Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migotka z nadwaga

75kg, 170cm, samopoczucie ponizej 0. Chce to zmienic. Zapraszam

Polecane posty

Gość Migotka z nadwaga

mam 29lat. waga i wzrost jak w temacie. diete zaczelam w poniedzialek 3.10. bylam na topiku, ktory padł i jakos nie moge znalezc kolejnego, do ktorego sie dopisze, wiec zakladam swoj. mam nadzieje, ze ktos sie dolaczy. jestem na diecie MŻ, na oko staram sie zamknac w ok 1000kcal. a moj cel, to wrocic do dawnej wagi 60kg. bylam w tedy zadowolona ze swojego wygladu. dzis nie akceptuje swojego ciala. jest grube i z cellulitem. wstydze sie go przed mezem. a moje poczucie wlasnej wartosci spadlo na leb, na szyje... wiem, ze to glupie bopoczucie wlasnej wartosci, nie powinno byc uzaleznione tylko od wygladu, ale tak sie czuje i nic na to nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kesja87
76kg 167cm moje samopoczucie minus 0 ;/ Zaczelam od dzisiaj... bede na south beach i dukanie... i tak te diety sa bardzo podobne do siebie.. poprostu bede jadla bialo i warzywa i dodawala otreby raz dziennie bo zdrowe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kesja87
moj cel na sylwestra zalozyc zajebista oobcisla - mala czarna- nie wazne gdzie go spedze;) chcialabym tak wygladac, ewentualnie sexi bluzeczka i leginsy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochającaa światt
ja 178 cm i 68 kg, chcę zrzucić 8 kg. pod koniec listopada jade na wakacje i chce dobrze wygladac w kostiumie- teraz jestem troszke zalamana- bo od pasa w gore jestem szczupla a uda i łydki to masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
witaj:-) ja tez chce w Sylwestra zajebiscie wygladac. chce ubrac obcisla sukienke i slyszec komplementy, a nie tylko obgadywanie za plecami. juz 3 lata chodze z taka waga i mam tego dosc. najwyzsza pora cos z tym zrobic, bo jak sie patrze na siebie w lustrze to rzygac mi sie chce:-( razem damy rade. mamy podobne gabaryty, wiec tym bardziej bedziemy sie nawzajem motywowac. ile chcesz schudnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
kochajaca swiatt - rowniez witaj:-) im nas wiecej, tym lepiej. juz sie balam, ze nikt sie nie przylaczy i bede tu monologi prowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann
Migotka powodzenia :) Do Sylwestra raczej nie da się schudnąć diametralnie, ale jeśli potem nie odpuścisz to efekty będą zdumiewające. Wiem, że sama przez to przechodziłam. Mam 171 i ważyłam 78kg. Zleciałam z wagi 21kg, ale przez rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
*lilian - gratuluje ogromnego sukcesu. ja do Sylwestra mam zamiar zrzucic 10kg. mysle, ze jest to jak najbardziej do zrobienia w 2,5miesiaca. potem jeszcze chcialabym zrzucic 5kg. w sumie 15kg. tyle wazylam kiedys, nosilam38rozmiar i wygladalam szczuplo. jestem mocnej budowy, mam grube i ciezkie kosci. 60kg na wadze bedzie dla mnie wielkim sukcesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, ja tez chce sie dolaczyc
mam 32 lata, 172 cm i 72 kg. Docelowo chcialabym schudnac do 63 kg - czyli 9 kg. Tez do sylwestra. ale wątpie czy mi sie to uda, waga spada u mnie bardzo opornie. Jak schudne do grudnia 5-6 tez będzie dobrze. a reszta do wiosny przyszlego roku. Taki mam cel. Schudlam juz od stycznia do maja na dukanie 12,5 kg. To byly kilogramy pociązowe. Rok temu urodzilam synke. Metabolizm mi zwolnił bardzo. Teraz mam zamiar przejśc na diete Ewy Dąbrowskiej, przynajmniej na tydzien potem zdrowe zywienie i znou tydzien Dąbrowskiej, chcialabym sie oczyścić z toksyn. zobaczymy czy mi sie uda. I tez jak ktos tu wyżej - lece na maly tygodniowy wypoczynek na początku grudnia, chce wygladac jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, ja tez chce sie dolaczyc
