Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrosnaaaaaaaa

Czy ja juz zwariowalam?

Polecane posty

Gość zazdrosnaaaaaaaa

czy gdy raz cie ktos oklamie, jest latwo zaufac znowu? moj chlopak byl dla mnie zawsze wzorem odpowiedzialnosci, wiernosci i oddania. ostatnio zdarzylo mu sie glupie klamstwo, otoz powiedzial ze spedzi caly dzien w pracy i dlatego nie zje ze mna lunchu. na przerwie zadzwonilam do niego jak zawsze, porozmawialismy 3 min i ucielo nam rozmowe, jego bateria padla. wiec chcac kontynuowac rozmowe dzwonie do biura, a jego sekretarz mowi ze on sie dzisiaj nie pojawil. ja cala w nerwach, dzwonie i nic, jego tel wylaczony. pojawil sie w domu po 30-40 min. ja wyskoczylam na niego ze klamie ze to, przyznal sie. umowil sie z kumplami na gre w karty, i tam spedzil poludnie. wielka awantura, jego przeprosiny, wybaczenie itd. ale teraz niepotrafie nieprzeanazlizowac wszystkiego co mi mowi. caly czas mam wrazenie ze kreci, nigdy sie nie spoznia do omu, wisimy na tel calymi dniami ze soba jak zawsze. niby wszystko jest bez zmian ale jednak ja cos czuje... czuje ze nie ufam, ze kwestionuje wszystko co mowi. a jak nie odbierze tel 30 min bo jest np z klientem to juz mam w glowie pelno. zaczelismy sie klocic powaznie, on jest zmeczony moimi pytaniami i nieufnoscia, jak go o cos pytam zaczyna odpowiadac krzykiem, a ja w tym momencie mysle ze odpowiada agresia bo cos ukrywa i proboje obrucic kota ogonem.. ja chyba zwariowalam. jak mam odbudowac w sobie zaufanie, jego klamstwo to byla pierdola, wiem ze byl z kumplami, a niechcial mi powiedziec bo bym go zjechala ze firma podupada a on w karty z kumplami... poradzcie cos. moze mam racje, moze on cos ma w ukryciu, jak ktos was o cos podejrzewa to jak wyglada wasza reakcja, odpowiadacie krzykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
moze on cos ma w ukryciu" Proste - chowa przed Tobą łakocie, bo za dużo jesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
no chyba a jak sie mowi na faceta "sekretarke" , no niewazne, w kazdym razie prawa reka mojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
o rany kobieto -oszalejesz tak postepujac. Jesli jestes pewna, ze nie zdrada, nie wzial za plecami kredytu , ktorego nie akceptujesz, zdarzylo sie raz jeden klamstwo , no to wyluzuj.Zniszczysz wszystko i zostaniesz w koncu w czarnej dooopie. Podobno wszyscy klamiemyi to kazdego dnia .Np-kolezanka ma okropna fryzure i pyta -dobrze mi? -odpowiadasz -tak, nie chcac jej sprawic przykrosci. To troche blahy przyklad, ale zmierzam do tego, ze podejrzenia zabija Cie i on bedzie mial dosc .Da noge .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
a jakie to ma znaczenie gdzie pracuje? czemu nikt sie nie wypowie na temat... poradxcie cos. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pora przestać wisieć na telefonie :) facet ma przesyt kontroli chyba, to że bał się powiedzieć dziewczynie o wyjściu z kumplami nie świadczy o waszym związku najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pytałam gdzie tylko czy pracujesz w ogóle? Bo dziwi mnie to,że ciagle wydzwaniasz do faceta,sprawdzasz i osaczasz go.Wcale się nie dziwię,że czasem chce mieć chwilę odpoczynku od Ciebie a Ty już szalejesz.masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zaczęłam czytać, to myślałam, że chodzi o zdradę lub coś w tym stylu, a ty tymczasem wpadłaś w histerię z powodu kart z kumplami :) Przesadzasz i to zdrowo. Pewnie,że głupio zrobił nie mówiąc ci o tym wyjściu, ale może miał ku temu powody - np. nie lubisz jego kumpli, nie akceptujesz hazardu itp. Jakkolwiek. Jeżeli chcesz dalej ciągnąć tę farsę to facet będzie miał ciebie i twojej schizofrenicznej zazdrości dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
