mamy po 24 lata.a on zarabia 1300 zł

i co gorsza nie widzę u niego żadnych planów ambicji na więcej kasy ciągle tylko słyszę że nie ma nic pieniędzy i tylko siedzi bo bez kasy wiadomo ciężko o rozrywkę zero planów na przyszłość czy jakieś stałe mieszkanie ślub kościelny(mamy cywilny) samochód czy odkładanie kasy poprostu żyje z miesiąca na miesiąc od tak żeby starczyło na opłacenie rachunków i marne jedzenie

a ty ile zarabiasz ?

slub koscielny jest tak bardzo potrzebny ci do zycia ile zarabiasz?

1300 + 1300 to już by było 2600

to prawie średnia krajowa nędzarzy wiec nie macie co narzekać , Ty zarabiasz też 1300 wiec macie razem 2600, wiec nie jest tak źle:P:P:P

wg mnie to normalna pensja, nie ma sie co czepiac.

Ludzie ale jak z tego odłożyć na mieszkanie lub co gorsza płacić kredyt za mieszkanie? no ludzie nie załamujcie mnie ja studiuje dziennie rodzice mi pomagają i co mam jeszcze może w weekendy z językiem na brodzie sprzątać w Mcd czy podawać piwo do nocy bo mój mąż jest nieudacznikiem którego szczytem możliwości jest 1300zł???? pozatym on nie studiuje ani nic pracuje 8 godzin dziennie mógłby szukać czegoś lepszego albo pomyśleć o pracy za granicą a tu wynajmowana kawalerka obskurna ślub cywilny pomoc rodziców nie mamy samochodu to mamy się tułać do usranej śmierci na wynajmowanych??? POZATYM JEDNO PYTANIE DO MĘŻATEK ( A NIE DO TYCH ŚWIĘCIE NIEZALEŻNYCH SINGIELEK ) CZY WASZ MĄŻ BYŁBY DUMNY GDYBYŚCIE MUSIAŁY DORABIAĆ W MCDONALD'S? CZY PODAWAĆ W WEEKENDY PIWO? CZY NIE BYŁOBY MU TROCHĘ WSTYD?

widziały gały co brały :D sama jestes sobie winna

Nie możesz się kalać pracą, damie nie przystoi.

ależ oczywiście że widziały on nie jest dobrym człowiekiem ale w tej kwestii chyba liczy na mannę z nieba muszę nim wstrząsnąć bo takie życie do niczego nie prowadzi

rzuć studia, idz do pracy. normalna sprawa ze sie dorabia

a to taki problem znalezc prace w weekend? Ja studiuje dziennie , w sobote ide do pracy , na 10-12 godzin i jakos daje rade :O Moze poszukaj mu pracy? moze sam nie umie ? Zresztą wyzej ci ktos napisal ,widzialy galy co braly ,jak sie nie podoba to znajdz lepszego :O

KOBIETO!!!!ZAKASAC REKAWY I DO ROBOTY A NIE NARZEKAC NA CHLOPA

j nie rozumiem takich bab jak ty tylko siedziec na dupsku i pachniec i narzekac dyplomaty se kurwa debilko poszukaj

pewno nie dość że mam jakieś ambicję i studiuje to ba jeszcze pracuj gotuj sprzątaj a facet po maturze niech sobie spokojnie tyra za 1300zł 5 dni w tygodniu może jeszcze rzucę studia żeby panu się lepiej żyło i żeby dołożyć do jego wypłaty

czyli w waszych związkach też nie ma planów na przyszłość? tylko sobie żyjecie z dnia na dzień byle do pierwszego :|

a ty ile zarabiasz panno wymagająca?

ja nie zarabiam nic bo rodzice mi pomagają i opłacają studia

otulona -sciemniaro.Gdzie placa 30 eu za godzine.Chyba , ze w burdelu.

nie wiem skąd tyle wrogich postów? na przykładzie moich koleżanek które studiują facet za granicą mają na opłaty i jeszcze na przyjemności starczy

wiekszosc polaków ma wlasnie taką sytuacje. i trzeba sobie radzic, brać fuchy,kombinowac. to norma juz.

pierwsza sprawa studia dzienne nie stac, idziesz na zaoczne i do roboty druga sprawa poszukaj pracy na weekend moi znajomi dorabiali w weekend i mieli po 600zl na reke prawie jak polowa wyplaty a pracujesz 2 dni w tygodniu masz czas zeby wylewac zale na kafe ale wielce pani studiujaca nie ma czasu zeby isc do pracy praca to nie wstyd, wstyd to krasc!

"ja nie zarabiam nic bo rodzice mi pomagają i opłacają studia" buahahah :D to pewnie prowo. jak można w wieku 24 lat nadal studiować, siedzieć na garnuszku rodziców i mieć pretensje, że facet mało zarabia. co za nieudacznica :o

autorko skoro ty nie masz nic to nie mozesz miec pretensji do meza trzeba bylo wczesniej myslec a co bedziecie zyc a ty masz postawe - ja rzadam! smiechu warte!

no właśnie 30 eu za godzinę to chyba o to zero się pomyliłaś bo jeśli nie to chyba tak ciężko dorabiałaś doprawiając rogi mężowi hoho bo tyle to nikt tu nie zarabia

autorko-czy wrogie? Nie sadze.Wyykazujesz postawe roszczeniowa. Nikt nikomu nie musi nic dawac, a ni na niego pracowac. Co innego rodzice, poki sie uczysz , studiujesz. Masz rece , nogi -do roboty Perelko.

żądam*

Cassa to trzeba było zawrzeć poślady i czekać ze ślubem do skończenia studiów. Mój Mąż skończył studia, parcuje ja mam 23 lata i łączę studia z pracą , bo mam Męża a nie woła do roboty!!! No ale mi Bóg dał łeb na karku i trochę sprytu a nie dwie lewe ręce!

chyba napisałam szmatławcu że ostatni rok

Wogóle Cie nie rozumiem. Studiujesz kase bierzesz od rodziców sama nie zarabiasz a od niego oczekujesz? Kopnełam bym Cie w dupe na jego miejscu! A moze tak w weekend idz do pracy jak Ci mało. Moj maz co prawda zarabia wiecej ja tez studiuje, ale sama też zarabiam. A nie tak jak Ty czekam az ktos mi da