Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beciaczeq

Wpisujmy tutaj śmieszne dowcipy ;)

Polecane posty

Gość one more time---
In the morning Jasio is getting up and walking up to the window. His mum is asking him : - What's the weather like today? - I don't know. It's so heavy rain that I can't see anything. - the boy answers.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
mamusiu nie dostalem tej pracy żali się swej mamie 45 latni bezrobotny z Konina. nie martw sie synku - pociesza go mama , i tak masz raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milionerkas
motywacja do pracy: zadzwonil facet do zakldu i reklamuje sie przez telefon szefcio na koncu pyta od kiedy moze on prace zaczynac na to facet a ile zarobje miesiecznie? szef: 1000 zl i dodal ja wiem to malo ale potem wiecej facet na to ja zadzwonie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiij
Żona pyta Męża : -Kochanie przeczytać ci twój horoskop??? Mąż: -Czytaj Żona: -Praca: gwiazdy się uśmiechają -Przyjaciele: gwiazdy się uśmiechają -Sex: gwiazdy wręcz pokładają się ze śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że pomalutku zbierają się osoby :) Dlaczego blondynka kładzie papryczkę Chilli na telewizorze? -Żeby obraz był ostrzejszy Główny Urzad Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wsród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?" Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada: - Dwa, trzy miesiace. Celnik na polsko-czeskiej granicy: - No, z pół roku. Celnik ze "sciany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu: - Dwa, trzy lata. Komisja zadziwiona: - Tak długo? Celnik ze "sciany wschodniej": - Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma... Hrabina tańczy z hrabią na balu, nagle puszcza bąka i mówi zmieszana: - Chciałabym aby to zostało między nami. - A ja bym jednak wolał aby to się rozeszło! W Stumilowym Lesie w chatce puchatek je miód,ktoś wali do drzwi. Puchatek otwiera,widzi ogromnego dzika! -Witaj Kubusiu. -Prostaczek!?Ty już z wojska wróciłeś? Pani nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem "matka jest tylko jedna." Na drugi dzień pani każe dzieciom przeczytać co napisały. - Małgosiu przeczytaj co napisałaś! - Mama jest kochana utula nas do snu wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna - Gosiu 5 siadaj! W końcu pani przepytała już całą klasę został tylko Jasiu. - Jasiu przeczytaj co napisałeś! - W domu balanga, wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Kiedy wódka się skończyła matka do mnie: Jasia idź do kuchni i przynieś 2 wódki. Idę do kuchni otwieram lodówkę i drę się z kuchni - Matka jest tylko jedna! Mam nadzieję, że się podobają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiij
Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki: - Słuchaj mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek, ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi - zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie "dDzwonek pierwszy", masz się rozebrać. Kiedy powiem "dzwonek drugi" masz wskoczyć do łóżka". Kiedy powiem "dzwonek trzeci" zaczynamy całonocne pieprzenie. Następnej nocy mąż wraca do domu i woła: - Dzwonek pierwszy. Żona rozebrała się do naga. - Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka. - Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks. Po dwóch minutach żona woła: - Dzwonek czwarty! - Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż. - Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiij
Przed świętym Piotrem stają trzy kobiety. Św Piotr pyta pierwszej: > - Ile razy zdradziłaś? > - 6 razy. > - W takim razie dostajesz czarne skrzydła bedzie fruwać jak nietoperz. - Druga mówi: - Ja zdradziłam 3 razy... - Dostajesz jedno skrzydełko białe drugie czarne. - Trzecia mówi: - Ja nie zdradziłam ani razu... - Dostajesz 2 białe skrzydła... - Pyta: - I co, i co będę aniołem? - Św Piotr mówi: - Nie - głupią gęsią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
krzyżowka: narząd płciowy żeński , poziomo : usta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiij
Córeczka budzi się o trzeciej w nocy i mówi: - Mamo, opowiedz mi bajkę. - Zaraz wróci tatuś i opowie nam obu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one more time---
to masz po polsku :P Jedzie trędowaty tramwajem. Wchodzi kanar, podchodzi do niego: - Bilet proszę. Ten spanikowany zaczyna przetrząsać kieszenie. Odpada mu ręka. Przeprasza, podnosi ją i wyrzuca przez okno. Zdenerwowany, jeszcze gwałtowniej przeszukuje kieszenie. Odpada mu noga. Przeprasza, podnosi I wyrzuca. Już w kompletnej panice traci drugą nogę. Za okno. Kanar przygląda mu się i mówi spokojnie: - My tu gadu gadu, a ja widzę, że pan mi powoli spierdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiij
Przychodzi gość do pani doktor i mówi: - Mogłaby pani mi coś dać bo mam erekcje 24 godziny na dobę. - Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia: - Ile jest 2+2? A Jasiu na to: - Mniej niż zero... Pani mówi: - Jasiu idziemy do dyrektora! A Jasiu: - Jesteś szalona... Dyrektor się pyta Jasia: - Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie... Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu: - