Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnetaPqP

Chce sie przyznac mezowi ze go zdradzilam,czy ....

Polecane posty

Gość II!!!!DA!!
Jestes dziwka i kuurwa!!!!! Powinnas mu powiedziec o wszystkim a pozniej spakowac manele i odejsc od niego,bo on zasluguje na kobiete ,a nie na takie scierwo ktorym jestes ty!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Copacabana ---
:( pierwszy raz o tym dzisiaj mówię bo nikomu o tym nie mówiłam tak jak Ty, nawet najlepszej przyjaciółce, najzwyczajniej w świecie się wstydziłam szczęście w nieszczęściu że nie mamy dzieci,> Mija 3 lata , ostatnio klimat w domu jest nawet znośny bo ciężko wytrzymać tak ciągle się kłócić ale żyjemy bardziej na stopie koleżeńskiej. Wiem że jak to wszystko sobie jakoś zorganizujemy mąż się wyprowadzi ale myślę sobie, dobrze mi tak bo nie zasłużyłam na jego miłość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gone_with_the_Wind
Ja zdradziłam i nic nie mówię, po co? Tylko go będzie bolało. Co prawda moja miłość do męża już dawno wygasła, chcę rozwodu i sumienie mnie zupełnie nie męczy, troche więc inna sytuacja.... Ale nie mów, nie mów, zwłaszcza jak męża kochasz, a on Ciebie, naprawdę rozwalisz związek. Ktoś tu radził się wyspowiadać, hmm, jak jesteś pobożna to idź, ale ja Ci radzę pójść do psychologa i zwyciężyć ten problem fachowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedzccccc
powiedz! maz ci wybaczy i wszystko bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeju o rany
Dla Ciebie może i nie jest śmieszne ale dla nas owszem.Ja się wlaśnie śmieje z takich kurewek które nie usiedzą na dupsku tylko potrzebują kora w dupe:D I wcale mnie nie będzie żal jak mąż z wyskoku kopnie ćię w ryło za kare a pużniej rozdziewiczy odbyt gaśnicą:D Tyle do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość osób wolałaby wiedzieć, jednak mało jest ludzi, którzy sobie z taką prawdą poradzą. Moim zdaniem oszczędź tego mężowi, jeśli go kochasz i był to jednorazowy wybryk to po co jeszcze jego masz obarczać tym brzemieniem prawdy. Dla niego to będzie kara, a za co skoro on nic nie zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaudh
Ale z ciebie szmata... Mąż powinien wiedzieć, że się puszczałaś. Choćby dlatego, ze mogłaś go czymś zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie........
nie mow! ja tez kiedys zdradzilam - to bylo jeszcze przed slubem i nic nie powiedzialam i nie zaluje. wspominam to jako przygode i tyle. moj maz tez kiedys "narozrabial" - nie uprawial seksu ale cos tam bylo z pewna kobieta i przyznal sie do tego. powiem ci ze teraz z perspektywy czasu wyglada to tak: mnie spotkala kara za to co ja zrobilam - tak tlumacze jego zachowanie on jest pewien ze go nie zdradze bo wie ze go kocham (bo nie wie ze zdradzilam) ja mam watpliwosci czy bedzie mi wierny (bo wiem czego sie dopuscil) odbija sie to na naszym wspolnym zyciu. jak sa klotnie to mu wypominam ze tak zrobil i on wie ze mu nieufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie........
*nie ufam iaduh, jeju o rany a wy to pewnie cnotki niewydymki jestescie. jak nie macie nic madrego do powiedzenia to sie nie wypowiadajcie. nie zapominajcie ze wy tez mozecie sie kiedys znalezc w podobnej sytuacji - jako zdradzajace albo zdradzone i co wtedy madrale??? najlepiej to wejsc na forum poobrazac innych i sie w ten sposob dowartosciowac, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie........
II!!!!DA!! ciebie tez sie powyzsza wypowiedz moja tyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzygac sie chce jak sie czyta
wypowiedzi kobiet o podwojnej moralnosci dla waszej informacji, zadna zdrada nie jest usprawiedliwiona, nawet jesli partner zaniedbywal wtedy sie po prostu odchodzi, a nie kurrwi na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rrranujem:D
rzygac sie chce jak sie czyta mnie tez sie chce rzygac,ale z tego co tu napisalas hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocietoo
TithieI86 Za co skoro on nic nie zrobil? To ja ci powiem za co...Jego zakichanym obowiazkiem bylo dac zonie poczucie bezpieczenstwa,uczynic ja szczesliwa,dbac o nia,kochac ja! Kobieta tak bez przyczyny na bok sobie nie idzie! Idzie tylko wtedy jak jest zaniedbywana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjkl
a skad wiesz czy on niema czegos na sumieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz dlaczego
powiedz co bylo powodem ze go zdradzilas? macie dzieci? moim zdaniem lepiej sie przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaPqP
powiedz dlaczego pisalam uz o tym wczesniej... mielismy kryzys,czulam sie strasznie samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta- jak czułaś się samotna i źle Ci było z mężem to trzeba było albo z nim o tym pogadać, albo odejść - a nie zdradzać Jeśli kochasz męża to powinnaś mu powiedzieć Gadanie o tym, że tak się zwala na ukochaną osobę poczucie winy, że to tylko rani tą osobę itd - jest głupie Twój mąż ma najzwyczajniej prawo do wiedzy o tym jaka jesteś naprawdę On ma zdecydować czy chce być z kimś kto zdradził czy nie A Ty ponieść karę jaką Ci wymierzy, np. odejście i nie gadaj o miłości jeśli okłamujesz go codziennie i udajesz wierną kochającą żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
A bo to raz jest krzyzs w małżeństwie? Czy to oznacza, że trzeba szukać kochanka/kochanki? Według mnie to straszna obłuda... Kochać się z jednym, a potem z drugim :-( Miejmy troszkę silnej woli i nie będzie zdrad :-) Chyba, że chcemy zdradzić, to wtedy żadna siła nam nie pomoże :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłumaczenie zdrady samotnością w związku itd to zwykłe zwalanie winy na drugą osobę, co jest bardzo, ale to bardzo nie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
Też tak myślę. Na zdradę nie ma żadnego tłumaczenia... W moim małżeństwie nie zawsze było idealnie. Miałam w tym czasie propozycje od innych, ale z nich nie skorzystałam. I bardzo dobrze, bo myślę, że wyrzuty sumienia nie pozwoliły by mi na spokojne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu się nie przyznawaj!
to nieprawda że czas leczy rany. Zdrady nie zapomina sie i nie wybacza nigdy, wiem to z autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
Mam nadzieję, że ktoś, kto zdradził i szczerze tego żałuje, więcej tego nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONnnnnnnnnnnnnnnnn
O rety ale dyskusja, szkoda, ze zaden facet nie ma takiego dylematu czy powiedziec - my zdradzamy bo lubimy ten sport, i zadnemu nawet przez głowe nie przejdzie zeby sie zwierzyc zonie, he he ..... Oczywiscie gdyby zona przyszla i powiedziala ze mnie zdradzila, to bylby cios, no coz tacy juz jestesmy, jak psy ogrodnika, sami chcemy, ale zonom nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu się nie przyznawaj!
no właśnie, powyzsza odpowiedz mowi wszystko i dlatego nie powinnaś nic mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
No cóż. Jest takie przysłowie: jak suka nie da, to pies nie weźmie. Niestety, jest wiele kobiet, które nie mają żadnych oporów, a mężczyźni tylko na to czekają... Reasumując: jedni warci drugich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×