Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja pierwsza praca.....

Czy wasi szefowie kontaktuja sie z wami wieczorami i w weekendy, poza praca?

Polecane posty

Gość moja pierwsza praca.....

tzn maile, smsy, telefony dot. pracy? Zaczelam pierwsza powazna prace, szef "ma czelnosc" pisac do mnie smsy (np. o 21...), ze cos pilnie trza zrobic na jutro do poludnia, w weekendy dostaje poprawki jakie mam wprowadzic do projektow itd itp.... Czy to normalne? Troche mnie denerwuje, ze tak trudno oddzielic prace od normalnego zycia, i wychodzi na to ze sama zaczynam caly czas zyc praca i stresowac sie...... Tym bardziej ze nie podpisywalam cyrografu dostepnosci 24/7 i nie jestem np lekarzem czy kims kto ma cos zrobic na już i byc zawsze pod telefonem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza praca.....
nie mam służbowej komórki ani laptopa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza praca.....
wlasnie schizuje ze mnie wywala i zaczynam sie brac za te robote w domu w weekendy albo nocami...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto ! On to pisze, póki pamięta, na goraco, bo akurat się właśnie tym zajmuje. Ty natomiast nie musisz robić tego w domu czy w weekend. Ale jak dostaniesz esa w niedziele o 21 to będziesz wiedzieć, czym się zając w poniedziałek o 8.00 zamiast zaparzenia sobie kawy i włączenia kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza praca.....
a jak wytlumaczyc to ze o 21 wysyla mi smsa zebym cos pilnie zrobila a o 7:30 dostaje maila, czy juz skonczone? :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
albo wpisz nadgodziny albo mow ze co likdend wyjezdzasz do rodziców gdzie nie masz interentu ityle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza praca.....
wiem ze jest jedna jego lizuska co wlasnie pracuje 24/7 i zawsze jest na zawolanie, robie z nia teraz projekt i tez mi wysyla smsy nocami:O on sie chyba przyzwyczail, ze kazda tak bedzie latac.... nie umiem mu sie postawic, zalezy mi na pracy, a raczej kasie z tej pracy, no i .......:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
moze zacznij ignorowac maile w likendy jak sie dowali to powiesz ze w likendy musisz pomagac rodzicom cokolwiek ale ze w pon rano bedziesz robic to co on pisze w mailach moze sie odczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, zdecydowanie nie... Jeśli szef chce, żebym coś pilnie skończyła, prosi mnie abym przyjechała do firmy, ewentualnie pracowała w domu w weekend, ale zawsze jest to traktowane jako nadgodziny.... i zawsze jest to wcześniej uzgadniane... nie wyobrażam sobie telefonu w niedzielę wieczorem, żebym zrobiła coś do rana.... Powiem Ci tak... Oczywiście, pierwsza praca, i być może obawiasz się, że ją stracisz... Są branże, w których nie trzeba podpisywać cyrografu, aby mieć bardzo nienormowany czas pracy, i nie mówię koniecznie o lekarzach.... Ale wystarczy rozmowa.... wierz mi, że szef będzie Cię bardziej szanował, gdy mu powiesz NIE argumentując to całkiem spokojnie, niż gdy będziesz wykonywać wszystkie jego polecenia bez zastanowienia... On będzie coraz bardziej "bezczelny" a Ty coraz bardziej sfrustrowana... Także moja dobra rada - porozmawiaj z nim :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza praca.....
ok, dzieki wszystkim za rady...! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślałam, że tak jest tylko u
Nie myślałam, że inni też mają problem z smsami od szefa. Dla mnie same smsy od szefa są nie na miejscu, jeżeli już coś chce to powinien zadzwonić, choć i to jest wg mnie nie na miejscu, kiedy jesteśmy już w domu lub jest weekend. Jeżeli coś pilnego na drugi dzień niech napisze maila albo zadzwoni rano przed pracą. Zresztą takie relacje szef mężczyzna - podwładna kobieta mogą być inaczej odbierane niż szef i podwładny mężczyzna. Mojej koleżance-sekretarce szef pisał durne smsy w weekendy, czasem innym koleżankom, mnie też. Ja mu raz powiedziałam, że nie życzę sobie smsów, tym bardziej o późnej porze i przyjął to do wiadomości. Co więcej to nie były sprawy nie cierpiące zwłoki, ani nic co musiałby naprawdę wiedzieć, nasz szef po prostu tak lubi i jak mu się nudzi to pisze byle głupoty jakby nie mógł zapytać o to na drugi dzień rano. Najlepiej nie odpisywać i powiedzieć, że nie miało się kom. przy sobie albo że mąż/chłopak odebrał smsa i zapomniał o tym powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×