Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ADUSKAJ845

Przyjaciel wyznał mi mił0osc..koniec naszej przyjazni.

Polecane posty

Gość ADUSKAJ845

Mój przyjaciel wyznał mi że zależy mu na mnie.. i wo góle sie stara.wkurwia mnie ta sytuacja.. i przytłacza.może gdybym miała faceta nie doszło by do takiej sytuacji..traktowałam go jak przyjaciela ,. on narobił sobie nadzieji.I tym sposobem nie mam już przyjaciela,,,bo jak mam z nim normalnie się przyjaznic wiedząc że mnie kocha.Od dwóch lat sie przyjaznimy,,i czułam od pierwszego dnia że on cos czuje do mnie.Własciwie moge nawet stwierdzic ze mnie oszukiwał..wziął mnie na przyjazn. nie wiem co zrobic. ALE JA GO JUZ KURWA NIE MOGĘ..NIE CHCE MIS IE NAWET TEL.OD NIEGO ODBIERAC.UWAŻAM ZE JEST ŻAŁOSNY PO TYM WSZYSTKIM.I MAM OCHOTE NAPISAC PROSTE "SPIERDALAJ"BO TA SYTUACJA MNIE PRZEROSŁA.zwłaszcza że raz mnie zawiódł i to konkretnie i od tamtego czasu mam go na dystans . a teraz kurwa na co liczy.CO mam zrobic">?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgjhjkjkds
Skoro wiedziałąś od początku, że on coś do Ciebie czuje to czemu od razu nie zakończyłąś tej znajomości? Niepotrzebnie igrałaś z miłością. Zachowując się w ten sposób dawałaś mu niepotrzebne nadzieje. Gdybyś od początku zerwała z nim kontakt to zapewne by mniej cierpiał. Przyzwyczaiłaś go do siebie, dałaś nadzieję na związek a teraz go odrzucasz. "Jesteś na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś" - tym powiedzeniem powinnaś była się kierować. No i po drugie to przyjaźń między mężczyzną a kobietąnie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdrdrs
Jezu az dziwne, ze on sie w Tobie zakochal. Daj mu spokoj w takim razie. Czasami tak bywa poprostu, ze najpierw jest przyjazn, a pozniej przeradza sie to w cos wiecej i nie ma to zwiazku z mowieniem prawdy, czy tez nie. Ale pewnie nie jestes w stanie tego zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdrdrs
"Przyjaźń między mężczyzną a kobietą nie istnieje." To nie prawda. Isnieje. U mnie tak jest i nie zpowiada sie zeby cos sie zmienilo w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj byście się zdziwili że jednak przyjaźń damsko męska istnieje. mam dobrego przyjaciela przy którym mogę wszystko. jest to też przyjaciel mojego chłopaka. dogadujemy się, kochamy jak siostra z bratem! nie wierzyłam w to kiedyś ale sie przekonałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@tdrdrs Prędzej czy później się coś zmieni. Jeśli nie po twojej stronie to po jego. NIE ISTNIAŁA, NIE ISTNIEJE i NIGDY NIE BĘDZIE ISTNIEĆ NIC TAKIEGO JAK PRZYJAŹŃ MIĘDZY KOBIETĄ A MĘŻCZYZNĄ. Wbij to sobie do głowy, takie są realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To samo Renia1701 i cała reszta, która tak uważa. Może i istnieje "tymczasowa" przyjaźń ale nie na długo. Prędzej czy później coś się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Co ja się z nim przyjaźnię już ponad 2 lata i nic się nie zmieniło. nigdy w życiu nie potraktował mnie jako obiektu nie wiem... "seksualnego"? a powiem Ci że powodzenie zazwyczaj mam. wogóle w życiu juz tak mam że zawsze mi sie lepiej dogaduje z facetami, bo kobiece gadanie i ględzenie mnie wnerwia, wolę pogadać np. o motorach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, duuużo przeżyłam "przyjaźni" które oczywiście konczyły się zakochaniem albo czymsś, ale jednak taka przyjaźń jest możliwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciel zdrajca
wyznał mi mił0osc.. wypierdalaj zdrajco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo kobiece gadanie i ględzenie mnie wnerwia" ja też mam ten "problem" i pewnie dlatego przez cale moje dorosłe życie żadna już nie dostała statusu przyjaciółki a ta która sie załapała wcześniej powinna się chyba uznać za farciarę, czy co? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami_sobie
