Ubranie dziecka na wyjście ze szpitala

Witam Mam pytanie do Was Mamusie:):) Mam termin porodu na 1 listopada i trudno przewidziec jaka bedzie pogoda, wiec chce przygotować zestaw ubranek na wyjscie ze szpitala -na cebulke. a więc: body, skarpetki, zestaw: koszulka plus spodenki, skarpetki i 2 kombinezony w zalezności od pogody: jeden : z misia, a drugi gdyby było zimno już taki zimowy. No i właśnie ...zastatanwiam sie czy nie kupić tez rekawiczek, czapeczki i szaliczka....przydadza sie niemowlakowi?? Nie wiem czy inwestowac, bo to koszt ok 40 zł, a zaraz wyrosnie....Mam jedynie mala czapeczke, ale szalika i rekawiczek nie mam, jak myslicie kupic??

pewnie,ze kupic...chcesz noworodka bez czapki w listopadzie na zewnatrz wyniesc???

kup 40zl to grosze a moga sie przydac i nie sluchaj poloznych ktore powtarzaja nie przegrzewac nie przegrzewac pamietac ze od potowek nikt nie umarl ale na zapalenie pluc a i owszem ubierz tak jak ci podpowiada instynkt

czapeczke mam, ale czy szalikiem go dusić jak jest takie malutkie...a wiadomo, ze w kombinezonie bedzie- a tam sa rekawiczki!Chodzi mi o to czy zestaw kupowac??

a w ogole co to znaczy "zaraz wyrosnie"..z czego? z szalika i rekawiczek? przesadzasz:O

cieplo ubierz i kup te czapki szaliki tak jest ze dzieci wyrastaja ale pamietaj ze teraz to sobie odmowisz a dziecku dasz a noworodek musi byc na maxa zabiezpieczony

czapkę kup, moze zwykła bawełnianą, która potem w domu wykorzystasz, bo zakładam, że kombinezony mają kaptury, wiec czapka przylegająca plus kaptur styknie, a co do kombinezonow to nie ubieraj dwóch na raz - łatwiej bedzie przykryc dziecko kocem w razie potrzeby lub odkryc, bo na zewnatrz pewnie duzo nie bedzie, a przegrzac łatwo

No dobra kupie kupie:):)mam wlasciwie juz wszystko i teraz to tylko mmysle co jeszcze

rekawicznik niedrapki moga sluzyc jako rekawiczki na poczatek a co do szalika to nie wiem, ale przeciez mozna go zrobic ze zwyklej husteczki albo poszukac w lumpeksie za 2zl

skoro takie cos robia to zxnaczy ze jest przydatne ja urodzilam corke w sierpniu wiec nie mialam problemu

takież rękawiczki, a z szalikiem dałabym sobie spokój

wiem wiem, zeby 2 nie zakladac. Przygotowalam po prostu, bo mąż przywiecie te wyprawke do szpitala, a nie bedzie kopał mi w poukladanych rzeczach, a ja moge w kazdej chwili rodzic ....

http://www.broel.com.pl/ oni robia super czapeczki bezuciskowe kupisz w kazdym sklepie dla dzieci polecam ja tylko te uzywam dla coreczki

no wlasnie...ten szalik!!bo jakbym nie potrzebowala szalika, to czapke i takie pozyczone rekawiczki mam..hmmm

kombinezon+ czapeczka i po sprawie

ty jestes jakas dziadowa? pozyczone rekawiczki,bawelniana czapka jak do kapania? szalik kup w lumpach za 2zł? kup porzadna czapeczke 2 warstwowa oslaniajaca uszy!te czapki chodza od 25zł juz a ty sie sepisz boze jaka sknera

tak sobie mysle - - - a co z szalikiem na cala zime? przeciez nie wyrasta sie z szalika w 2 tygodznie - mowie Ci - poszukaj w lumpeksie i po klopocie

ojjojojojojojj jakas szurnieta jestes!!!! mam ciuszki od siostrzenicy pozyczone - tak sie robi jakbys nie wiedziala!!!

