Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agnieszka6464

dieta mż -zapraszam zdecydowane po czterdziestce

Polecane posty

Witam kobiety które chciałyby ze mna się poodchudzać. Mało jest wątków dla nas dojrzałych pań, dlatego zakładam swój. Ale zapraszam także te młodsze, szczególnie te, które nie moga znaleźć miejsca na innych topikach:) Moje cele i wymiary są w stopce . Bedę starała sie jeść w ranicach 1200 kcal, ale w każdym tygodniu będę mogła dołożyć sobie 1000 kcal extra na szczególne okazje, oczywiście to nie bedzie obowiązkowe:)ale czasem sie przyda. Oczywiście nie będę tych dodatkowych kalorii wyjadała jednego dnia:) Chodzę z kijkami NW więc porcja ruchu też będzie:) Zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kobietki, żadna nie dołaczy:(U mnie dzis jest ok. ale to pierwszy dzień i w dodatku jeszcze się nie skończył:) ale jestem optymistycznie nastawiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to narazie jestem sama:) Wczorajszy dzień dietowo był ok. Dziś dzień drugi, który w wiekszości spędzę poza domem, ale przygotowałam sobie jabłka, sałatkę i pieczywo- dekturki. Jak wrócę do domu, mam zupę jarzynową, a na kolację ser bialy z warzywami i rybe pieczoną. Powinno być ok. Może znajdzie sie jednak jakaś inna duszyczka do pomocy:) Bedę po 18:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja się chętnie przyłaczę. 40 tkę będę miała w przyszłym roku, no i właśnie chciałabym zrzucić do tego czasu 10 kg. Obecnie przy wzroście 161cm ważę 70kg. Koszmar - nigdy wcześniej 7 przed nie miałam. Nie będę stosować żadnej diety, tylko będę jadła mniej i będę ćwiczyć 3 razy w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izuś to ja
Wtajcie dziewczyny:) Jesli pozwolicie, to i ja się przyłączę:) Wczoraj skonczyłam 37 lat, mam nadzieję Autorko, ze mnie przyjmiesz do siebie:) Mam 160cm i wazyłam jeszcze miesiąc temu ok.65kg.Dla mnie to duzo, bo jestem z natury bardzo drobnej budowy i ten nadbagaz to czysty tłuszcz:(Wzięłem się za siebie i zmieniłam sposób odzywiania pod koniec sierpnia, do dzis udało mi się zrzucuc ok.3 kg. Mój problem polega na tym, ze mam chory kręgosłup(ciągle boli) i nie ma mowy o wysiłku, tylko spacery i to nie za długie:(Jest mi trudno zrzucuc szybko kilogramy, zostaje ratowac sie dietą.Odzywaiałam sie bardzo niezdrowo, wszystkie smutki zazerałam wręcz słodyczami.To sie zmieniło, mam nadzieje, ze na długo:) Plusem w mojej walce jest to, ze jestem singielką, więc nie musze gotowac dla męza i dzieci, nie mam podczas gotowania:) Moim celem jest 54kg. Pozdrawiam Was gorąco:)Iza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie ,że się dołączyłyscie:) Udało mi się dziś skończyc wczesniej zajęcia więc jestem :) Na razie zjadłam 800 kcal, jeszcze sporo zostało mi na kolację z czego się ciesze. Na razie idzie mi dobrze, jem regularnie nie jestem głodna, wiec może się uda:) Też nie chcę stosować zadnej diety tylko mż. Iza, wiem co to znaczy ból kregosłupa, choć odpukać już od dłuzszego czasu nie mam z nim kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rowna 40-tka
Czesc dziewczyny!! Chetnie sie przylacze do Was!! Z tym ze ja chce kilka dnie tak bardziej rygorystycznie, nie wiecej jak 400-600 kal. na owocach i warzywach- chce poczuc sie szybko lekko;) a potem rozsadnie jesc male ilosci na bazie warzyw, owocow, bialka i nabialu... cos na zasadzie diety w-o na poczatku- tydzien, dwa lecz nie do konca- nie mam ochoty rezygnowac z kawy- pije rozpuszczalna i bez dodatkow ( chce miec jakies nalogi) ;) Wiec dzisiaj zjadlam 3 jablka, kilka kawek, 2 herbatki czerwona i biala. Planuje jeszcze z 2-3 pomidorki.. Pozdrawiam mocno!! 170cm/ ok.61kg Cel 54kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej równa 40 :) Jak dla mnie to ty masz idealną wagę:) zazdroszcze jak nie wiem:D ale każda z nas wie najlepiej w jakiej wadze dobrze się czuje .Tez czasem robie sobie takie dni odtruwajace:) bardzo dobrze wtedy się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rowna 40-tka