Najlepiej sie czulam jak wazylam wlasnie 60-63 kg, swobodnie nosilam rozmiar 38 i to mi odpowiadało. Chce do tego wrócić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
Witam wszystkich i nowa kolezanke : Hej, ja tez chce dolaczyc. ja tez urodzilam coreczke, tyle, ze juz 3 lata temu i przez te 3 lata absolutnie nic z soba nie zrobilam. co za wstyd:-( a juz przed ciaza sie zaniedbalam bo przytylam 10kg!!! potem po ciazy zostalo jeszcze kilka kg i tak juz zostalo to cholerne 75kg. wciaz mam ciuchy w rozm 38, niektore nawet nie noszone, bo nie zdazylam. chce znow sie w nie zmiescic. chce byc ta osoba,ktora bylam kiedys. jak dotad dieta dobrze mi idzie. wczoraj mialam taki dzien nerwowy, ze zjadlam nawet zamalo. na sniadanie trzy Wasy, na obiad trzy wafle ryzowe i 2 jablka i nakolacje pol kielbasy podwawelskiej. tak juz mam ze gdy mi nerwy puszczaja, to zoladek mi sie zaciska i nie czuje glodu. dzis na sniadanie trzy kanapki z pieczywa chrupkiego, a na obiad barsz bialy mam zaplanowany. Mam nadzieje, ze bedziemy sie tu wspierac i damy rade. ja od dawnanie czulam sie tak zmotywowana. w poniedzialek bedzie tydzien to sie zwaze. bede sie wazyc co poniedzialek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, ja tez chce sie dolaczyc
ja tez przytylam przed ciąza wlasnie ok. 10 kg! Tak samo jak Ty! Z nerwów przez prace. U mnie jest tak - jak czuje sie dobrze i mam dobry nastój/czas to chudne, jesli mam nerwówke to jem. No i wtedy w przeciąu 6-7 miesiecy tyle przytyłąm... Od poniedzialku jem same warzywa i owoce dozwolone w diecie warzywno-owocowej E. Dąbrowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
ja mam odwotnie, gdy mam stresa to chudne duzo i szybko. odrzuca mnie od jedzenia i potrafie nie jesc calymi dniami. a gdy jestem zadowolona i wszystko jest dobrze, to jem, jem, jem i jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
Witam:-) taka tu cisza. mam nadzieje, ze nie zostane sama. po weekendzieok. jestem zadowolona. dzis zjadlam obiad, ale za to male sniadanie i mala kolacje. jestem zadowolona, ze udalo mi sie przetrwac weekend:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iu89uj
kesja87 mozesz sie pokazac teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra. przylacze sie do ciebie :) jutro koncze 29 lat i tez czuje sie okropnie ze swoja waga. mam 164 i waze cos okolo 65. chce schudnac do 58. wczoraj pierwszy raz od dawna nie objadlam sie na noc ciastkami i chlebem... moze mi sie uda, bo juz mam dosyc. dzis niezle. duzo jablek i warzyw. troche mleka. daje rade bez moich uzalezniaczy. wole sie objesc jablkami niz chlebem. mam nadzieje ze za pare dni unormuje jakos diete..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iu89uj
na pewno uda sie wam schudnac, jestem dobrej mysli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
