wszystko sie zmieniło po narodzinach małego

dziewczyny witam Was, pisze tu bo musze sie wygadac. Jestem 3 lata po slubie , mamy roczna córcie i wszystko jakos sie chrzani. Kasy brak, ja poszłam na wychowawczy bo mała jest chora i potrzebuje 24 godz a nas nie stac na piekunkę. Z wypłaty męża ledwo żyjemy, ale mój m jest bardzo zaradny i dorabia tu i tam. Moj problem jest taki- wczesniej nam sie żyło spokojnie i stac nas było na wiele dzieki dwóm wypłatom. Teraz jest masakra, co miesiąc zamartwiam sie co będzie i czy starczy do kolejnej wypłaty...tzn czy mąz dorobi. Mąz pracuje w zakladzie na nocki a potem popołudniami dorabia...nie ma on sil i jest zmeczony. Dziecko wogóle nie zna ojca. Dziadki nie pomagaja wogóle..od czasu do czasu jedna babcia kupi zabawkę za 3 zł- ja nie wymagam od nich pieniędzy czy jakieś finansowej pomocy. nawet mam problem żeby małą na 1 godz zostawic u nich...z męzem ciągłe kłótnie , ciągłe pretensje o kase...czasami mam dość , chce uciec z tąd ...sama juz nie wiem. Moja córcia jest ciężkim dzieckiem - ma rwnież adhd i wystadam psychicznie i fizycznie.... kocham ich ... ale czasami chce wrocić do dawnych czasów... czy ze mna jest coś nie tak? macie jakies rady? pomóżcie

w twmacie miało byc małego członka rodziny

szara rzeczywistosc...

to masz syna czy córkę ? moj tez ma adhd i powiedz mi co w takim dziecku jest nie tak-jak kazde inne,tylko troche inaczej trzeba z nim postępowac

Hej, Wiesz nie ma sensu kłócić się o kasę. Ja teraz jestem w ciąży mamy problem z kasą, ale się nie kłócimy o to. Bo co to zmieni? Nic. A może mogłabyś iść do pracy na pół etatu? W tym czasie mąż posiedzi z małą. On spędzi troszkę czasu z nią, a Wy będziecie mieli stały dochód w postaci Twojej wypłaty.

Jak u rocznego dziecka można niby stwierdzić ADHD???

mam córcie.... najbardziej mnie boli że tesciowie pomagaja w wychowywaniu wnóczki od meza siostry i co miesiąc dostaja 500 zł na spłate raty.... mojego dziecka sie boją

a nie mozesz posłać maleństwo do żłobka i wrucić do roboty?

ogladasz sie na tesciow, a twoi rodzice co daja, albo jak pomagaja?

jaki niedouczony konował diagnozuje adhd u dziecka rocznego? albo trafiaś na idiotę albo to prowo

ja jestem caly dzien w domu,kilka razy ktos mi z dzieckiem zostal i to na max 2 godz i tyle,a tak od rana do 16-20 jestem z nim sama,jakos musze wszystko ogarniac do tego jezdzic z synem po psychologach,pedagogach,logopedach i pracowac z nim w domu,jak wstaje o 7:30-8 to kładzie się po 20-21 chyba ze spi popołudniu to wieczorem idzie spac dopiero po 22.Fakt zmeczona tym wszystkim jestem,wieczorem padam,nie wysypiam sie w ogole ale jakos leci :D i jeszcze planujemy drugie :P zorganizuj lepiej czas

opinia psychologa dziecięcego i doświadczonego terapeuty behawioralnego do tego mój mąż ma dziecko z młodziencych lat i ciągle matka jego córki zyczy sobie coraz wyższe alimenty...

rusz tyłek i idz do pracy,dziecko do przedszkola i nie jęcz,nie ogladaj sie na rodziców/tesciów-moga pomagac ale NIE MUSZĄ!!! jak u rocznego dziecka mozna zdiagnozowac ADHD???

inaczej sformułuję pytanie czy dzieckoo z adhd nie przyjmą do żłobka

asdghetads nie da się zdiagnozowac u rocznego dziecka ! u mnie podejrzewa się,a moj syn ma 2lata,jak narazie wszystko wygląda na adhd-zachowanie...pełną diagnoze postawi sie zajakis czas,wiec tojest długa droga a roczne dziecko hmm to niemowlak

moi rodzice nie żyją

do żłobka mialo buc

na jakiej podstawie to stwierdzono ? jakie miala testy i ile ? bo chyba bylas u konowala ja chodze prywatnie do psychologa i logopedy do tego mamy neurologa na dokładkę

hmmm,,,,,,, nie zawsze to jest łatwe,jest bardzo malo miejsc

Tak jak pisałam powyżej, idź do pracy na pół etatu, mąż te 4 godz z dzieckiem wytrzyma. No chyba że jesteś leniem śmierdzącym i czekasz aż teściowie Ci dadzą...

moja mała ma chore płócko , ma porostu rurke do obbychania w szyji. potrzebuje mnie do zabiegów pielęgnacyjnych itd...wie c nie "rusze dupska " do pracy... przykro mi sie robi jak coś takiego słysze... chciałam sie tylko wygadac i chyba usyszeć że będzie dobrze

dlatego nie zamierzam miec dzieci... Wspolczuje Ci autorko ale czasu juz raczej nie cofniesz. Kazdny musi ciagnac swoj wozek.

bedzie dobrze

Doskonale Cię rozumiem, mam bardzo podobną sytuację. Czekam, że mały pójdzie do przedszkola ,a ja wrócę do pracy, będzie trochę lepiej finansowo.

nie jestem leniem,,,, dziękuje za odpowiedzi ...jakoś sobie poradzimy...dopadł mnie dzis dołek

e prowokacja:D zaraz powiesz ze ma raka,bialaczke i takie tam...jak z wymyslonym adhd-POCZYTAJ NAJPIERW kiedy to sie diagnozuje i jak dlugo to trwa,bo adhd to nie jest nadpobudliwe dziecko ktore lata po domu i zatrzymac sie nie potrafi tak jak ty myslisz,lezysz dupa do gory wiec co cie tak meczy jak nic nie robisz?

Do pielęgnacji ok. Ale co Twój mąż nie potrafi małej pielęgnować? Naucz go. Zyskasz na tym Ty mąż i dziecko. Bo mąż spędzi czas z dzieckiem, nie będzie taki przemęczony, a stała kasa to zawsze jest lepsza niż taka dorywcza.

wiesz co jak dla mnie jestes leniem :) ja mam 24 lata,mam studia,dziecko,pracuje w domu,dotego wszystko ogarniam sama,a i zapomnialam dodac ze prawie codziennie mam 4 miesiecznego chrzesniaka po kilka godzin i zyje :) i nie narzekam,bo siedze w domu i nic nie robie,WEŹ SIĘ ZA SIEBIE

leniem? Nie kazdy ma ochote na wyscig szczurow :P

saleminkaa8 wypraszam sobie... mam problem...chciałam sie wygadac ... nie jestem lekarzem i przekazałam wam informaje jaka uzyskalismy... jesli chodzi o moja Wiki to jest chora i nie wypowiadaj sie jak nie wiesz