Do Agnieszka6464:) waga nie jest najgorsza, ale masz racje, kazdy wie w jakiej czuje sie naj... Ostatnio przytylam wlasnie te 5-6 kg, i zle sie z ta waga czuje- czas to zmienic;) Wszystko ciasne, wieki tak nie mialam- dluzszy czas mam siedzaca prace, teraz to sie zmieni na bardziej aktywna- co mnie cieszy, poza tym nie pale wlasnie pol roku i to tez swoje zrobilo- jak wiadomo, zaburzenia metaboliczne, obrzeki, wypryski etc z tym zwiazane. Ciesze sie bo juz wszystko wraca do normy, metabolizm tez- tylko te kg. musze zrzucic- by czuc sie dobrze w swoim ciele, atrakcyjnie i nosic to co i jak lubie- chyba to latwiejszy, przyjemniejszy, tanszy i zdrowszy sposob niz wymiana calej garderoby?? ;) PS. Tak troche na wesolo:) W koncu razem latwiej a wazne by sie wspierac w osiagnieciu walsnie tego co ktora z nas chce i pragnie:) Nie prawdaz?? pozdrawiam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izus to ja
czesc dziewczyny:) Agnieszko, gdybys mogła siępodzielic ze mną, jak pozbyłas sie tego i paskudztwa, co lub kto Ci pomogło, bede bardzo wdzięczna.Ja juz mecze sie bardzo długo, nic nie pomaga:( Ja dzis miałam trochę pozostałosci po wczorajszych urodzinach, więc nagrzeszyłam:) Ale to juz nie to obzarstwo co kiedys, oj nie.Zauwazyłam, ze od kiedy zjadam więcej warzyw i minimalnąilosc słodyczy, poprawiła mi się cera i włosy:) czego i Wam kobietki zyczę:) Od teraz wracam na własciwe tory, a w czwartek wazenie:) Bardzo liczę na mniej nic 62:) Wszystkie Was pozdrawiam i miłego wieczoru zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa_32
witajcie :-) mam nadzieje, że mogę do Was dołączyć? mam 32 lata, 168cm, 64kg czyli jak dla mnie jakieś 6kg do zrzucenia. a wygląda to tak, że "dzięki" dietom kilogramów mi nie ubywa a wręcz przeciwnie.... mam bardzo słabą silną wolę ;-( mam nadzieje ze z Wami mi będzie łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa_32
ps. nie mam pomysłu na dietę, będę mniej jeść i unikać tego co zakazane. Ruch oczywiście w miarę możliwości. Dziś ide troche wypocić się na fitnessie. a dietę rozpoczynam od jutra :-) nie wiem który to raz w moim życiu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rowna 40-tka
No i dzien minal- troche za duzo- dopchalam sie jablkami i pomidorami, chyba przekroczylam 700k. Jutro sie musze poprawic- to wlasnie cala ja- wieczorne jedzenie... A jakiego paskudztwa pozbyla sie Agnieszka? Do jutra wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izus, bólu kręgosłupa pozbyłam sie w taki sposób, że zmieniłam podejście do zycia na mniej stresujące:) Naprawde. Jestem nauczycielką, więc stresów mnóstwo i lekarz mi powiedział albo zmienie swoje podejście do zycia i przestanę sie wszystkim przejmować albo operacja. Długo trwało zanim przestawilam sie na inny sposób życia ale udało sie , staram sie nie denerwowac i kręgosłup przestał mi dokuczać, a na pewno mniej niż kiedyś . Justa witaj:) ja dzis przekroczyłam 1300 kcal:( ale miałam imieniny Teresy w szkole i głupio było mi sie wymogiwać. Jutro postaram się poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zaczynamy nowy dzien:) Piję