Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blueska21

Moj chlopak mi wmawia ze sie przeslyszalam!

Polecane posty

Powie czasami cos obrazliwego z nerwow do mnie pod nosem a kiedy mu zrobie awanture to sie obraza i mi ciagle wmawia ze sie przeslyszalam,ze tak nie powiedzial. A najgorsze jest ze w tym ciagle trwa, w swoim postanowieniu. No i co ja mam zrobic nie wiem, rece opadaja. Przeciez dza kazdym razem wyraznie slysze co powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce wzbudzic w nim jakies poczucie winy,chce zbey mnie przeprosil z ato co powiedzial. A on co? Jeszcze obraza sie na mnie za to ze uslyszalam jak mnie obrazil i mi wmawia ze jestem wariatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A rozne rzeczy,np rozmawia przez telefonz kolega a ja mu mowie tylko zeby sie spytal o.. A on "nie wpieprzaj sie", a pozniej mi wmawia ze tak nie powiedzial i wielkie obrazenie sie "Ty jestes jaklas powalona, ja tak nie powiedzialem" ehh nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko poza tym jest jak najbardziej ok, tylko wlasnie martwi mnie jego brak przyznania sie do winy, nie pamietam kiedy mnie ostatnio przepraszal. Zawsz ejak zaczyna klotnie to konczy "Nie klocmy sie juz" i daje mi buzi, ale nigdy "przepraszam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres Mam ale to jest denerwujaca rzecz. Moze lepiej mi anpisz co mam zrobic, co Ty bys zrobil na moim miejscu. Czy to po prostu zignorowac, czy po prostu porozmawiac z nim, a moze zaczac robic to samo,nie przepraszac tylko wmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dysleksja
mi też pachnie psycholem :O raczej uciekaj od niego, na drugi raz wmówi Ci, że wcale nie zdradził, tylko miałaś przywidzenia, a siniaki to równiez wytwór Twej wyobraźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze zle zrobilam,ze sie wtracilam, ale moglismy to sobie wyjasnic i byloby juz dobrze,a ten sie obrazil. Mogl powiedziec ze sie zdenerwowal dlatego tak powiedzial,ze przeprasza, ja tez bym przeprosila ze sie wtracilam i byloby ok, to ten zaczal zaprzeczac i jeszcze foch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona_snem Nie wlasnie nie mam, niby dlaczego mialabym miec poczucie winy, wlansie mnie to wkurzylo. Nie wiem co zrobic,zeby tak nie bylo, sprobuje z nim pprozmawiac, albo mzoe tez bede taka uparta, jelsi bedzie mi cos wmawial ja bede wmawiala mu ze tak jednak bylo,moze peknie i przeprosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Po pierwsze: Ty nie powinnaś podsłuchiwac jego rozmów a tym bardziej przeszkadzać mu jakimis wstawkami, jak chcesz coś powiedziec poczekaj aż skończy, wcale się nie dziwie, że to go wkurza. To bardzo niegrzeczne z Twojej strony. Po drugie: on nie powienien do Ciebie mówic w ten sposób. Wniosek obydwoje jestescie pozbawieni kultury osobistej. Ale być może dobraliascie się dobrze na zasadzie podobieństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej uciekaj od niego, na drugi raz wmówi Ci, że wcale nie zdradził, tylko miałaś przywidzenia, a siniaki to równiez wytwór Twej wyobraźni" niektóre kobiety to naprawdę maja wyobraznię :D Tworza piękne scenariusze jak nie trzeba :D blueska21 no mzoe nie az tak, wystarczalo "cicho bo rozmawiam"" blueska to może zwiąż sie z kobietą nikt tak dobrze cie nie zrouzumie jak inna kobieta nie bedzie nieporozumień , i niedomówień bedziecie rozumiały sie bez słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Regres żartujesz sobie? Ty też tak się wyrażasz w stosunku do swojej kobiety? Uważasz, że takie coś jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze zrobilam zle wtracajac sie. Po prostu cos mi sie w tym momencie przepomnialo,ze cos chcialam