Witam:) lubieburze - Witaj towarzyszko niedoli;-) dzis poniedzialek, wiec weszlam na wage. jest 72,8kg. czyli idzie w dobra strone:-) zaczynam sie przyzwyczajac do nowego jedzenia i mniejszych porcji. glod juz nie jest taki uporczywy i da sie zyc:-) staram sie tez cwiczyc choc 15-20min codziennie. glownie brzuszki i cwiczenia na uda i posladki - bo tam zebralo sie najwiecej tluszczu. musi sie udac. jesli nie teraz, to chyba juz nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz sie uda :) u mnie dzis urodzinowo :) ale wcale nie tak grzesznie. bulka z szynka na pozne sniadanie, dwa jabluszka, duuuuuuza salatka z tunczykiem i ociupka makaronu (pare sztuk), super-nisko-kaloryczne-bezcukrowe-beztluszczowe lody urodzinowe i to chyba wszystko. jestem zadowolona :) na wage dzis nie weszlam, bo to jednak urodziny, nie chce psuc sobie nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj zjadlam ciasto. brat przywiozl z okazji moich urodzin. w sumie to nie ciasto, tylko jakis taki deser z ciastem i czekolada i owocami i mnostwem kalorii. od dzis zaczynam taka prawdziwa diete. jestem zmotywowana na maksa :) przede wszystkim nie bede sie objadac wieczorem i nie bede jesc slodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
lubieburze - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-* ja trzymam sie mojej diety. tak mysle, ze uczucie wielkiego, napecznialego brzucha nie jest fajne. jakos lepiej sie czuje jak jem mniej. troche mi wciaz dokucza glod, ale uczucie napchanego do granic zoladka tez wcale nie bylo fajne. ja tez sie napychalam wieczorami. o 21.00 jadlam kanapki - nie jedna, a nawet 5!!! albo jakies mrozone smieci typu pizza czy zapiekanka. czasami potem nie moglam spac, bo tak mi to jedzenie sie przewalalo w zoladku. ech, az wstyd o tym opowiadac, bo to chyba nie bylo normalne... jak taki tucznik. znalazlam sobie pare substytutow np. kupilam sobie herbatke rooibos karmelowa, i jak chce mi sie slodkiego to pije herbatke ze slodzikiem. na kolacje jem kanapki jak moja rodzina, tylko, ze nie z chleba a z pieczywa typu wasa. kiedys probowalam radykalnych diet typu kopenhaska, roznych glodowek i diet cud. zawsze konczylo sie zrzuceniem pary kg i rzuceniem sie na jedzenie w amoku. dlatego nie odbiore sobie teraz wszystkiego. lubieburze - bardzo sie ciesze, ze sie przylaczylas, bo wyglada na to, ze wszyscy odpadli. tylko my zostalysmy ;-) wiecmusi nam sie udac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa kwiatowa
hej dziewczyny. Mam ten sam problem. Ważę ok 70 kg przy 175 cm. czuje sie wprost fatalnie;) od dzisiaj biorę się za siebie. Moim marzeniem jest 60 kg:) tak naprawdę nie wiem jak się mam zacząć odchudzać... Dzisiaj byłam na aerobiku zjadłam jabłko , wpiłam kawę z mlekiem. Pomyślałam sobie, że na dziś to wszystko, gdyż najpierw ograniczę konkretnie jedzenie na trzy dni( w czawrtek mam też imprezę, więc chociaż poczuję się odrobinę lżej) a juz od piątku chcę jeść 5 posiłków malutkich, żeby podkręcić przemianę materii. do tego bieganie codziennie ok poł godzinki . Zastanawiam się jeszcze nad konkretnym jadłospisem, ale tymczasem muszę najpierw przeżyć te trzy dni. Zauważyłam, że z jednej strony dobrze jest modyfikowac dietę dostosowując ją do własnych potrzeb, ale z drugiej, kiedy trzymamy się początkowych zasad poczucie mobilizacji spada wolniej:) więc choćbym miała umrzeć, pierwsze trzy dni poszczę konkretnie:) lubieburze--> sto lat sto lat! :) migotka--> ja mam podobnie , potrafie zjesc naprawdę dużo. w dodatku cierpię na jedzenie kompulsywne. Zajadam emocje. Wszystkie;p i jem wtedy wszystko. słodkie łączę z gorzkim, słonym i odwrotnie.. Ale mam już tego dość. To nie jest naturalne, że nie dbamy o własne ciało, tylko dlatego , że przyjemność jest silniejsza. Trzymajcie się dziewczyny. Nie możemy się tym razem poddać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
