szukam pracy, a boje sie zadzownic gdziekolwiek:(

to dla mnie taki stres, ciagle poczucie ze sie do niczego nie nadaje:( prosze zmotywujcie mnie jakos, moga byc nawet ostre slowa;) wiem ze to wstyd bo juz powinnam sie brac za dorosle zycie ale nie potrafie sie przelamac

a czego sie boisz? ze ci odmowia?

wrecz przeciwnie ze mnie zaprosza na rozmowe czy cos:P wiem ze jedno wyklucza drugie:O

musisz jakos dostac prace, chyba ze masz taka sytuacje ze mozesz lezec w domu i pachniec :P inaczej niz po rozmowie prcy nie dostaniesz ;)

JA TEZ od 4 miechow siedze w domu, rodzice codziennie wstaja wczesnie rano i zapieprzaja w robocie a mi tak wstyd ze nic nie robie i kasy potrzebuje :(:(:(:(

moge "lezec i pachniec" ale nie chce... zaczelam teraz studia zaoczne i nie chce siedziec rodzicom caly czas na glowie:( pracowalam przez wakacje a teraz mi wstyd codziennie rano jak wstaje i nic nie robie:O

mam dokładnie to samo.. Codziennie przeglądam oferty, zobacze coś ciekawego i sama sie okłamuje- jutro zadzwonie, napisze maila. Oczywiście efekt jest taki że od 2 lat szukam pracy. Kiedys w wakacje zawzięłam się w sobie i porozsyłam ze 150 cv, oddzwonili do mnie 2 razy (myslałam że w portki narobie jak zobaczyłam obcy numer), poszłam nawet na rozmowe ale takiego stresu nikomu nie życze, myślałam ze sie skończy zawałem w połowie rozmowy :o Dlaczego ja tak wszystko przeżywam? Czasami myśle że sie nie nadaje do życia. Siedze rodzicom na głowie, tak chciałabym być już na swoim ale chyba nie dam rady nigdy :o

dziwne musicie sie przelamac chcecie cale zycie siedziec na tylku i nic nie robic i ciagle mslec jutro zadzwonie, jutro pojde, jutro to tamto siamto?

MY cię mamy zmotywować? daruj sobie... Jesteś nikim i nikim pozostaniesz. Gnij sobie dalej, pozostaje mieć nadzieję, ze na twoje utrzymanie będzie płacic twoja rodzina, a nie państwo.

no dobra zaraz dzownie:O tylko sie melisy napije:P

to chyba nie jest moja wina że jestem chorobliwie nieśmiała a poczucie własnej wartości mam na poziomie poniżej zera. Naprawde dużo próbowałam z tym zrobić, przełamywać sie, walczyc codziennie. Efekt jest taki że jestem cholernie zmeczona taka walka i najchetniej bym z domu nie wychodziła, bo i tak świata nie zdobęde. Takie miałam piekne marzenia jak byłam młodsza, dobra ciekawa praca, nowe wyzwania, a tu sie okazuje ze dzis to nie marzenia tylko najwiekszy koszmar

Ja wysyłam cv mailem ale zero odpowiedzi...

swiata nie musisz zdobywac jak sobie takie cele stawiasz to nie dziwie sie ze szybko odpuszczasz czemu nie umicie odberac glupiego telefonu jak ktos do was dzowni? cholera jasna, wkurzaja mnie tacy lduze co nic ze soba nie zrobia i ciagle narzekaja :O mam znajomych na studiach zaocznych, studia co drugi weekend ale do pracy nie pojda, mieszkaja z rodzicami i tyle :o masakra jakas, a czemu pracy nie szukaja? bo im dobrze, jakby jedna z druga nie mialy kasy to by raz dwa znalazly prace :o

jak juz napisze to odbieram ale w duchu modle sie zeby nikt nie zadzwonił. Myslisz ze mi jest dobrze ze rodzice mnie utrzymuja? Czuje sie jak gówno przez to. Jak matka zabiera mnie na zakupy i proponuje cos to chyba bym predzej sobie strzeliła w oba kolana niz cos chciała. Nie biore zadnej kasy od nich, nigdzie nie chodze, głupio mi za nawet za to co przejadam. Na studiach w ogóle mi nie idzie, od lat borykam sie z depresja. Daleka jestem od "rodzice mi daja kase, to po co mam isc do pracy?"

dlugopalczasta - ale starasz sie cos z tym zrobic czy juz dalas spokoj? aj masz mnie panie boze takim jakim mnie stworzyles?

