chłopak, z którym się spotykam, przyznał sie, ze ma dziewczynę!

a pozniej zrozumiałam ze stosował od samego poczqatku na mnie sztuczki aby mnie wybadac... co skonczyło sie tym ze oddał mi ten pierscionek :)

Aha, przepraszam, nie zauważyłam. I przez ten cały czas spędzał u Ciebie noce? A dziewczynie pewnie mowil, ze pracuje na noce, a ta głupia wierzyła? :)

no ja uwierzyłam ze jego malinki na szyji to od bojki z ojcem...niezle co...a debil kłamał mi w zywe oczy a pozniej opal "bijatyki z ojcem" nie wyruchał na moich oczach ale mi to juz zwisało i powiewało tak samo ja ja jemu

wiec sie rozeszlismy w ciszy juz nic nie trzeba bylo mowic

W MiareNormalna "Aha, przepraszam, nie zauważyłam. I przez ten cały czas spędzał u Ciebie noce? A dziewczynie pewnie mowil, ze pracuje na noce, a ta głupia wierzyła?" no ja tez tego nie rozumiem :( tym wieksze moje zdziwienie. przeciez jak facet siedzi u mnie prawie kazda noc (za wyjatkiem kilku wieczorow, kiedy mial ponoc jakies zalatwienia), to raczej spodziewalam sie ze nie ma nikogo. no bo jak?

''przeciez jak facet siedzi u mnie prawie kazda noc (za wyjatkiem kilku wieczorow, kiedy mial ponoc jakies zalatwienia), to raczej spodziewalam sie ze nie ma nikogo. no bo jak?'' -no jak widzisz nie wszystkie pray spotykaja sie dzien w dzien. gdybys np zaczela sie spotykac z moim chlopakiem to tez bys sie nie domyslia ze ma kogos, bo my spotykamy sie raz na dwa tygodnie, czasem rzadziej, ostatnio nawet 6 tyg sie nie widzielismy. wiec bys sie nie domyslila za cholere pewnie. i ten twoj widac tez sie tak spotyka/l ze swoja

Może to jest tak że wcisnął Ci kit o innej lasce, bo chciał z Tobą zerwać, a nie chciał robić Ci przykrości...

tak jest łatwiej:)

małeRude "trudno powiedzieć. ale 2 miesiące spotykania z tobą mogą o czymś świadczyć... a to, że planują ślób to mogą być plotki." nie, juz "podpytalam" dokladniej, ponoc to nie plotki. no i pozostaje fakt, ze w ogole z nia byl i wrocil do niej.

A czy on dalej spędza z Tobą noce? Mimo, ze juz wiesz ze ma dziewczyne?

W MiareNormalna "A czy on dalej spędza z Tobą noce? Mimo, ze juz wiesz ze ma dziewczyne?" Nie, juz nie, poiewaz: jak pisalam, ulotnil sie po tej informacji, wrocil do swojej dziewczyny, a po drugie, to ja bym nie chciala.

A nie chcesz poinformować jego dziewczyny o zdradzie? Przeciez on tak jakby Cię wykorzystał. Nigdy mu na Tobie nie zależało, a niech przynajmniej i dziewczyna wie z kim sypia, bo zaraz i tamta się dowie ze on ma jeszcze jakąs inną na boku z którą jest dłużej. Jak długo z nim sypiałaś, tzn spotykałaś a po jakim czasie się przyznał?

Nie zaprzeczyłaś, że mieszka za granicą, bo pisałam o tym... Nie lepiej by mu było porządnie spieprzyć zagraniczne życie mówiąc jego dziewczynie z kim tak na prawde ma do czynienia? Nie wiesz gdzie mieszka nawet? Nie masz numeru kom? Zadnego kontaktu?

W MiareNormalna „Nie zaprzeczyłaś, że mieszka za granicą, bo pisałam o tym... pisałyśmy już o tym: "Żyjesz zapewne za granicą i szukasz otwartega faceta na wszelakie propozycje. Wiesz co?" Nie, nie żyje za granicą, a w PL. Szukałam normalnego faceta, bez zadnych wariactw. O tym tez: „Jak długo z nim sypiałaś, tzn spotykałaś a po jakim czasie się przyznał? około 2 m-ce „Nie lepiej by mu było porządnie spieprzyć zagraniczne życie mówiąc jego dziewczynie z kim tak na prawde ma do czynienia? „ Nie wiesz gdzie mieszka nawet? Nie masz numeru kom? Zadnego kontaktu? Nie rozumiem, dlaczego tak drążysz kwestie zagranicznego zycia, napisałam, ze jesteśmy w PL Mam nr tel, wiem gdzie mieszka i co, przeciez nie pojade sterczec u niego pod drzwiami.

