Smutno mi...

:(

umarłeś wreszcie? kiedy, nie wiedziałam:( wyrazy współczucia

to juz taki stan niedzielku, chyba nieodwracalny.

nie odwrcalny :(

*nieodwracalny :(

A jak mi smutno i źle:(:(:(

nieodwracalny. trapi Cię coś konkretnie ?

Przegrane życie mnie trapi :(

niedziel

Vendy, sliczna sukienka.

Taaak... zdecydowanie się zgadzam, śliczne cy... śliczna sukienka :D

:(

haha dziękuje Wam :)

i sukienka i cycki :D

mi tez smutno przeczytaj moj post

vodka... Ty to siedź cicho, mało Ci że zdradzałaś faceta z innym to teraz chcesz go zdradzać z kobietą?

niedziel, Ty cholero jesteś moim koszmarem, który teraz się za mną ciągnie. po prostu skomplementowałam koleżankę, która mi się zwyczajnie podoba. bez żadnych podtekstów rzecz jasna

ok vodka, bez nerwów, mnie tam Twoje upodobania nie przeszkadzają :D

:(

Mary, wlaź na topic gdzie z Grzesławem konwersujemy. nie zaśmiecajmy niedzielowi. niedziel, pijesz coś ? jak po powrocie na studia? :O

Nie piję :( Studia... chujowo, niedospany całe dnie chodzę. :(

Idę zapalić :(

ile Ty niedziel palisz dziennie?

Paczkę paliłem, teraz z pół paczki, może 1/3. :( A co? :(

a tak pytam z ciekawości. bo ja jakoś nie mogę się od fajek uzależnić. gorzej z alkoholem. potępiaj mnie niedziel ile wlezie.. wiem, jak się zachowałam. kurwa. długo na kafe Cię nie widziałam. tzn widywałam, ale tlyko przelotem.

Ja od fajek też uzależniony nie jestem. Palę bo lubię.

to w sumie tak jak ja. tylko, ze rzadziej, bo kasy mi szkoda. wole na alko wydac. a rozchodzi sie zajebiscie szybko.

Ale od fajek się dostaje raka płuc i fajnie umiera, a od alkoholu nie... a piwo to nawet zdrowe i nie szkodzi. Więc wolę fajki.

a czemu ci smutno ?