PRACOWAŁ KTOŚ W KSERO??????????????????????

jesli tak to gdy musieliscie skerowac książkę, która ma 800 stron np tp ile wam to zajmowało???

pol godziny

tydzień

a mnie zwolnili, bo robiłam w pół godz, a nalezało w 15 min ....własnie dzis..

Wychodzi strona co 2 sekundy, bo sa 2 na kartke... mozliwe. Ja pracowalam, ale mialam raczej luzne strony i pojedyncze kartki

ja miałam książki grube, naukowe po 800 stron, wiec ciezko mi było do tej kserokopiarki przykładac ją w takim tempie... robiłam to najszybicej jak umiałam, nie obijałam się, miałam 5 min na przerwę max, jestem rzoczarowana

czyli maiłaś sekundę na skserowanie jednej strony... co jest niemożliwe gdyż samo drukuje strony A4 trwa ze 2-3 sekundy ;]

kartek, kartka moze sobie wyjsc pozniej I to jest ponad 2 sek, wlasnie okolo 2-3

13 kartek na minute Ci wychodzi Aha, jednostronnie drukowalas? Nie wydaje mi sie zeby bylo to jakos razaco dlugo mimo wszystko Praca w ksero jest tragiczna

tylko że ksero też trochę skanuje. i nie da się podnieść książki, przewrócić stronę i położyć w trochę ponad jedną sekundę ;]

ja się mega starałam, mam małe dłonie więc mnie te ksiązki przewazały, nie mogłam trzymac w jednej takiej książki.. robiłam co mogłam, a mimo to przewrócic np setną stronę tak szybko to się nie da, ma się suche palce, kartki się do siebie kleją... jestem rozczarowana, robiłam co mogłam, to był mój 3 dzien, wiec byłam na próbę... czego oni wymagają, przecież doszłabym do wprawy... a tak to ... pracowałam z szefem i szefową, powiedział mi że wybrał mnie ze 150 innych nadesłanych CV , ale nie daje rady.. raz mi pokazał jak się skanuje i polazł sobie rpacowac, a ja sie myliłam, bo albo zły papier albo źle skalę wymierzyłam i w ogóleee

to trzeba było powiedzieć żeby ci płazak jak się kseruje jedna stronę na sekundę.

on to robił w błyskawicznym tempie, z tym, ze ja chciałam robic to dokładnie i w ogóle... a jak źle przyłożysz książke to wyjdą cienie albo za mały będzie odstęp, a trzeba to zbindowac przecież.. stałam całe 8h i skanowałam, ale powiedział, że powtarzaja mi się strony, ze robię błędy.. no hello a jak miałam nie robic skoro pracowałam tam 3 dni, a byłam na tydz na próbę...!! więc oni cały ten tydzien powinni mnie uczyc, a nie pokazac pierwszego jak działa kseropiarka i już musialam realizowac zlecenia :O to był człowiek niby miły, ale miałam wrażenie, że on kosztem nawet krzywdy ludzkiej chciałby się dorobic.. był miluśinśki dla klientów, kazał mi zapierdalac jak chorej, bo nie moze stracic klientów.. jeszcze wczoraj jak do 17 robiłam to za 20 dał mi taką mega grubą książkę to robiłam ją , o 17 przyszedł powiedział zebym podeszła na chwile, wiec mi powiedział co i jak i jeszcze dodał, no tę ksiązke to sam sobie zrobie od nowa... wiec po co mi kazał się z nią męczyc!!

;(

a zapłacil Ci chociaz za te 3 dni?

tak

Nie martw sie jak na 1szy dzien mysle ze CI szybko poszlo znajdziesz lepsza prace