Koszmar:O Być może ona i on mieli jakiś kryzys w związku... może postanowili, o ile mieszkali w ogóle razem, że on na pewien czas wyprowadza się... taka mała separacja, jak czasem się robi... on znudzony nią i przytłoczony proza życia poznał ciebie... ale po 2 miesiącach znajomość intensywnej uznał widać, że jedna kocha tamtą... a może nie było separacji... może mieszkali oddzielne... może ktoś was widział... może ona się dowiedziała.... a on ma zbyt wiele do stracenia (może to tzw dobra partia?) A może facet miał chwilowy kryzys w związku i zabawił się tobą i oszukiwał swoją partnerkę.

elsa21 oby ten twój nie spotykał się z inną w tzw. międzyczasie, kiedy nie widzicie się... mój facet mieszka 50m ode mnie, więc mamy siebie wzajemnie na oku... ale wiadomo, że zawsze można udać się w niby delegację...:O choć nie sądzę, żeby 45letniemu facetowi chcialo się bawić w takie rzeczy

dalas? szybko. w sumie nic dziwnego dzisiaj. i oczywiscie checie byc traktowane jak damy. spoko. jest inny temat na kafe zalozony do tego...

------>uz po dwoch miesiacach mudalas?szybko. w sumie nic dziwnego dzisiaj. i oczywiscie checie byc traktowane jak damy. spoko. a coż ty w średniowieczu zyjesz? do slubu czekasz? to czy ktos z kims szybciej czy pozniej idzie do lozka, to indywidualna sprawa i nie o tym jest ten temat. czytaj ze zrozumieniem. ------> jowanka* niestety co do poprzednich twoich pytan tez nie wiem, jaka byla prawda..., ale co dwoch twoich zdań: "ale po 2 miesiącach znajomość intensywnej uznał widać, że jedna kocha tamtą..." "A może facet miał chwilowy kryzys w związku i zabawił się tobą i oszukiwał swoją partnerkę." czy to moze isc w parze: kocha i oszukuje?

ja też nie potrafię zrozumieć facetów , którzy grają na dwa fronty. ja byłam w sytuacji w , której facet ukrywał, że ma dziewczynę. Na cale szczęście sprawy nie zaszły daleko ( seks, wspólne życie itd.) ale on stwierdził, że niczego mi nie obiecywał i jego związek jest skomplikowany. później dowiedziałam się, że prosił aby jego znajomi nie mówili mi , że ma dziewczynę . jak dowiedziałam się, że z kimś się spotyka (jego kolega się jednak wygadał) i zapytałam czy to prawda , że się zaręczył ze swoją dziewczyną to powiedział tylko " kto Ci to powiedział" - urażony bo myślał , że przeprowadziłam śledztwo :) najśmieszniejsze było to , że ja nigdy nie pytałam się go o wcześneijsze związki. dzisiaj jestem sama i cieszę się z tego , nigdy żaden facet mnie nie kochał . wolę być sama niż być wykorzystywana przez faceta. nie warto tracić czasu na faceta , który już na samym początku nas oszukał.

Kurde, przykra sprawa :(

aha i jeszcze jedna ważna rada dla autorki tematu nie pozwól sobie na myślenie "to moja wina, może za szybko wskoczylam mu do łozka itd" g**no prawda. taki facet to hipokryta , miał obowiazek Ci powiedzieć. to oszust.

gosia_91, ja juz przerobilam wszystkie etapy obwiniania sie:( najwazniejszy brzmi, ze ona okazała sie lepsza. no i jezeli ja kocha...to nie mialam szans

.

facet cie wykorzystał bez pardonu, z szacunku dla siebie powinnaś poinformować jego byłą , facet po slubie bedzie robil to samo, jego kobieta jeszcze ci bedzie za to dziekować

Robin-z-Locksley, a nie uwazasz, jak ktos tu napisal, ze zrozumial, ze ja własnie kocha, nie mnie i wrocil do niej?

po tym co tu przeczytałem to spotykał sie z tobą a z nią dalej był, czytam kafeterie od jakiegos czasu i nie ty pierwsza jestes w takiej sytuacji, omotał cie , może nie bylas jedyna, facet wie że po slubie bedzie ciezej o skok w bok wiek kombinuje przed

"po tym co tu przeczytałem to spotykał sie z tobą a z nią dalej był, czytam kafeterie od jakiegos czasu i nie ty pierwsza jestes w takiej sytuacji, omotał cie , może nie bylas jedyna, facet wie że po slubie bedzie ciezej o skok w bok wiek kombinuje przed" tak, ale jesli on ja kocha, zrozumial swoj blad i wrocil do niej, to co, czy powinnam dziewczynie to mowic?

"mam dziewczyne" "mam chłopaka" "mam meza" "mam zone" wiesz co to oznacza?

Zostałaś perfidnie oszukana:O współczuję... Pewnie jego stała dziewczyna gdzieś wyjechała na dłużej i w ten sposób koleś kompensował sobie wszelkie braki:O

Wg mnie nie ma sensu jej mówić o tym. I tak Ci nie uwierzy.