ghgjhjkjkds: Dziwisz się? Baby takie są! Uwielbiają być adorowane, to pobudza ich próżność. Ale to one wyznaczają granice. Jak przekroczysz to masz przesrane i kopa w d*pe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic dziwnego, ze jak przekroczy to dostaje kopa w dupę żadna nie lubi czuć się niekomfortowo, to naprawdę komplikuje życie codzienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADUSKAJ845
??????????????? co mam teraz robić do cholery ????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADUSKAJ845
a co mam teraz go zostawić czy jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co mam teraz go zostawić czy jak ?" tak zakoncz znajomosc skoro ci nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"jak mam z nim normalnie się przyjaznic wiedząc że mnie kocha" Bez względu na jego uczucia do ciebie, nie można się normalnie przyjaźnić jeżeli jest się normalnym manipulantem. "czułam od pierwszego dnia że on cos czuje do mnie" - nie przeszkadzało ci to. Korzystałaś z tej przyjaźni. Powiedzial wprost co czuje. Nie da się już nim manipulować. Wyrzucić bezuzyteczny przedmiot!!!!! Ale trzeba dorobić do tego jakąś teorię stwierdzającą jego winę za "zbrukanie przyjaźni". "Własciwie moge nawet stwierdzic ze mnie oszukiwał.." - nie przeceniał twojej inteligencji. Nie musiał mówić, żeby wiedzieć, że ty wiesz. I tak w istocie było. "wziął mnie na przyjazn" - to zdanie nie jest jednoznaczne. Czy cię zerżnął i poszedł sobie? Jeżeli tak nie było, a jedyną jego winą jest to, że powiedział głośno to co było ci wiadome, to..... ...jest to wystarczajaco wielka wina, aby go znienawidzić..... tego pieprzonego, fałszywego przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
Normalni ludzie to wiedzą. Najtrwalsze związki to takie kiedy miłość i przyjaźń zlewają się w jedno. Jenostronna miłość w związkach przyjacielskich nie jest niczym niespotykanym. Wręcz przeciwnie; najczęściej podstawą przyjaźni damsko-męskich jest właśnie taka miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"TA SYTUACJA MNIE PRZEROSŁA" - to jest ewidentne. Dlaczego nie powiesz SPIERDALAM, zamiast "SPIE**ALAJ"? Tak powiedziałby ktoś normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jesteś na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś" - wzruszająca lektura, od której nie potrafią się odciąć dojrzałe kobiety. Życie to nie jest bajka. Odpowiedzialnością jest "kulturalne rozstanie", a nie tkwienie "w błędzie" tylko dlatego, że to jest takie romantyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""czułam od pierwszego dnia że on cos czuje do mnie" - nie przeszkadzało ci to. Korzystałaś z tej przyjaźni. Powiedzial wprost co czuje. Nie da się już nim manipulować. Wyrzucić bezuzyteczny przedmiot!!!!!" trochę w tym racji, ale z drugiej strony nie jest czasem łatwo jednoznacznie stwierdzić, czy czegoś nie nadinterpretujemy, chociaż w przypadku częstych kontaktów te dwa lata to rzeczywiście za długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renia polaczek
Renia, "przyjaźń damsko męska istnieje" polaczek, "NIE ISTNIAŁA, NIE ISTNIEJE i NIGDY NIE BĘDZIE ISTNIEĆ NIC TAKIEGO JAK PRZYJAŹŃ MIĘDZY KOBIETĄ A MĘŻCZYZNĄ" Renia polaczek, istnieje przyjaźń damsko męska. Jest to taka przyjaźń kiedy facet kocha kobietę, która "nie może się o tym dowiedzieć" z różnych przyczyn. Np jest kobietą jego przyjaciela. Cierpliwy przyjaciel wierzy, że ona kiedyś "przejrzy na oczy", albo "w razie czego" pocieszyciela będzie miala pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×