kawe i zastanawiam się co dzis bedę jadła:D Mam ochotę zrobic sobie dzień na samych warzywach, owocach i sokach. kupiłam wczoraj pyszne jabłka i pomidory, mam zupę jarzynową w zamrażalce więc chyba tak zrobię- równa 40, mnie zachęciła:P Równa 40 dobrze,że rzuciłaś palenie. Ja nie palę już 8 lat:0 Dziewczyny, zróbcie się na czarno, wpiszcie stopki, to będzie nam łatwiej śledzić nasze zmagania. Fajnego dnia wam życzę. Dziś mam tylko 5 lekcji, ale potem posiedzenie rady ped i zebranie z rodzicami więc będę miała długi dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie Panie. Jestem młodsza (k.30stki, 175cm, wtedy 70kg - obecnie 62kg)), ale w czasie wakacji walczyłam z nadprogramowymi 7kg - chętnie się podzielę co mi pomogło (może którejś z Was również :) ). - Zaczęłam od odstawienia ukochanych słodyczy. Dobrze, że wspierał mnie mąż, bo pierwsze dni były koszmarne. Pozwalałam sobie tylko na lody i suszoną żurawinę (w niedużych ilościach). - Odżywiamy się generalnie zdrowo, bo mąż jest sercowcem - więc większość potraw gotowanych/duszonych, dużo owoców i warzyw, chude mięso i ryby, kasza i ryż w małych ilościach (nie przepadam za ziemniakami), tylko ciemne pieczywo. - Piję dużo wody mineralnej i czerwonej herbaty. - Od dawna nie słodzę, jeśli już to miodem - cukier w małych ilościach tylko do pieczenia ciast stosuję. - Dzień zaczynam od 3 łyżeczek czystych otrębów owsianych popitych szklanką mleka (2% - łatwiej organizm przyswaja wapń) lub jogurtem naturalnym (wspomagają przemianę materii, oczyszczają jelita, redukują kwestię wzdęć i zaparć). - Nie jem późno (max.3godz przed snem). - Dużo ruchu, głównie spacery i remont :) (robimy sami od podstaw).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno - mam pracę siedzącą (biuro). Panie pewnie wiedzą, że to koszmar - mało ruchu i fajnie się coś podjada. Powiedziałam "koniec" - do pracy (6godz) biorę tylko owoce i nimi się objadam :) Z czasem zmniejszyłam ich ilość, ponieważ żołądek się przyzwyczaił do odmiennego pożywienia. (Rano nie jem śniadania - głodna robię się k.10).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chwilę przerwy więc piszę :) Salianka, gratuluje utraty kilosków:) Fajnie,ze wspólnie z meżem zdrowo sie odżywiacie. Ja też staram się zdrowo gotować, ale jednoczesnie bardzo lubimy róznego rodzaju kluchy i naleśniki, to mnie gubi, ale teraz staram się jak mogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U mnie wczoraj minął dzień bez szaleństw, ćwiczyłam silną wolę, byłam na urodzinach i wypiłam tylko 2 lampki wina i zjadłam kilka winogron. Dziś jestem z siebie zadowolona. Narazie nie mogę ćwiczyć, bo doleczam kręgosłup, więc tylko spacerki. Ja też mam pracę siedzącą i już od dawna nie kupujemy słodyczy, jedynie owoce - dziś koleżanka przyniosła z działki jabłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko - ja też uwielbiam kluchy i wszystko co mączne. Wpadłam na pomysł aby było trochę wartościowsze to do wszystkiego dodaję połowę mąki pełnoziarnistej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy mogę się przyłączyć? Mam prawie 37, ostatnio przybyło mi ok. 4 kilo w zastraszającym tempie - od wakacji /czyżby zima? :-) / Mierzę 1.70 i ważę 75 idealnie byłoby zrzucić jakieś 7 kg, ale jak zrzucę 5 będę zadowolona. Moim grzechem jest podjadanie i siedząca praca + kanapki, choć zwykle pieczywo wybieram pełnoziarniste lub ciemne. Widzę, że są tu Panie o idealnych wymiarach i jeszcze nad sobą pracują, aż mi wstyd, że tak się zaniedbałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izus to ja
