Nie udało sieeeeeeeee

cholera jasna...klejny miesiac na marne.. Tak chce miec dziecko,i nie potrafie zajsc w ta cholerna ciaze. Niestety moj maz jest zagaranica,wiec nie mozemy probowac zbyt czesto,ale jak juz jest,to nie wychodzimy z łózka,i nic :-( Teraz kochalismy sie wiele razy w 9,10 i 11 dniu cyklu. Cykle mam 30 dniowe okolo.. Wiec powinno sie udac,a tu okreeeeeeeeees :-( mam ochote wyć :-(

przy cyklach 30 dniowych to owulka jest raczej tak 16 dc a nie 9 czy 11... poza tym w sumie widzę taką prawidłowość że im ktoś ma większe parcie na zajście w ciążę tym mu ciężej, jak sie dostaje histerii i zachowuje jakby zajście w ciążę bylo jedynym celem życia to tak to jest - hormony rządzą naszym ciałem, stres, nerwówka, i presja na to by zaciążyć to największy wróg

hej wiem co czujesz ja tez staram się o dziecko i nic nie wychodzi czasem sie złoszczę czasem płacze juz tyle razy mówiłam sobie że dam sobie spokój że jak mam zajść to zajdę ale nie co miesiąć dalej licze wyliczam i jutro ma przyjść mi tester owulacyjny bo sobie zamówiłąm wariuje już

a mogę wiedzieć ile czasu sie staracie?

moniak -- tak,zdaje sobie sprawe,ze to za wczesnie było :-(( Ale mialam nadzieje,ze w tym 11 dniu moze,moze cos zakoczy :-( Moze nie powinam az tak sie starac,ale tak bardzo chce tego dziecka,ze nie potrafie dac na luz :-( roksanaaa --- miło,ze mnie rozumiesz.. Tak,to okropne uczucie. Niektore kobiety,i to wlasnie te,ktore tej ciazy nie chca,od razu z latwoscia zachodzą,a jaaaa? :-( Staramy się 8 miesięcy,ja wiem,wiem,są pary które starają się latami,i to w te odpowiednie dni,nie tak jak my,ale kurcze,myslalam ze to latwiejsze :-(

My z mężem staraliśmy się ponad dwa lata.........................lekarz kazał nam wyjechać na urlop, u nas to pomogło.

* zaskoczy

co pieprzycie ze sie nie da w 10 ,11,12 dniu? przeciez wtedy sa dni plodne? Powinna zaciazyc. Moze bezplodna jestes albo maz?

Witajcie dziewczyny! ja mam to samo, też znowu nie udało się, też sobie powtarzam, że jak mam być w ciąży to będę i nie ma się co spinać, ale jakoś mi to nie wychodzi i też wyliczam, przeliczam i ciągle myślę, czy się udało

dni płodne są 14 dni przed kolejną miesiączką, przy dłuższych cyklach więc nie bedzie dni płodnych w 11dc

w 11 dniu też można, plemniki żyją nawet do 5 dni

moniak to se sprawdz na kalkulatorze,od 10 sa dni plodne

my staramy sie troszkę krócej ok 4 m-cy ..... nie wiem może zrób badania albo żeby miec pewmość że jest owulacja kup tester... ja kupiłam bo człowiek często nie wie o problemach i mówi że nie może zajśc w ciąże tak było z moja bratowa nie mogła zajść a okazała się że nie ma owulacji :( i się leczy... ja jestem po poronieniu w lutym br generalnie jest wszystko w porządku ale obserwuję cykl i pojawiła się problem.... mam plamienia na ok 5 dni przed okresem i już zapisałam sie do lekarza nigdy nic nie wiadomo

owszem, plemniki mogą tyle przeżyć ale nie muszą, mogą żyć krócej, tego to nigdy nie wiadomo, a jak ma 30 dniowe cykle to owulacja wypada na 16dc i tyle, może zajść w ciażę uprawiając seks 11 dc, ale to też mąż musiałby mieć bardzo silne plemniki, ona super przyjazny śluz, 5 dni życia dla plemników to tylko teoria a nie reguła, nie u wszystkich tak jest,

