jak się z niego wyleczyć?!

dlaczego ja cały czas o nim myśle?! wyobrażam sobie jak byłoby fajnie z nim...nie mogę o nim zapomnieć, myślę o nim codziennie już od 8 miesięcy! jest jakiś skuteczny sposób aby o nim zapomnieć?! ja już nie daję rady!

To nie zapominaj tylko bierz się za niego :))))

zamiast wyobrazac sobie dobre rzeczy -idz w druga strone.Jaki jest oblesny jak gil wydmuchuje, jak brzydko pachnie jak sie spoci, jaki ma nieswiezy oddech, jak baki puszcza , blee ble blee i tak dalej.

on mnie chyba nie chce :( jestem w dupie...

napisz cos wiecej! bylas z nim czy po prostu zakochana? masz jakies szanse? a ogilne to znajdz innego to dziala najlepiej;)

A po czym to wnioskujesz, że nie chce? Widujecie się w ogóle ???

poznałam go przez kolegę, kilka razy spotkaliśmy się w towarzystwie znajomych, studiuje na tej samej uczelni co ja, czasem go widuje tam...nigdy nie byliśmy razem, wydaje mi się, że ja mu po prostu nie odpowiadam, choć na początku naszej "znajomości" wydaje mi się, że nawet do mnie podbijał ;(

no to zrob impreze zapros go ,albo niech ktos ten kolega z nim przyjdzie i dzialaj! zrob sie na bostwo i go oczaruj a nie wzdychasz tylko i czekasz

tylko wydaje mi się, że on nie przyjdzie...mam wrażenie, że ja mu się narzucam za bardzo :/

próbowałam do niego zagadać na gadu, zawsze mówił, że nie ma czasu :(

najwyżej...zwariuje przez niego...

a generalnie masz powodzenie? jestes atrakcyjna? moze niech zobaczy cie w towarzystwie kogos innego albo zacznij slodko usmiechac sie do jego kolegi to wtedy wuluzuje jeseli naprwade czuje ze sie mu narzucacz. tylko wiesz wszystko delikatnie... zeby nie pomyslam ze jestes jak choragiewka:P subtelnie

Tyyy... może ktoś z Waszego towarzystwa nagadał mu głupot. Moze jest jeszcze ktoś, kto by chciał Cię "liznąć" dla siebie i nagadał głupot tamtemu widząc, ze tamten do Ciebie mele ciągnie... zbadaj sytuacje zanim będzie za późno. Ja jestem szczera i ja bym go na boczek wzięła i mu powiedziała to samo, co piszesz tutaj :) że wydawało Ci się, ze podbijał a teraz jakoś masz odwrotne wrażenie... ja mialam tak z moim bylym, ktory do dzis mnie kocha, a okazalo sie ze to nie on odtracił siebie ode mnie tylko jego siostra nagadala mu glupich textow i tak zakonczyla sie nasza znajomosc, a gdy ja odnowilismy ja juz byłam mamą :)

Oj... pisał, że nie ma czasu ??? COś musi byc nie tak... unika Cię totalnie. Musisz obadać interesa, bo zwieje Ci sprzed nosa zanim sie obejrzysz...

a ile masz lat? ja tez mialam takiego jednego bylam w nim zqakochana po uszy, zaczepilam go zagadalam potem czatowalam jak szedl do szkoly biegalm inna uliczka zeby niby przypadkkiem go spotkac i zgadywalam, byl bardzo niesmialy i sliczny;) pootem jakos wyciagalam numer od niego zaczelismy pisac ale krotko bo wygadalam mu sie ze go kocham ehheh koles sie wystaszyl,;p ale przszlo mi pozniej;)

meryLu787878 " biegałam inną uliczką, by wpaść na niego " - jakoś takoś było. Jesteś zajebiaszczysta, juz sobie Ciebie wyobrażam, kuźwa inspektor gadżet bueeeeeeeeeaaaaaaaaahahahahahahahaahahahahahaahah, lece po sciere zmyć mój ślinotok z klawiaturki hahahahahahahaha

"ciagnie mele" hah pierwsze slysze;)

ciągnie mele ( czyt. ciągnie śline, ślini się, ma ochote ) hahahahaha

to byl pierwszy i jedyny facet ktorego nie zdobylam;/ ale wtedy bylam jeszcze młoda;)

ehehe czyli ciaganiesz mele na klawiature, trzeba bylo pisac od razu ;D

No na klawiature nieee :) ale na mężczyzne, ktory się wciąż pluje, ze za dlugo na kompie siedze, ze on sam na tej sofie siedzi, to mele ciagnę ale z dala jak narazie, bo kafe mnie cieszy :)