Dziewczyny wyjaśnijcie mi coś bo nie kumam

O co Wam chodzi z tą PRZYJAŹNIĄ, którą proponujecie mężczyźnie, którego zaloty odrzucacie? Bo ja tego nie kumam nic a nic, ja staram się o względy kobiety, bo się zauroczyłem/zakochałem, lubie ją, jestem zafascynowany, podnieca mnie, fajnie się z nią czuję - a ona mnie odrzuca - ok, rozumiem, zdarza się, może ja jej nie odpowiadam. Ale o co chodzi z tą przyjaźnią, bo ostatnio nawet coś takiego usłyszałem, że "ja się tak szybko nie angażuję, u mnie najpierw przyjaźń itd." No i proste pytanie: o co chodzi? Że co?, że nadal się spotykamy na zasady luźnych spotkań, ja się staram o to, żeby jej sprawiać przyjemność, a ona nie pozwala mi na dalsze kroki do których aż mnie korci (chyba normalne, jak jestem zakochany), że mam udawać że jesteśmy tylko kumplami itd.? Możecie mi to wytłumaczyć?

Masz być po prostu przyjaciółką z penisem, już rozumiesz?

Moim zdaniem zbywa Cie bo lubi poprostu nie jestes w jej typie ale niechce Cie skrzywdzic:)

Ale po co takie teksty? Przecież kobiety lubią tak wszędzie w koło opisywaną i cenioną SZCZEROŚĆ, więc dlaczego nie usłyszałem, sorry ale nie masz szans, a tak jakieś takie, nie wiadomo co to, ja się męczę bo nie wiem na czym stoję.

Cos pokrecilam:P chodzi o to ze Cie lubi ale nic wiecej

zostańmy przyjaciółmi = spadaj frajerze

Powiedziała, że ona powolutku się angażuje, nie tak od razu, że najpierw przyjaźń. I to dla mnie jakaś taka nadzieja, że może faktycznie, niech będzie tak jak Ty chcesz, powoli, najpierw się zaprzyjaźnijmy itd.? Czy ona ewidentnie mnie zlewa? Z drugiej strony, jak się odsunąłem to ona właśnie postępuje tak jak powiedziała, próbuje się przyjaźnić, nie ucieka ode mnie. Kurwa

Moze sie myle ale tak przewaznie postepuja dziewczyny...niestety. Ale jak Ty czujesz musi wysylac jakies sygnaly,jak Cie traktuje itp :)

Ale dalej mi się w głowie nie mieści o co biega? Jak można zaproponować przyjaźń? Tak jak powiedziałem: że co?, że spotykamy się, ja nie mogę siedzieć koło niej obojętnie ale mam udawać czy co? I ona jakby nigdy nic proponuje dalsze spotkania. I jak sobie pomyślę że taka normalna, fajna dziewczyna tak postępuję to coraz bardziej się zniechęcam do kolejnych znajomości.

chce cie trzymac w obwodzie jak jej z innym nie wyjdzie to ma zawsze ciebie.

z ciebie , zerwij znajomosc bo nic z tego nie bedzie

dostałeś kosza i koniec tematu trzeba było nie zadawać głupich pytań to może by coś z tego było. :P

To zarechocz. Bo ja kumam ale nie rechocze.

Sam zdecyduj, czy chcesz się z nią "przyjaźnić" bez gwarancji, że będzie z tego coś więcej. Mam koleżanki, które od przyjaźni przeszły do miłości, ale znam też takie, które nigdy z danym facetem nie potrafiły się zdecydować na coś więcej. Może po prostu uważa, że Cię za mało zna, a może nie jesteś dla niej aż tak atrakcyjny fizycznie.. ale z czasem to przestaje mieć znaczenie, jeżeli okaże się, że się świetnie dogadujecie, że jest Wam razem dobrze. Dla nas uczucie to rzadko kiedy jest grom z jasnego nieba. Faceci narzekają, że kobieta miała iluś tam przed nimi.. a jak któraś nie chce od razu seksu, to okazuje się, że też to nie dobrze. Pomyśl, że skoro Ty musisz czekać, to inni też musieli i nie każdy miał ją od razu "całą" ;)

powtarzam, bo zaraz ci wmówia jakies głupoty jak widze, ma kogos innego na oku i ty jestes w rezerwie? chcesz czekac az łaskawie siegnie po ciebie?

bo chce sie wpier z toba zaprzyjaznic aby stworzyc więz zanim sie "zakocha" badz pojdzie z toba do łozka...chce cie poznac na stopie kolezenskiej wpier...czy nie jestes chamem chuje i złamasem czy byc moze jestes fajnym chłopakiem :) rozumiesz? ile to było zwiazków z wielkiego buummm które równie w wilekim bummmm sie zakonczyły?

ale ty najwidoczniej więż masz w dupie

nikt bardziej szczerze na tym kafe ci nie powie zadowolony?

mysle, ze nie widziw w Tobie kandydata na faceta, mi jak ktos sie podoba itd do nie bawie sie w podchody

"mysle, ze nie widziw w Tobie kandydata na faceta, mi jak ktos sie podoba itd do nie bawie sie w podchody " ja tez sie nie bawiłam gdy bylam głupia i miał siano w głowie i kisel w majtkach ... to sie nazywa bycie nastolatka w której hormony buzuja tylko wtedy zapomnij o tych których skrzywdziłas swoimi gownianymi zagrywkami bo oni dla ciebie juz umarli :)

zle napisałam "ja tez sie nie bawiłam gdy bylam głupia i miał siano w głowie i kisel w majtkach ... to sie nazywa bycie nastolatka w której hormony buzuja tylko wtedy JAK JUZ ZROZUMIESZ O CO CHODZI zapomnij o tych których skrzywdziłas swoimi gownianymi zagrywkami bo oni dla ciebie juz umarli