Dzien dobry wszystkim:) Witam nowe dziewczyny:) Tak, tak, trzeba pracowac nad sobąpo tem magicznej 30, bo juz tak łatwo sama sięfigura nie utrzyma i tyje sięznacznie szybciej, kiedy sobie pofolgujemy:) Agnieszko Autorko:) Ja tez jestem nauczycielką, wyobraz sobie:)Pracuję w liceum, a Ty?:) Więc to znamienne, ze nerwowa praca odbija sie na kręgosłupie.Bardzo Cię podziwiam, ze udało Ci się z tym wygrac, ja walczęi powiem szczerze, ze jest coraz gorzej:(Dołącza sie coraz większa rwa kulszowa i teraz zaczynam sie martwic na powaznie:(Zrzucam moje kilogramy takze dlatego, kazdy kolejny to większe obciązenie, choc to nie reguła, bo szczupli bardzo tez chorują na rwę. Marze o poiwrocie do czasu, kiedy byłam całkiem zdrowa, bardzo aktywna i mogłam robic wszystko, boje sie, ze to juz nie wróci:( Widzę, ze nie tylko Aga i ja piszemy o kręgosłupie, tak to jest dziewczyny, siedzący tryb zycia nas załatwił.Te szczęsciary, które jeszcze nie mają tego problemu niech uczą sie na naszych błędach:) Ja wczoraj ładnie dietkowałam, dzis zaczęłam dzien od kromki pełnoziarnistego ciemnego pieczywa z miodem.(niestety sniadania toleruję wyłącznie na słodko).Miód jem tylko rano i to wszystkie moje słodycze więc nie jest zle:)Poza tym jest bardzo zdrowy. Mam w lodówce 2 sałatki, sporo jabłek i tym zamierzam sie dzis zywic.Niestety walczę z przeziębieniem przewlekłym i jestem cały tydzien na zwolnieniu:( Moze jeszcze dodam, ze odkąd się odchudzam jem co 3-3,5 godziny małe porcje.Chyba się to sprawdza. :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, zyczę dnia pełnego sukcesów w diecie, zdrówka i duzo słonca:)Zajrze tu dzis jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izus to ja
Naela Hej:) Ale Ty pięknie schudłas na tym Dukanie.8 kg, marzenie:) Rozumiem, ze cały czas jestes na Dukanie?Ja mam ksiązkę, przeczytałam i myslałam, czy spróbowac, ale ciągle zastanawiam sie, czy to dla mnie.Ja chyba za bardzo lubięowoce, nie mogłabym bez nich zyc.Z kolei nie przepadam za twarogiem, no chyba, ze z dodatkami owocowymi lub warzywnymi, ale nie za często:) Podziwiam Cię.Ja jeszcze obawiam się jojo, bo na pewno całe zycie nie jestem w stanie przestrzegac dukanowych zasad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczerniłam się i dodałam stopkę, mam nadzieję, ze będę umiała z tego konta korzystac, bo zrobiłam to pierwszy raz:)hahah, jak to brzmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymazałam stopkę. Na Dukanie byłam dawno, dawno temu - po porodzie. Musiałam brać hormony i waga zamiast w dół leciała w górę. Stąd ten Dukan. Rzeczywiście schudłam, ale nie bardzo polecam, bo zaczęły się problemiki ze zdrowiem. Ale fakt, schudłam wtedy w dwa miesiące 8kg. Dotąd wagę trzymałam, mimo, że nie skończyłam Dukana tej III i IV fazy nie robiłam. Myślę, że ważniejsze było tutaj to, że wyleczyłam problem i mogłam odstawić hormony. Dopiero od wakacji zaczęłam coś przybierać znowu. Jeśli chodzi o problem kręgosłupa... też się mogę dołączyć. Od ponad roku daje mi się we znaki. Myślę, że to właśnie siedząca praca, ale od dziś koniec z narzekaniem - biorę się za siebie! Jak byłam na Dukanie pewnie bez forum nie wytrzymałabym nawet tygodnia więc i teraz chcę z Wami wspólnie powalczyć z własnymi słabościami. Razem zawsze raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie polecam wszystkim z bólami kręgosłupa krótką codzienną gimnastykę. Wiem, że trudno znaleźć na nią czas i motywację, ale naprawdę warto :) Siedzę codziennie po 6godz. w pracy - totalny brak wysiłku i jestem tym ...zmęczona! Wszystko