Poniżej 50 proc średniej krajowej (3597,84 PLN) zarabia tylko 1,486 mln osób czyli 18.5% zatrudnionych, czyli tak naprawdę margines. Czemu ludzie narzekają?

zadzwonilam...powiedzieli ze mam zadzwonic za 15 min, uf troszke mi lepiej:P

pisałam ze walczyłam ze soba od dawna, jakis czas temu sie przemogłam, porozsyłałam cv, byłam na rozmowach, przepracowałam pare miesiecy. Oczywiscie nie było tak strasznie jak to sobie wyobrażałam, ale ile stresu, nieprzespanych nocych, rano torsji ze strachu mnie to kosztowało to tylko ja wiem. Miałam nadzieje że taka codziennie walka z niesmiałościa przyniesie jakies efekty, oswoje lęk albo cos, a okazało sie że codziennie musiałam wkładac w to tyle samo wysiłku i teraz mi juz sił zabrakło :o

"Myslisz ze mi jest dobrze ze rodzice mnie utrzymuja?" - TAK, tak właśnie myślę. Gdyby nie było ci z tym dobrze, to bys pracowała. A takjesteś NICZYM i niczym pozostaniesz.

ale w co musisz wkladac tyle wysilku? w normalne funkcjonowanie? ja tego nie rozumiem i bede tylko krytykowac takich ludzi jak wy jakby jedna z druga sama mieszkala to bylby kop w dupe i do roboty a nie wymyslanie ze sie nie nadajesz albo cos :o ja sie sama utrzymuje, moje oszczednosci to 1000zl, odlozone z poprzedniej wyplaty bo powiedzialam sobie ze przezyje za 1000zl i mam nadzieje ze mi sie uda jakbym nie miala pracy to bym na rzesach stanela zeby jak najszybciej ktos mnie zatrudnil ale to wszystko zalezy kto w jakiej sytuacji jest

nikomu nie jest dobrze chyba ze rodzice go utrzymuja;) no a jesli jest ktos taki to chyba dopiero wtedy jest nikim...

Poniżej 50 proc średniej krajowej (3597,84 PLN) zarabia tylko 1,486 mln osób czyli 18.5% zatrudnionych, czyli tak naprawdę margines.

i co wy robicie dzien w dzien? przed kompem? bo ile mozna sprzatac? moja siostra nie miala pracy 4 miesiace, sprzatala dzien w dzien, prasowala, gotowala idzie oszalec a moze wy sie tak czujecie aspoleczne bo w ogole z domu nie wychodzicie?

ja zaczelam pracy szukac od poniedzialku... i naprawde juz sie z tym zle czuje, dzisiaj wyslalam 3 cv i teraz bede dzwonic jeszcze. A jak to potrwa dluzej to chyba w depresje wpadne:(

wyłącznie osoby, które pochodzą z normalnego domu i jeszcze śmią oceniać innych... głupole

no to faktycznie od poniedzialku to dlugo szukasz :P wchodz na infpraca.pl pracuj.pl gazetapraca.pl gowork.pl i wysylaj cv wszedzie gdzie sie da! srednio na 100wyslanych cv odzywaja sie 2 firmy wysylac wysylac wysylac! i nie marudz i nie wymyslaj :P

Poniżej 50 proc średniej krajowej (3597,84 PLN) zarabia 1,486 mln osób czyli 18.5% zatrudnionych, czyli tak naprawdę margines. Nie narzekajcie.

wiem ze niedlugo;) tylko ze szybko sie zniechecam, mam same czarne mysli.. nic tylko bym narzekala wiem:P

to narzekaj sobie ale rob cos! mozna to robic jednoczesnie, ja jestem swietnym przykladem :P wysylaj cv, po sklepach sie przejdz, nawet jak nie ma wywieszki ze szukaja, idz powiedz ze szukasz pracy, moze akurat beda kogos za miesiac potrzebowac?

no i sie wszystkiego dowiedzialam:) jutro ide zaniesc cv:)