Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ADUSKAJ845

Przyjaciel wyznał mi mił0osc..koniec naszej przyjazni.

Polecane posty

Gość normalna przyjaźń nienormalnej
Lucy, "nie jest czasem łatwo jednoznacznie stwierdzić, czy czegoś nie nadinterpretujemy" Nie kwestionując twoich słów pozwolę sobie zauważyć, że najłatwiej jest nadinterpretować kiedy jest się "zaczadzonym". W tym przypadku tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"kochasz go?" Pytanie pozornie wydaje się świadczyć, że stawiający je nie doczytał. Nic bardziej mylnego. Nie jest w stanie "przypadkowy znajomy", czyli ktoś, kto jest ci obojętny, doprowadzić cię do furii. Zwłaszcza jeżeli przypadkowo przyjaźnicie się od 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
ADUSKAJ845, masz problem. Spierdalaj przyjacielu!!!!! Próbujesz mnie zmusić do "przyznania się"? Niedoczekanie...... ???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"raz mnie zawiódł" ....może tu leży pies pogrzebany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"raz mnie zawiódł i to konkretnie" ADUSKAJ845, a tak konkretnie to o co chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przyjaciel wyznał mi mił0osc..koniec naszej przyjazni." Miłość nie tylko nie wyklucza przyjaźni, ale wręcz ją wzbogaca. ...i vice versa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilaMała
Bo taka przyjaźń nie istnieje... Miałam też takiego przyjaciela, przyjaciela mojego i męża. I co? Każdy z nas czuje coś do siebie. I tak sie zakonczyła wielka przyjaźń która trwała kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"troche za pozno" Na co jest za późno? Na stanie się normalną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
ADUSKAJ845, nie bo nie? a w jakiej sorawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"Mój przyjaciel wyznał mi że zależy mu na mnie.." nie, nie zależy bo.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"wo góle sie stara.wk**wia mnie ta sytuacja.." nie stara się, czy nie wkurwia cie to jego staranie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli go nie kochasz to urwij kontakt ale całkowicie..w tej sytaucji i na tym etapie nie ma mowy nawet o przysłowiowej kawie bo On taki sygnał odbierze z nadzieją na coś więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"może gdybym miała faceta nie doszło by do takiej sytuacji.." - co by było gdybyś miała facetkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"Jeżeli go nie kochasz to urwij kontakt ale całkowicie.." - jeżeli go nie kochasz, to mu to powiedz. Przyjaźń, to przecież szczerośc. A co do dalszych kontaktów..... ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
ADUSKAJ845, jeżeli o 11:26 to ty się odezwałaś i chcesz poważnie porozmawiac to wal smiało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"dalsze kontakty z przyjacielem który wyznał Ci miłość nie mogą istnieć.." Doprawdy przewrotny warunek przyjaźni. Jeżeli przyjaciel uznał, że możesz mieć wątpliwości i powiedział ci prawdę (jednoznacznie!!!!), to kopnij go w dupę. Nikt nie potrzebuje szczerego przyjaciela. Prawdziwy przyjaciel to ten, który łączy się z toba w bólu i który mówi ci to co cię nie zaboli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Prawdziwy przyjaciel to ten, który łączy się z toba w bólu i który mówi ci to co cię nie zaboli?" dokładnie....a facet (miłosc towjego zycia oO) da ci tak popalic ze juz w zyciu zadnego nie beddziesz chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"dalsze kontakty z przyjacielem który wyznał Ci miłość nie mogą istnieć.. ..... moga ...kiedy ty równiez kochasz" - jeżeli kogoś kochasz z wzajemnością, to sprawa przyjaźni wydaje się czymś naturalnym. Na tyle naturalnym, że nawet się nie zastanawiasz. Jeżeli kocha tylko jedno, chociaż świadomość tego mają obydwoje, to wtedy istnieje największe prawdopodobieństwo potwierdzenia