mnie boli. Postanowiłam coś z tym zrobić. Razem z córką chodzę raz w tygodniu na basen (cudowny relaks dla ciała i umysłu), a codziennie wieczorem się gimnastykujemy - nic specjalnego. Kilka prostych ćw i jest ok. - leżąc na brzuchu ręce oparte na wysokości klatki piersiowej i je prostujemy, wyginając ciało do tył (w kierunku nóg) - skłony do wyprostowanych nóg (złączonych i w rozkroku) - skręty tułowia - leżenie na plecach, nogi ugięte w kolanach, podnosimy pupę do góry (wytrzymać 3sek), opuścić - koci grzbiet - usiąść na piętach i wykonać skłon sięgając jak najdalej przed siebie rękami (bez odrywania pupy od stóp) - leżąc na brzuchu ręce wyprostowane przed sobą lub ułożone pod brodą, podnosimy głowę i klatkę piersiową do góry (wytrzymać 3sek) - kołyska (skulić się i przetaczać na plecach) - tzw.świeca - leżąc na plecach, palce stóp obciągnięte, podnieść proste nogi i przenieść je za głowę (kto może dotknie podłogi), powoli wrócić do leżenia, podnieść tułów i wykonać skłon do wyprostowanych nóg, położyć się Kilka powtórzeń codziennie po pewnym czasie pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---->Agnieszka6464 Jeżeli lubisz kluchy to przechodząc na zdrowe odżywianie pozwól sobie na jeden "luźny " dzień (oczywiście z umiarem). Jedzenie jest nie tylko koniecznością, ale również przyjemnością. Potrawy tuczące można wzbogacić zdrowymi dodatkami. Ja do ciasta na kluski dorzucam szpinak lub inne drobno posiekane warzywo. Zyskują ciekawy wygląd, smakują fajnie, a wyrzuty sumienia możesz mieć potem nieco mniejsze :) Warto szykując kluski itp. zrezygnować z ciężkiego, zawiesistego sosu. To jej okropne połączenie dla osoby dbającej o linię (w ogóle sosy można przyrządzać delikatniejsze i zamiast śmietany nic lub jogurt naturalny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak robicie naleśniki lub racuchy można do ciasta dorzucić pół na pół mąkę i czyste otręby owsiane. Nie zmieniają smaku, działają oczyszczająco na przewód pokarmowy i zmniejszą ilość mąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salianko dziękuję za to, ze poswięciłas swój czas na zapisanie cwiczen:)Moze innym, sie przydadzą, dla mnie juz jest na nie za pózno:(Gdybym zrobiła skłony na prostych nogach lub skręty to mogłabym juz nie wstac:(Ja mam przepuklinę, a to jest powazne.Boje sie, ze skonczy sie operacją, choc czasem chciałabym, moze przestałabym cierpiec. Dziewczyny, zazdroszczę Wam umiejętnosci kulinarnych:)Ja umiem tylko podstawowe rzeczy, a i tak nie gotuję, bo nie musze:)Moja cudowna mam gotuje dla wszystkich, głownie dla taty i wnusi ukochanej, którą zajmuje sie po jej szkole, ale załapujemy sie wszyscy, tzn.jeszcze ja i siostra, czasem nawet i szwagier:) Tym łatwiej jest mi sie odchudzac, bo wybieram z mamy kuchni to co mi odpowiada, a jesli mi nie odpowiada, to jem cos po swojemu, najczęsciej sałtki.Fajnie, ze mozna juz kupic naprawde dobrej jakosci gotowe, sro warzyw, odrobina szynki i zółtego serka, majonez jest na dnie, więc go wyrzucam:) Własnie taką zjadłam:)Jadacie je? Moi największym problemem zawsze były i są słodycze, bywały tygodnie, ze zjadałam ogromne, niewyobrazalne dla innych ilosci i tyłam..I tak własciwie całe zycie, mnóstwo słodyczy.Wiem, ze one uzalezniają tak samo, jak alkohol czy papierosy i nikt mi nie wmówi, ze tak nie jest.Dlatego moja walka, to walka z nałogiem.Póki co od ponad mkiesiąca większosc dni na moją korzysc:) Moze macie dziewczyny jakies sposoby na radzenie sobie z takim nałogiem?Chętnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×