Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maurycjanka

37 tc wieczorne mdłości i wymioty

Polecane posty

Cały dzień czuję sie w zasadzie niezle dopiero pod wieczór zaczyna robić mi się niedobrze i niekiedy te mdłosci konczą sie wymiotami tak jak dziś właśnie. Tak się zastanawiam czy dotyczy to jeszcze kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bede mama w listopadzie
ja jestem wlasnie w 35 tyg ale nie mam nic takiego. Wieczorne mdlosci ( i raz wymioty) mialam na poczatku, tzn. mniej wiecej do 4 miesiaca. Dlugo juz sie tak meczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasciwie nie zdarza sie to codziennie, srednio jakies 2-3 razy w tygodniu, jestem tym troche zaskoczona i zmartwiona bo podczas wymiotow jednak wszystko sie w srodku "spina", troche sie niepokoje zeby to nie zaszkodzilo malemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja aż tak źle nie mam . (TP 1.11) ale mam takie uczucie guli (bąbla powietrza ) jakby chciała sie wydostać i co jakiś czas takie uczucie jakby szło do góry . A bóle głowy masz ? Albo podczas skurczu uczucie coś jakby duszno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maurycjanka a to może oznaczać zbliżający sie poród . Zobacz sobie w google objawy przepowiadające poród .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóle głowy mialam wcześniej i na szczescie nie trawaly dlugo, to bylo kolo 5- 6 miesiaca. Co do skurczy to biore leki na powstrzymanie bo mam zalozony krazek, w 32 tyg mialam 2 cm rozwarcia. Teraz leze i czekam :) Generalnie skurcze sie i tak zdarzaja (ponoc do 10 dziennie to norma) ale na razie nie sa bolesne, nie mam wtedy dusznosci, ale przyjemne to one tez nie sa. Ale wieczorem to czuje sie fatalnie, zauwazylam ze samopoczucie wtedy jest do bani i jakbym byla chora takie mam wrazenie,,, no i wlasnie te mdlosci nie poprawiaja wcale mojego stanu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bede mama w listopadzie
szukalam w necie, tak z ciekawosci o tych wymiotach ale nic nie znalazlam konkretnego. Tu dziewczyny cos pisza, poczytaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3484960 mi sie tez wydaje, ze Twoj porod zbliza sie juz wielkimi krokami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, już czytalam na ten temat, ale z racji tego krazka, wiem ze nie powinno sie nic takiego zdarzyc wczesniej niz przed wyjeciem, oczywiscie zdarza sie ze przy duzych skurczach krazek sie zsunie, ale to na pewno bym czula (te skurcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jest tak naprade mozliwe :) chociaz mam nadzieje ze jednak uda sie dotrwac do listopada, tzn do terminu porodu 4.11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bede mama w listopadzie
"W ciągu ostatnich dni przed porodem dochodzi do zmniejszenia masy ciała, mogą wystąpić wymioty, biegunka, brak łaknienia, wzdęcia brzuch, wzmożone parcie na odbytnicę." ja mam termin na 12.11. jeszcze tyle czasu a ja mam juz dosc- wciaz zmeczona jestem i nic mi sie nie chce. Do tego spac nie moge, bola mnie plecy, puchna mi nogi- ehhh, niech ten czas leci szybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dokladnie tak samo, kropka w kropke... oprocz tego bardzo uciazliwy jest ucisk na watrobe, a co dziwne ostatnio tez mam z lewej strony :/ Nawet nie moge sobie znalesc miejsca, tzn ulozyc sie do spania, najpierw urzadzam kombinacje alpejskie zeby jakos zasnac. Tez juz czasem mam dosc, ale cos takie uroki 9 miesiaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wcześniej długo mogłam siedzieć nawet do 1 w nocy a teraz potrafie paść jak kawka i zasnąć nawet nie wiem kiedy hihi :) dziewczyny bo to coraz bliżej coraz gorzej sie człowiek czuje ale minie jak już dzidzia sobie wyjdzie :) mnie sie już brzuszek opuścił widać gołym okiem myślałam ,że będzie lepiej minie ból żeber i żołądka ( mała nie będzie tak kopać ) ale pomyliłam sie , jestem mała osóbką i tak sięgnie żeber niunia i tak . Ale trzeba przetrzymać. A współczuje tego krążka a wiem co to znaczy leżeć plackiem i sie nie ruszać . Ja co prawda mam już rozwarcie ale mój gin powiedział że luteinka i odpoczynek wystarczy bo na fenoterol już za wysoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o spanie to najpierw sobie umoszcze kocami kołdrami dopiero sie kłade wtedy żadne kopniaki łokciaki mi nie przeszkadzają . Trzeba sobie jakoś radzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×