Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ka ka kaduu

Moja kolezanka ma trójkę dzieci ,kazde z innym facetem, chce ode mnie kasy !!

Polecane posty

Gość ka ka kaduu

Co mam zrobić ? Nie potrafie jej powiedziec ,zeby poszla do roboty i zaczęla MYSLEC , mieszkamy w jednym bloku ,znamy sie od dziecinstwa. Pierwszy raz w ciąze zaszla w wieku 16 lat, facet kazal jej usunac, ale ze oboje nie mieli na to kasy ,ona nie chciala dziecko jest, jej ''partnera'' nie ma i nie chce jej znac. Drugie dziecko z facetem ktorego poznala w szkole dla doroslych, byli ze soba dlugo , oczywiscie nie wie co to antykoncepcja zaszla w ciaze, facet jak sie o tym dowiedzial na poczatku byl zadowolony ,potem ją rzucil , z trzecim jest po rozwodzie ,dostaje alimenty ,smiesznie malo bo on ukrywa swoje dochody i pracuje na czarno. Co mnie wkurwia? To ,ze juz pozyczala ode mnie pieniadze ,rzekomo na dziecko ,bo jej rodzice nie sa bogaci, dałam... Skoro na dziecko to moge jej pomoc, pracuje, nie głoduje ,jest ok... Powiedzialam ,ze nie musi oddawac tych pieniedzy ,ze to prezent ode mnie. Po pol roku załamana i zaplakana znow chciala pozyczyc, znów uległam. Chcialam jej znalezc prace , w sklepie - nie pasowało jej bo sie wstydzi ludzi z osiedla, na miescie - sklep z ciuchami - nie poszła na rozmowe ,wzieli kogos innego, praca u mnie w firmie ,przyjmowanie zamówien telefonicznie ,pomoc na magazynie, sprzatanie hali ,proste czynnosci ,1400 do ręki, nie wiem dlaczego nie chciala chyba woli siedziec w domu. Wczoraj znów chciala pozyczyc :( Dowiedzialam sie ,ze nie tylko ode mnie bierze pieniadze. Co mam robic? Lubie ją , wiem ze jej ciezko ale nie wiem jak z nią rozmawiac , mam wrazenie ze traktuje mnie jak bankomat a ja sie dziwnie czuje, nie wiem jak ją prosic o zwrot pieniedzy. Pierwszy raz to byl prezent ,potem to juz pozyczki. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojoj
zdecydowanie odmowic :-D Nie musisz tlumaczyc sie ze swej decyzji. Ps. -Sprobuj pocwiczyc przed lustrem-" wybacz, nie pozycze Ci.Nie gniewaj sie, ale to moja ostatnia odpowiedz.Nie pros mnie o to wiecej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość watek top modelowy
pewnie ze odmowic:O powiedz jej ze proponowlas jej prace, mialaby pieniadze. chcialas jej pomoc, skoro odmowila to niech teraz sie martwi. no ludzie wiecje asertywnosci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobną syt.
Moja przyjaciółka też znalazła w mojej osobie źródełko niekończących się pieniędzy, odmówiłam raz, potem drugi i straciłam przyjaciółkę :P Tak czy siak ,postaw sprawę jasno bo nigdy się od ciebie nie odczepi. Tego co ja pożyczyłam swojej tez nie odzyskałam :P Pieniądze niszczą znajomosci ,przyjaznie i rozbijają rodziny niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz jej wprost, że to ze ktos zarabia itd to nie znaczy że musi jej dawac kase ! po prostu powiedz ze masz swoje wydatki i tyle i ze nie pozyczasz tzn nie rozdajesz pieniedzy bo i tak ci nie odda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtam tam tam
powinnas byc bardziej asertywna i odmowic kolezance kolejnej pozyczki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz kasy i tyle
sprawa rozwiązana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owia
powiedz wkońcu nie! tacy ludzie są nauczeni łatwego życia, zastawiając sie wiecznie dziećmi. niech weźmie sie do pracy i zobaczy jak to jest.. takie osoby to nie przyjaciele tylko krowy dojne albo studnie bez dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helelelena
Oczywiście że odmówić, dla jej dobra. Tacy ludzie-pasożyty inaczej nie potrafią, jak tylko żyć na koszt innych, użalać się nad sobą i nic z tym nie robić. Mam takiego grzyba w rodzinie - ciotka i jej trzy córeczki. Żadna nie ma skończonej szkoły, żadna nie ma pracy, żadna nie ma męża. Za to każda ma gromadkę dzieci, bo to im wychodzi najlepiej. Od pracy bronią się rękami i nogami, za to co chwilę jest płacz: że im prąd odcięli i trzeba zapłacić, że zalegają z czynszem i wylądują na bruku, że dzieci płaczą, a lodówka pusta, żebrzą po rodzinie, znajomych, w MOPSie i w kościele, okradają się wzajemnie z ciuchów i żarcia. Na papierosy i imprezy zawsze się znajdzie, ale głodnymi dziećmi szantażują całą rodzinę. Co chwilę któraś znajduje sobie nowego fagasa z kasą, który ma być lekiem na biedę i problemy. Reszta zaraz się zlatuje świętować dobrobyt, do czasu aż facet znika, bez śladu zostawiając długi, a czasem kolejną ciążę. Już dawno się odcięłam i przestałam pomagać, bo poza kasą nic ich nie interesuje: pracy nie chcą, naukę mają gdzieś, najlepiej żeby im płacić i się nie wtrącać. Rzygać się chce, żal tylko dzieciaków, bo będą ten styl życia powielać. Nie daj się taki pasożyt zawsze sobie poradzi, a jak nie, to też na własne życzenie. Może jak jej bieda naprawdę dopiecze, to wreszcie pójdzie do pracy, jak każdy normalny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka ka kaduu - czemu masz być sponsorką puszczalskiej koleżanki? :o niech żąda kasy od facetów, którzy zrobili jej te dzieciaki. zerwij kontakt i olej ją 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×