Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marycha3

Pomocy

Polecane posty

Gość u mnie zawsze pod wódeczkę
wiem, że czasem nie chce się nikomu bawić ,ale przepyszne są i warto zrobić (też można upiec wczesniej, a później tylko odgrzac :) śliwki suszone i morele suszone w boczku zawsze znika natychmiast: boczek surowy wędzony w plastrach, zawijamy w niego suszonego owca, przebijamy wykałaczką i do piekarnika do zrumienienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy z tym bigosem???
Aha, ale jak ugotujesz dzień wcześniej to ziemniaki dogotuj i dodaj dopiero w dzień podania - podobno dania z ziemniakami nie powinny stać do następnego dnia, ale nie wiem dlaczego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marycha3
Czyli rozumiem że sałatki i przystawki już mają stać na stole....Goście zasiądą to podam udka, wracam do nich...Posiedzimy pogadamy i zupa za jakiś czas, tak? czy japierw zupa a potem udka i szaszłyki tak mi się wydaje. A owczy ser, to spoko, nie będzie problemu....i co myślicie że to co wymieniłam to starczy? Bo kuż zgłupiałam a jutro jadę na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
co wy z tym bigosem???.....pierwsze słyszę że zupa w której są wkrojone ziemniaki nie powinna być podawana na drugi dzień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marycha3
Czyli uda, kiełbasa pieczona, szaszłyki, sałatka, koreczki i zupa, jakieś słodkie duperele i TO WSZYSTKO ? Bo nie wiem, nie będzie pusto na stole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy z tym bigosem???
Moja babcia miała taką teorię, nie wiem skąd to wzięła, może lubiła codziennie gotować nową zupę :p Ja podaję w ten sposób, na takich nieformalnych spotkaniach ze znajomymi rówieśnikami: przychodzą, podaję ciepłe i ewentualne dodatki, potem sprzątam, podaję przystawki, czyste talerze, sztućce itp., i siedzimy. Potem ewentualnie dla chętnych jeszcze coś na ciepło jeśli mam przewidziane, ale wtedy nie sprzątam przystawek. Wszystko sprzątam dopiero jak widzę, że już nikt nie je, wtedy sprzątam, podaję "słodkie" (czyli u mnie rzadko kiedy faktycznie slodkie, bo zazwyczaj zamiast ciast podaję owoce, orzechy, suszone owoce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy z tym bigosem???
Marycha - wg mnie: udka + sałata, ewentualnie do tego pieczone ziemniaki lub bagietka; potem przystawki: koreczki, sałatki, wędliny, marynaty itp.; potem ewentualnie zupa i na koniec "słodkie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy z tym bigosem???
Jak podasz same ciepłe mięsa i jedną sałatkę i jedne koreczki to będzie może nie tyle pusto co strasznie monotonnie i ktoś kto nie ma ochoty się zapychać ciepłym mięsem nie będzie miał za bardzo wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marycha3
Dziękuję wam bardzo, jesteście bardzo pomocne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×