Witaj zupa kwiatowa. dokladnie, to nie jest normalne, ze o siebie nie dbamy. ja chyba tez objadam sie kompulsywnie i sama sie do tego doprowadzilam. zaczelam sie odchudzac jak mialam 15lat. wcale nie bylam w tedy gruba, nie mialam nawet nadwagi. ale chcialam byc chuda jak moja mama i moja owczesna kolezanka - obie byly chude z natury. przez nastepne 10latna zmiane odchudzalam sie i tylam, ale moja waga zawsze wahala sie w okolicy 60kg. czasem mniej czasem wiecej, ale gdyby ktos mi wtedy powiedzial, ze bede wazyc 75kg to powiedzialabym, ze zwariowal. gdy przytylamparekg to robilam sobie pozegnalny dzien z jedzeniem, tak jakbym sie miala najesc na zapas - jadlam duzo i wszystko. potem byla dieta. potem tylam, to co schudlam i znow jedzenie na pozegnanie. takie bledne kolo. od tamtej pory mam wlasnie takie chwile, ze rzucam sie na jedzenie i jem wiecej niz moj maz,ktory jest wysokim i zbudowanym facetem. 3 lata temu zniknela moja obsesja szczuplego ciala, przestalam cwiczyc i zaczelam sie objadac, tlumaczac sie sama przed soba, ze od jutra dieta. tych "jutr" byly setki. dlatego teraz jest inaczej. nie robie "pozegnania z jedzeniem" bo go sobie nie odbieram, tylko ograniczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
witam. nie wytrzymalam dzis i weszlam na wage. 72,2 czyli kolejne 0,5kg w dol. bardzo sie ciesze:-) mam troche kryzysowy tydzien, bo czuje wiekszy glod, niz w zeszlym tygodniu i ciagle mam na cos ochote, ale gdy widze zmiejszjace sie liczby na wyswietlaczu wagi, to od razu mam pewnosc, ze dobrze robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, ja tez chce sie dolaczyc
Hej! Ja jestem juz trzeci dzien na diecie Ewy Dąbrowskiej (warzywno-owocowej). Jest ok, czuje sie dobrze. Nie waze sei jeszcze zrobie to w poniedzialek w przyszlym tygodniu. Zobacze ile spadne, zakładam 1-2 kg nie więcej. Moj organizm jest juz "nieco" zahartowany roznymi dietami. Pozdrawiam Cie serdeczine i gratuluje spadku wagi! Byle tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaa28
Hej :) moge tez sie przylaczyc? mam 28 lat, 170cm i 71kg. chcialabym wazyc 65kg juz probowalam paru diet ale oczywiscie zawsze wracam do starych nawykow moja zmora jest siedzaca praca przy komputerze, podjadanie i kawy z cukrem :P przechodze na diete MZ i cwiczenia przed ciaza wazylam 65kg i do tej wagi chcialabym wrocic, moj synek ma juz 1.5 roku a ja dalej chodze z 6 kg nadwaga dookola a fajne ciuszki wisza w szafie..... pozdawiam i bede dopingowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka z nadwaga
miaa28 - Witaj:-) u mnie tez ciuchy wisza. juz mialam pare momentow, ze chcialam je oddac, ale nie. jeszcze sie w to wszystko zmieszcze. ja tez lubie kawke z cukrem i duza iloscia mleka lub smietanki. no ale coz, nie mozna miec wszystkiego. zaczelam slodzic slodzikiem, a smietanke zamienilam na mleko 1,5%. chcialam to 0,5% ale ono mi w ogole nie podchodzi, taka woda zabarwiona na bialo. wiesz, jakby mi sie udalo schudnac do twojej docelowej wagi tj. 65kg to tez bym byla szczesliwa. mam dosyc bycia tlusta swinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×