dzieki Elene, wkoncu ktos na temat ogolnie zaczelam wariowac przez jedna sytuacje ktora miala miejsce 2 dni temu. zadzwonilam do niego wieczorem, mial jeszcze kilka spraw do zalatwienia, przed powrotem do domu. dzwonie i mowie co robi, powiedzial ze musi podskoczyc do klienta i ze kupil produkty jakies pierdoly , reczniki itd do nowego biznesu ktory otwiera ( ictipterapia, pedicure za pomoca rybek ) i ze musi je zostawic w salonie , to ja muwie zeby mnie odebral z domu to podjade z nim do ostatniego klienta i pojedziemy na zakupy. powiedzial ze zadzwoni do mnie za 5 min to ustalimy co i jak. zadzwonil za chwile ze juz po mnie jedzie. spotkalismy sie, pytam czy jedziemy do salonu zostawic te recziki, onmu ze nie, bo ich nie kupil... i juz krecenie na temat durnych recznikow. pytam czemu mnie oklamal, mowi ze mial zamiar je kupic ale skoro przyjechal po mnie juz nie ma czasu bo sklep bedzie zamkniety. nalegalam zeby podjechac i okazalo sie ze otwarty, poszedl wzial tylko jakis katalog i juz. nastepego dnia jak podjechalam do salonu, patrze a reczniki tam sa, pyatm go a on ze pewnie dziewczyna ktora bedzie tam pracowac je kupila wczesniej, wychodzimy z salonu i spotykamy ta dziewczyne ktora mowie ze do salonu idzie i ze wczesniej tam nie byla. koniec tematu. jak zadam chociaz pytanie na ten temat to zaczynaja sie klotnie i wrzaski, bo on nie bedzie rozmawial 100 razy na ten temat. ale ani razu mi nie wyjasnil. wiem ze to durne recziki ale na cholere takie krecenie, i o co tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wpadłam raz w histerie ale nie dlatego ze poszedł do kumpli bo o tym doskonale wiedzialam ale dlatego ze sie spoznił i mnie zlal a ja jak debil czekałam na niego ..pozniej rezczywiscie debila ale nie ja tylko on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestetyyyy
wygląda na zdradę :O trzymaj rękę na pulsie, sprawdź telefon i kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
ok na temat kart... nigdy nic mu nie powiedzialam na ten temat, wie ze kiedy chce to moze wyjsc z kumplami i bardzo lubie jego towarzystwo. nigdy mu niczego nie zabronilam. to prawda ze wiekszosc czasu jest ze mna, ale z wlasnej decyzji. ja go czasem pytam czy chce wyjsc to ze nie woli byc ze mna, wiec po cholere klamstwo. ja pracuje na pelnym etacie, i to nie tak ze ja do niego wydzwaniam, oboje do siebie wydzwaniamy, nawet czesciej chyba on niz ja. wiec nie jestem typem kontroladorki... i to bardziej mnie dziwi ze mnie oklamal. moze nie spodobaloby mi sie ze gra w karty iedy powinien byc w firmie ale nawenoniebylby awantury. a lunch raze tego dnia to on rano zaproponowal sam, bo codziennie nie jemy wspolnie, a potem odwolal ze wzgledu na duza ilosc pracy.. jak wam to wyglda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to,że jakas psychiczna jesteś,ciagle facet ma się tłumaczyć,odbierać tel.za każdym razem i chodzić na bardzo krótkiej smyczy bo Ty tak chcesz.Facet potrzebuje odrobinę wolności! Nie masz ważniejszych spraw na głowie niż wydzwanianie całymi dniami do niego? Ja na miejscu Twojego faceta olałabym Cię ciepłym moczem,bo kompletnie nie masz zaufania do niego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie proponuję szczerą rozmowę z chłopakiem. Wytłumacz, że nie chodzi ci o ręczniki i inna pierdołę, ale sposób w jaki z tobą rozmawia - o kręcenie, ściemnianie czy jak to nazwiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wygląda na zdradę trzymaj rękę na pulsie, sprawdź telefon i kompa." tak to moja wina ze dupka nie pilnowałam ... powinna odrazu mu chuja uciac wtedy byl by kurwa eunych i ciota szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
