalac na zimę,że trudniej sie chudnie . Słodkie omijamy z daleka ,bo to bomba kaloryczna,więcej warzywek i owoców.Mam nadzieję ,że reszta dziewczyn się nie zniechęci ,wiadomo są wzloty i upadki ale my same decydujemy co i ile zjemy,jak mniej tych kalorii wsadzimy w d... to i powadze widac a tak ,to będzie zastój. Ja dalej na rozdzielnej ale słowa Izusi gdzieś na mnie ,podziałały już ja im pokażę(moim kg). Pozdrawiam was i do dzieła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toja masz racje,że nie ma co na porę roku zwalać ja o tym czasie rok temu schudłam 7 kg i to był nie lada wyczyn z moim nocnym jedzeniem tyle stracić..więc kobietki do roboty !!! marzencia melduję się już pojeździłam na rowerze i to 40 min tak się upociłam,że zaraz idę do wanny ..kąpiel a potem poczytam jakąś książkę:D Coś mało nas dzisiaj się pojawiło na topiku ale nie będziemy nikogo zmuszać :D Przyjemnego wieczoru kobietki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inkuska wracaj do nas kochanie ,wspólnie damy radę nie ma co stać w miejscu,czas ucieka a na wiosnę będziemy laseczki jak się patrzy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):) :D:D:D Witam!,melduje sie po powrocie z wczasow!!!:) Jutro wam cos napisze wiecej,poniewaz dopiero przed 2 godz.wrocilam,musze odpoczac!:) Poczytam troszke wpisow! Mam nadzieje,ze mnie jeszcze pamietacie i tesknilyscie!!!!!!!!!:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Paseczki...,dobrze ,że wróciłaś ,bo coś nas ubywa ,dziewczyny się zniechęcają a tu nie ma się co oglądac tylko działac.Ja dzis pochłonęłam ok.1000kcal,bo na tylu widac coś po wadze,w razie wielkiego głodu mozna zatkac się jakąś surówką,ostatnio staram się zawsze zrobic coś z jarzynek,mało kalorii a zapycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu no niestety nie towarzyszyłam ci na rowerku bo miałam niezapowiedzianych gości , zresztą bardzo sympatycznych , ale dopiero co odjechali do domu i już nie mam siły na jazdę ;) poza tym po alkoholu nie można jeździć ;):P :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) kocham Was dziewczynki i bardzo tesknilam❤️ Bylo cudownie,pieknie ,snieznie,bialo,nartowo,sankowo,spacerowo,tanecznie,grzancowo,piwowo no.... i w koncu nietety troche zarlocznie:P Nie zaluje ,nie zaluje i jeszcze raz niczego nie zaluje!!:D:D:D Terau potzrebuje was podwojnie,ach,,,,,potrojnie do mobilizacji po takim lenistwie i obza.........dalej nawet nie powtorze!!!!! Niestety przytylo mi sie:(:(:( Nie krzyczcie juz od dzisiaj pracuje nad tym,bardzo,bardzo:) Bardzo tesknilam!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki! U mnie nie ma się czym chwalić tylko 20dkg na minusie, nawet stopki nie zmieniam bo nie ma po co. Izusia nas pożegnała, szkoda, dla mnie tym większa, że była na tym topiku od początku. Zaglądaj do nas od czasu do czasu. Powodzenia! Paseczki, aż zazdroszczę Ci urlopu, fajnie, że wróciłaś wypoczęta i zadowolona, a teraz do dzieła. Inkruska, jak Twoje zdrówko? Kiedy do nas wrócisz? Judyta, miałaś zdać relację ze spotkania, będzie z tego chlebek? ;-) Olensja, Mon cheri, Toja, Kobitka... meldować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laseczki :D Paseczkikropeczki fajnie,że wróciłaś do nas..widać,że bardzo fajnie spędziłaś ten czas a teraz do roboty kochana:D marzencia to nic ,że nie pojeździłyśmy razem,wiesz Ty to nadrobisz,bo jak pisałaś czasami jeździsz 1 godz.a zresztą każda z nas po pracy ma jakieś jeszcze własne życie,obowiązki i czasami przyjemności więc nie dajmy się zwariować,że to jakiś mus ale skoro chcemy coś osiągnąć to musimy wzajemnie się dopingować i wspierać:D Wczoraj dzień pod względem diety minął dobrze,bo ja nie mam ciągotek do słodyczy,słodkich napoi itp nie wskazanych rzeczy:D dzisiaj na śniadanko będzie twarożek,potem dwie mandarynki,jajko i zapomniałam zabrać do pracy obiad,więc zjem sobie kisiel zawsze to coś ciepłego:D Judytka też nas opuściłaś??? gratuluje Tym co zanotowały ubytek na wadze i oczywiście TYm które stoją w miejscu i ponieważ ten topik robi się jakiś drętwy sobie również gratuluję bo waga stoi w miejscu:D:D Miłego dnia i nie poddawajcie się pokusom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem dziewczyny :) witam was gorąco mnie jak spadly te kg w 3 dni tak powrocily i mam nowa stopke i jem mniej i zdrowiej ( tak zamierzam :) :) :) paseczki wrocilas fajnie:) izus wracaj do nas!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naela witaj kochana powiem tak..co do małej ilości osób na tym topiku.. niektóre dziewczyny nie wiedzą gdzie jajo znieść i latają po wszystkich topikach jakie tu tylko są i przechodzą z diety na dietę i myślą,że to coś im pomoże,nie pisze tego po to aby kogoś obrazić,każdy ma prawo robić jak uważa ale nic samo się nie zrobi,niestety w tym wszystkim trzeba samozaparcia i chęci do walki z kilogramami ja mogę coś więcej na ten temat powiedzieć,bo żadna przyjemność wstawać w nocy i jeść ale nie poddaję się i nie skaczę z grzędy na grzędę:D Mądra jestem nie... przepraszam ale piszę to co zaobserwowałam i proszę się na mnie nie gniewać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to do mnie :) masz racje pogubilam sie w nocy siostra miala wypadek lezy w szpitalu uraz glowy i znowu klopoty postaram sie juz jesc mniej i nie przekraczac tych 1000 kcal i byc na 2 topikach tylko :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×