czapeczka lekka bawełniana styknie bo chyba każdy kombinezon w tych czasach ma kaptur co do rękawiczek ja takiemu maluszkowi nie kupowałam (syn urodził się 19.11) tylko ubierałam skarpetki bo się lepiej na rączkach trzymały niż te durne niedrapki (miałam przy córce i po jednym użyciu wywaliłam) szalik hmmmm na mróz tak ale 1.11 jeszcze nie powinien być potrzebny przecież kombinezon jest wysoko zapinany i zasłania szyjkę i jeszcze jedno szaliczek warto samemu chociażby na drutach zrobić bo dziecko ma coś niepowtarzalego :)

to nie kupuj narazie szalika ja rodzilam w styczniu i też nie miałam go wcale teraz kombinezony czy też jakieś polarki sa pod samą szyjkę, a może i dłuższe kupisz sobie w zimie na wyprzedażach i też będzie ok,

co do przegrzewania i tekstu, ze od potowek nikt nie zachorowal... Moje dziecko jest ubierane dosc lekko (wiekszosc matek uwaza, ze za lekko). Ma 2 latka i 2 razy w zyciu mialo katar. Szwagierka z kolei przegrzewa swoje dziecko, dziecko ma 3 lata i choruje srednio co miesiac...potowki swojegoczasu mialo non stop... Co do pytania autorki, szalik i tak Ci sie przyda-przeciez bedziesz wychodzic z dzieckiem na dwor (poza tym szalik to i mozesz swoj od biedy zalozyc dziecku-tylko taki maly szalik) -chyba nie zamierzasz zimy w domu przesiedziec, to samo z czapeczka, rekawiczki bym sobie darowala jesli takie sa w kombinezonie...

ojjojojojojojj bawełniana czapka do kąpania???? co ty dziecko w czapce kąpiesz?????? jak masz w domu taką temp że możesz dziecko kąpać to po jakie licho czapka?

i juz zaczyna sie wyzywanie ja kupuje w lumpeksach i dzieki temu moglam sobie pozwolic na fajne mieszkano za gotowke a nie na kredyt - wiec mamom oszczedzajacym mowimy zdecydowane TAK:)

ojjojojojojojj "skoro takie cos robia to zxnaczy ze jest przydatne" powiedziałabym raczej, że się sprzedaje, nie wszystko dla maluchów jest niestety przydatne, czy wykorzystane, jakoś nie widzę dziecka okutanego w szal i wożonego zimą w gondoli - na cholerkę mu to?

Ja termin mam na 3 listopada , chociaż na wszystkich USG jest że 10 listopad - tak czy siak , może być już bardzo zimno. Na wyjście ze szpitala zamierzam zapakować : body z długim rękawem, spodenki i bluzę (taki mini dres, tyle że bluza nie ma kaptura), skarpetki, cienką czapeczkę i kombinezon. Kombinezon jest ze stópkami, ma rękawiczki i kapturek. To typowo zimowy kombinezon. A no i mamy jeszcze kocyk oczywiście. Gdyby okazało się, że będzie jakoś wyjątkowo ciepło jak na listopad, to wolę pod kocykiem rozsunąć kombinezon, niż martwić się czy aby na pewno małej będzie ciepło. Położna z przychodni gdzie chodzę do lekarza, powiedziała , że to będzie pierwszy mini spacer dziecka i żebyśmy się dobrze przygotowali, bo to jednak listopad.

D.BillI święta racja :) jak coś ma dobrą reklamę i "ktoś mądry" się o tym dobrze wypowiada to i gówno w papierku się będzie sprzedawać :D:D:D

"skoro takie cos robia to zxnaczy ze jest przydatne"LOL Ale z Toba maja dobrze wszystkie sklepy, jestes idealna ofiara marketingu! Do autorki - ja bym chyba nie kupowala - tz. sprawdz czy dziecko bedzie mialo cos pod szyjka (kobminezon siega dokad?) i jesli nie bedzie gole, to daruj sobie ten szaliczek. I jak ktos napisal - niedrapki zamiast rekawiczek.

Ja ubrałam jak babcia kazała, bo przecież one wiedzą najlepiej. A te głupie, nowoczesne mamusie tak hartują te dzieciaki ! Mój synuś był ubrany w bluzkę na długi rękaw, spodenki, skarpetki długie, pajacyk, cienki kombinezon, gruby kombinezon, dwie czapki-cienką i grubą zimową, żeby uszek nie było widać, rękawice, szalik.