zdrada? no neiwem, on zawsze jest ze mna w domu, nie szlaja sie po nocach. nie wyglada to na zdrade, mieszkamy razem itd. mam wglad do jego tel kiedy mi tylko pasuje. i to prywatnych rzeczy. zawsze mialam zaufanie, ale jedna pierdola ja zniszczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
moze jestes zbyt drobiazgowa?Jak ktos chce, to zlapie drugiego na niescislosciach zawsze . Zalezy jak interpretujesz dana sprawe. Wiele czynnosci, czy zamierzen realizuje sie mimochodem, nie starajac sie detali zapamietac. No nie wiem , nie wpadnij w obsesje. Ja nie moglabym sie tak ciagle z pierdoly stlumaczac, bo bym oszalala. Ktos podejrzewa tu zdrade u Ciebie . No mozesz jeszcze poobserwowac, ale nie badz upierdliwa w tych podejrzeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
salianka ale wlasnie sie nida, zaczynam z nim rozmawiac, bez wymowek, bez klotni, zeby mi spokojnei wytlumaczyl bo ja caly czas zdenerwowana chodze i to nie ma sensu, to sie wszystko konczy krzykiem, robi ze mnie idiotke, ze powinnam isc do lekarza bo mi na glowe padlo ze to ze tamto. ze on nie ma nic do powiedzenia ani nic do ukrycia, to jeg ostatnie slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestetyyyy
no właśnie, nie bądź upierdliwa. uspokój się i bądź miła, czuła, nie pytaj o nic. ale bacznie obserwuj i sprawdzaj, co tylko można. coś mi tu jednak śmierdzi drugą babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedicure za pomocą rybek? znaczy pakujesz nogi do akwa, a one obgryzają skórki? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestetyyyy
tak NB. nawiasem mówiąc, super sprawa :P w Wawie 100 za pół godziny takiej przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
naprawde nie sadze ze kogos ma, nie mialby na to czasu, nie wydzodzi po nocach, po pracy wieczorem jest ze mna, mieszkamy razem, zauwazylabym. jestem dosyc czujna, zwlaszca ostatnio... w ciagu dnia tak jak pisalam, rozmawiamy duzo, czasamy spotykamy sie w ciagu dnia na lunch. poprostu nie mialby czasu... w to akurat wierze ze to nie inna baba. zreszta on nie jest typem babiarza. mial w zyciu 2 powazne zwiazki, jeden 12 lat a drugi 2 , nie jest typem babiarza. i jest bardzo zlym klamca... jedyne co mmysle to ze ma na sumieniu jakas pierdole znowu i niechce sie przyznac bo bedzie jasne ze oklamal. a ja mu ostatnio taka awanture zrobilam, ze nie toleruje klamstw w zwiazku naet tych najmniejszych ze strace zaufanie kompletnie itd moze sie tego boi, bo jak sie przyzna to znaczy ze znowu oklamal i wie ze mnie to baaaaardzp zawiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
tak ictioterapia, :) mielismy otworzyc dzisiaj ale sa opoznienia wiec w poniedzialek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestetyyyy
a z ciekawości: ile będziecie sobie liczyć za pedicure i z jakiej części PL jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
podczas klotni tez mu to powiedzialam ze moze kogos ma, to zaczal sie ze mnie smiac. w tym momencie zadzwonila jego mama i nawet on jej o tym powiedzial, ze sie klocimy bo podejrzewam ze kogos ma bo powiedzial ze kupil reczniki a naprawde ich nie kupil. nawet swoja matke by w ta wciagal? powiedzmy ze ma kogos, gral by w ten sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnaaaaaaaa
nie jestesmy w pl, mieszkamy w hiszpanii, 15 euro 15 min, 25 euro 30 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestetyyyy
znasz go najlepiej, może nie gra, a może gra. lepiej sprawdzić. ja się raz przejechałam na drobnych kłamstewkach i teraz sprawdzam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestetyyyy
czy to inteligentny facet? wykształcony? jeśli tak, prawdopodobieństwo, że gra, znacząco się zwiększa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×