autentyczności przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty chyba nie rozumiesz że skoro autorka go nie kocha a on kocha ją to musi te kontakty urwać dla jego dobra.Dla tego faceta będzie to katorga przyjażnić się dalej i patrzeć jak ona która go nie kocha wchodzi w związki z innymi,jak to kto inny będzie ja dotykał,całował i przytulał.jego miłość do niej i dalsza ich przyjażń ograniczy go w pozaniu kobiety która i jego pokocha,będzie przy niej tkwił jako podusia do otarcia łez po jakimś burzliwym jej rozstaniu i najgorsze ze z nadzieja ze w końcu i ona go pokocha co zapewne sie nie stanie,bo skoro przyjaznia sie dwa lata i nic do niego nie poczuła to i nie poczuje.Co naj wyzej za jakis czas związe sie z nim z rozsądku nie z miłosci więc i tak On dalej bedzie w jakis sposób nie szczęśliwy bo jego miłość będzie nie odwzajemniona. Jeśli autorka wie na 100% że go nie kocha to musi mu to powiedzieć wprost jak również to ze w tej sytuacji ta przyjażń dalej nie moze trwać dla jego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
Miłość wyklucza przyjaźń. To jest dosyć charakterystyczna opinia ludzi, którzy nigdy nie doświadczyli prawdziwej przyjaźni. Albo też nie chcą dostrzec w przyjacielu ich "aktualnego związku" osoby przyjaźniącej się "pomimo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dalsze kontakty z przyjacielem który wyznał Ci miłość nie mogą istnieć.. ..... moga ...kiedy ty równiez kochasz" No kużwa .. ona napisała wyrażnie że go nie kocha gdyby napisała ze owszem on go też kocha to nie ma tematu..są razem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""dalsze kontakty z przyjacielem który wyznał Ci miłość nie mogą istnieć.. ..... moga ...kiedy ty równiez kochasz" - jeżeli kogoś kochasz z wzajemnością, to sprawa przyjaźni wydaje się czymś naturalnym. Na tyle naturalnym, że nawet się nie zastanawiasz. Jeżeli kocha tylko jedno, chociaż świadomość tego mają obydwoje, to wtedy istnieje największe prawdopodobieństwo potwierdzenia autentyczności przyjaźni." jak to jest z tą miłoscia? mozna kochac tylko jedna osobe? a rodzice/ a kolezanki kolegów -przyjaciół? nie mozna kochac na swój własny sposob ? trzeba byc przywiazanym tylko do jednej osoby i nie pozwolic sobie pokochac innych? czyli automatycznie osoba która sie zakocha ma przestac kochac innych w tym rodzicow? tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna przyjaźń nienormalnej
"ty chyba nie rozumiesz że skoro autorka go nie kocha a on kocha ją to musi te kontakty urwać dla jego dobra" - ja może "chyba". Ty "na pewno". Na pewno nie rozumiesz, że normalny człowiek robi WSZYSTKO dla swojego dobra. Czasem może coś odpuścić z tego WSZYSTKO, jeżeli kosztem tego może być TRAGEDIA kogoś innego. Jeżeli komuś "bezinteresownie" pomagamy, to też realizujemy swoje potrzeby. Potrzebę np niesienia pomocy. Swoim kosztem, ale mozliwym do zaakceptowania. Moja strata jest minimalna w stosunku do twojego zysku. A jaka satysfakcja z dobrego uczynku....... "Dla tego faceta będzie to katorga przyjażnić się dalej" - nic nie wiem o tym facecie. W każdym razie nie tyle, aby stwierdzic co bedzie dla niego WIĘKSZĄ katorgą. "patrzeć jak ona która go nie kocha wchodzi w związki z innymi,jak to kto inny będzie ja dotykał,całował i przytulał" - cierpieć wierząc, że kiedyś ona "zrozumie swój błąd". On musi być wtedy w pobliżu. Ten wymarzony cel pomaga znosić cierpienie. "Jeśli autorka wie na 100% że go nie kocha to musi mu to powiedzieć wprost" - tu jesteśmy PRAWIE zgodni. Nawet jeżeli wie to nawet na 10 % to też powinna mu powiedzieć. Szczerze, jak przyjacielowi. "również to ze w tej sytuacji ta przyjażń dalej nie moze trwać dla jego dobra" - tu mam wątpliwości przedstawione już wcześniej. Jeżeli powie mu SPIERDALAJ, to koniecznie musi powiedziec, że mówi to, gdyz uważa, że robi to dla jedo dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×