sex na pierwszej randce

czy to, ze para kocha sie na pierwszym spotkaniu przekresla szanse na zwiazek? czy swiadczy to o zainteresowaniu tylko seksem? jakie są wasze doświadczenia?

Moim zdaniem z reguły zmniejsza szanse na coś poważnego... ale znam wyjątek, taką parę, u której zaczęło się od seksu, a powstał bardzo udany związek...

nie pasują wiec trzeba się umówić z 50 żeby poznac kogoś fajnego

ja zawsze zaczynalam od seksu i prawie z kazdego byl zwiazek. przez lozko do serca :)

i co za problem czy na pierwszej czy po 10 rantce cie bzyknie i zostawi:-P

mówimy tutaj o spotkaniu za kase, to ok, jak najbardziej

Dla mnie jest to dziwne, ze moze kierować człowiekiem tak silna potrzeba zblizenia, ze nie moze z tym poczekać do ktoregos tam spotkania. to w kwestii, że wg mnie po prostu nie wypada.

U mnie był na drugim spotkaniu. Gadaliśmy wcześniej ponad miesiąc przez internet. 2 lata i 8 miesięcy razem.

Szkoda życia na czekanie, ja już stara jestem:P

a po co czekac doktoregos tam razu? bo tak trzeba? co za roznica czy cie rzuci po pierwszej randce czy po pol roku?

Nie wyobrażam sobie i nie wiem jak z tego może być coś poważnego. Już od razu masz wszystko na tacy podane:O Więc po co się starać?:O

no moj jakis glupi wtedy bo 4 lata ze mna juz jest :)

Aggie:) --> a to twoi faceci staraja sie tylko zeby cie przeleciec? nie masz innych zalet ktorymi mozesz faceta zatrzymac przy sobie?

zdesperowana ale tak faktycznie na pierwszej randce?

przed pierwsza randka :)

Aggie --> a to twoi faceci staraja sie tylko zeby cie przeleciec? nie masz innych zalet ktorymi mozesz faceta zatrzymac przy sobie? Mam, ale zdecydowanie wolę jak ktoś je najpierw pozna i polubi a później przejdzie do innych rzeczy.

Zdesperowana, w sumie mnie to nie dziwi, bo to chyba ich typowa cecha narodowa, z całym szacunkiem dla kraju oczywiście:)

no ok, to tak wolisz, ale nie mow ze jak cie facet przeleci to nie ma szans na zwiazek bo taki facet rzeczywiscie nie nadaje sie na zwiazek skoro liczy tylko na twoja dupe i nic wiecej :) w takim wypadku bardzo dobrze ze sobie poszedl prawda? chociaz powiem ci szczerze ze mi sie to jeszcze nie zdarzylo, zawsze chcieli cos wiecej, z wiekszosci jak pisalam byly zwiazki.. i to takie paroletnie.

facet to facet bez wzgledu na narodowosc, oni sa do siebie wszyscy podobni. wczesniej w ten sam sposob zaczelam z moim ex. polakiem. z nim bylam 4 lata, a wczesniej z wlochem 3 lata. jakos zawsze zaczynalam od seksu. a jak z kims nie chcialam byc to i tak sie okazywalo ze nie chcial sie odczepic.

Ja nie mówię, że nie ma szans:) bo szanse są zawsze. Po prostu czułabym się taka "wyprana" z czegoś.

moze to i dobrze.. ja tam nie wiem :)

tak tak, jednak anglicy wyjątkowo kojarzą mi się z kimś kto bzyka wszystko co popadnie, skacze z kwiatka na kwiatek a związki traktuje jak jedną wielką neverending party...a jak ktoś nowy to why bother ze "starym".

ale to o singlach mowisz tak? no bo ja znam duzo facetow co maja rodziny i oni jakos nie pasuja do twojego opisu...

I fakt, seks od pierwszego wejrzenia:) to dla nich standard, jeden znajomy opowiadał mi z wielkim oburzeniem jak to jego kumpel nie poszedł z laską jeszcze do łóżka, a są już ze sobą trzy tygodnie :D:D:D:D

Zdesperowana nie mówię o wszystkich, bo ludzie są jak wiemy różni. Rodziny, no dobrze, niech mają :)

A ja zawsze bylam porzadna dziewczynka i nie dawalam sie zaciagnac do lozka, a z moim obecnym mezem, po poltora roku pisania przez internet, poszlam do lozka na pierwszej randce... jestesmy od lat szczesliwi ze soba.

ja tam jestem za tym ze jak ludzie sa singlami to niech sie bzykaja. nie jestem prudish :)

Mi nic do tego co ludzie robią, ale nie musi mi się to podobać :)

nie musi ci sie to podobac to prawda :)