od jego kolegi,wiec pomyslalam ze skoro teraz z nim rozmawia to moze sie go spytac. Hmm po prostu nie wiem co ma teraz robic. na pewno go nie zostawie bo to jest glupi powod do odejscia, chce jedynie zeby nauczyl sie przyznawac do bledu i przepraszac, tak sam z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty też tak się wyrażasz w stosunku do swojej kobiety? Uważasz, że takie coś jest ok?" nie tak ie uważam Tak samo jak blueska tak samo jej facet nie postapił własciwie nie ma usprawiedliwien na chamskie zachowania Ona nie powinna mu przeszkadzac w rozmowie on anie powinien rzucac w nia epitetami mówiłem ze najlepszym rozwiazaniem bedzie wspólna rozmowa o zmianach zachowan,o tym co im sie nie podoba w partnerach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce jedynie zeby nauczyl sie przyznawac do bledu i przepraszac, tak sam z siebie." roszczeniowe podejscie = złe podejscie Chcesz by sie zachowywał wg twoich schematów ? i poglądów ? to kup sobie psa i go wytresuj bedziesz miała co chcesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuję, ale znając go pewnie będzie obstawiał przy swoim, będzie mówił ze nic złego nie robi, to ja sobie coś wmawiam..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres nie własnie nie o to mi chodziło, napisałam sam z siebie, czyli że chce zrobić coś zeby to on zrozumiał,że nie warto sie tak zachowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Wcale nie zrobiłaś źle wtrącając się, jak coś Ci się przypomniało i chciałaś przekazać koledze z którym on gadał. Przecież kuźwa nie rozmawiał z szefem o ważnej sprawie, a Ty mu przeszkadzałaś tylko luźno z jakimś kumplem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dysleksja
Regres, durnyś :O Psychopata zazwyczaj wysyła sygnały ostrzegawcze, zanim w pełni rozwinie swoją chorą wizję relacji. Zachowanie partnera autorki jest takim sygnałem. A potem kobiety płaczą, bo mąż je wyzywa i bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
"to kup sobie psa i go wytresuj bedziesz miała co chcesz ..." Nie, raczej znajdź sobie kulturalnego mężczyznę, który w życiu się tak do Ciebie nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Musisz nauczyc się zauważać także swoje błędy i umiec za nie przepraszać a nie tylko wytykac je chłopakowi. Ty też je popełniasz. w tamtym wypadku mogłaś poczekać z tą sprawą, przeciez mógł zadzwonić powtórnie i powiedzieć o tej "ważnej sprawie". Skoro czegoś wymagasz od partnera - wymagaj najpierw od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli że chce zrobić coś zeby to on zrozumiał,że nie warto sie tak zachowywać" wiec porozmawiaj z nim ale spokojnie i rzeczowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie zrobiłaś źle wtrącając się, jak coś Ci się przypomniało i chciałaś przekazać koledze z którym on gadał. Przecież kuźwa nie rozmawiał z szefem o ważnej sprawie, a Ty mu przeszkadzałaś tylko luźno z jakimś kumplem" kobieca logika co jest dobrym a co złym zachowaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak zrobie :) Dzięki za wypowiedzi, chciałam poznać wasze opinie na ten temat. Juz na pewno nie bedę się wtrącać w rozmowy, ale też nie popuszcze jeśli usłyszę, że coś mówi na mnie złego a pozniej się tego wypiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Obojętnie z kim rozmawiał, dobre wychowanie nakazuje - nie przeszkadzać [no chyba, że w sąsiednim pomieszczeniu wybuchł pozar].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Jak widzę, że mój facet gada o bzdurach z kumplem, to nie uważam, że popełnię zbrodnię gdy się odezwę. I na odwrót, jak do mnie dzwoni ktoś znajomy to nie opieprzę faceta jeśli się wtrąci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×