Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona bez slubu 35 lat

Mit polskich wedlin.

Polecane posty

Gość Ona bez slubu 35 lat

Wlasnie wrocilam z Polski. Spotkalam sie kilka razy ze znajomymi, za kazdym razem gdzy rozmawialismy o polskim i niemieckim jedzeniu wszyscy jednoznacznie stwierdzali, ze niemieckie wedliny i chleb sa niejadalne. Sama chemia i bez smaku. Jestem zaskoczona dlaczego tak wiele osob ma takie poglady. Ja nie widze roznicy w wyrobach kupowanych u dobrego rzeznika w Niemczech i w Polsce. To sama z chlebem. Nie mowue tu o produktach paczkowanych lub tez wytwarzanych na potrzeby reala lub tez innych supermarketow. Co Wy o tym sadzicie? Pytam tych ktorzy mieli okazje porownac te kraje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiście wędliny
różne ale chleb do polskiego szans nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi bardziej smakują wszelkie wyroby mięsne tutaj w Niemczech, chleb tak samo - ten polski jest dla mnie okropny, taki suchy, po prostu niesmaczny. Na temat paczkowanych się nie wypowiem bo nie jadam tego świństwa z lidla czy biedronki ale podejrzewam, że tu i tu jest tak samo niezdrowe. Różnica jedna jest taka, że w Niemczech jest więcej ''humanitarnych'' rzeźni, są jakieś wymogi bardziej przestrzegane odnośnie chowu i samego uboju zwierząt niż w Polsce - ale też na pewno się zdarzają wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona bez slubu 35 lat
taki nick mi zostal z innego tematu ;) co do chleba to zalezy co kto lubi, ja nie jadam na przyklad bialego pieczywa. Mam tu w piekarni ogromny wybor smakowitego pieczywa pod rozna postacia. Nie wiem, moze juz sie tak przyzwyczailam do tego jedzenia, ze nie widze roznicy. Tylko pierogow mi brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ileeeeeeeeezz
ja slyszalam ze chleb sprzedaja lepszy w niemczech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ileeeeeeeeezz
Powiem tak- nie wiem, ile w tym prawdy, ale koleżanka mi mówiła, że w Niemczech sprzedaje się lepszy jakościowo chleb. Natomiast polskie wędliny są na pewno smaczniejsze niż niemieckie, bo moja kuzynka, która mieszka tam powiedziała: "Ale macie dobrą szynkę. U nas takich nie ma". Swoją drogą, Niemcy zakazały upraw GMO u siebie, Polska nie... Wszędzie są jakieś plusy i minusy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjioi
ale koleżanka mi mówiła, że w Niemczech sprzedaje się lepszy jakościowo chle To akurat jest nieprawda, chleb polski jest znacznie lepszy od niemieckiego, a co do wedlin to nie wiem, ale moim zdaniem wszystkie wedliny to syf szpikowany chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeszcze jeden istotny aspekt w tej sprawie. Mianowicie - jeśli ktoś jada mięso z supermarketu, a później w innym kraju spróbuje mięsa z prywatnej, nie przemysłowej masarni to nieważne gdzie by to było powie, że smaczniejsze - to jest logiczne. Co do chleba jak mówiłam dla mnie polskie pieczywo jest wstrętne, suche, mam wrażenie jakby nie wiadomo jakie świństwo ładowali do środka byleby zwiększyć objętość. Jedni będą lubili suchy, kwaśny chleb - inni nie - tak samo sie tyczy znowu różnica marketowego jedzenia a jedzenia z piekarni - jeśli już porównujemy to porównujmy marketowe z marketowym i odwrotnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeze ze
nie wiem co to za mit z tym chlebem, mieszkalam w 4 krajach i wszedzie mieli dobry chleb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeze ze
nasze wedliny to sama chemia :o najlepsze maja w Szwajcarii, tu zwierzeta hodowane sa w super warunakch, a nie w klatkach jak w Pl, albo w zamknietych oborach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona bez slubu 35 lat
No wlasnie. Mysle, ze ten mit powstal wlasnie dllatego, ze duzo ludzi wyjezdzalo (wyjezdza wciaz) do Niemiec zarobkowo tylko i oszczedza kase kupujac zywnosc w discountach. A znajac polska zywnosc od piekarza i masarza i potem zywiac sie w aldim i lidlu paczkowanym pozywieniem rozpowszechniaja takie mity jakie to w Niemczech niedobre wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×