a może tez byc tak że po prostu wszystkie za bardzo się staramy i dlatego nie możemy zajść mówią że trzeba podejśc do tego na luzie.... ale tak się nie da.. :(

jeśli jest tak jak pisze moniak,to rzeczywiscie nie ma sensu próbowac w tych dnaich wczesniejszych :-( a ja nie mam meza przy sobie:-( chyba musze go tu sprowadzic tak od mojego 23 do 19 dnia cyklu :-) albo ja w koncu pojade,i splodzimy maluszka poza Polską :-)

zawsze jest sens próbować :) zawsze może sie cykl poprzesuwać, organizm nie działa jak w zegarku, czasem może być 100 lat wszystko regularne a tu nagle w jednym miesiącu sie przestawi, wiec jak ktoś bardzo chce dziecko to niech nie siedzi i nie liczy, nie spina się na maxa tylko zwyczajnie próbuje na luzie ;)

jedż do męża może zmiana klimatu i otoczenia pozytywnie na was wpłyną... :)

Tak,chyba nie ma wyjscia,pojadę :-) On znowu ma zamiar przyjechac akurat od 6-12 dnia cyklu,wiec marne szanse :-/ Powiem mu,zeby nie przyjezdzal,i nawiedze go pare dni pozniej :-) Nie ma wyjscia :-)

Z tym wyjazdem to bardzo dobry pomysł :) nam się też udało na urlopie, tylko niestety zakończenie nie było szczęśliwe

pieprzenie. jakbys miala zaciazyc to bys zaciazyla szybko,bo ten 11 to na bank plodny masz. czyli cos nie tak. i wyjazd ci nie pomoze

sesmenda - aleś upierdliwa

powiem tak raczej nie masz wyjścia jeżeli chcesz zajśc w ciąże to lepirj Ty jedz do niego jak sobie tam policzysz kiedy będzie najlepiej.... a co do urlopów i odpoczynków to różnie bywa ja byłam w śierpniu nad morzem akurat (tzn specjalnie tak zaplanowaliśmy termin) miałam cały tydz płodne zero stresu morze dobre jedzonko sex i niestety nie udało się ale musisz próbować

llilla -- przykro mi,jesli cos poszło nie tak :-( ale własnie mam nadzieje,ze ten wyjazd jakos pozytywnie wplynie na rozwój sytuacji. sesmenda -- wielkie dzieki :-(

lliillaa a jak tam z twoimi starankami długo?

roksana -- no wlasnie,na to liczę,pojadę sobie w tym płodnym tygodniu,i zobaczymy. Choć oczywiscie wiem,ze moze byc tak jak w Twoim przypadku - odpoczynek super,relaksik,urlopik,jedzonko,seks,ale dzieciakiem moze niezaowocować :-) Tyle ze przynajmniej bede wiedziala,ze nie jestem zdana na te cholerne co najwyzej 12 dni cyklu.

nie jestem upierdliwa tylko szczera a wy jej kazecie seksic sie jakiegos 16 dc,choc wiadome ze duzo wczesniej jest plodna,i zwyczajnie nie wychodzi jej z jakiegos powodu. wakacje nie pomoga

Poprzednim razem udało się dopiero po roku. Potem mieliśmy przerwę prawie rok i teraz próbujemy dopiero od 2 miesięcy

ja sie wkurzam bo przy pierwszej ciązy udało sie juz za drugim razem..... ale niestety nie do końća potem musiałam czekać i teraz staramy sie 4 m-ce. aco myślicie o tych testerach owulacyjnych ja sobie zamówiłam i zobaczymy :) ale jestem pełna nadziei :)

Ja tego nigdy nie próbowałam, chyba wrócę do mierzenia temperatury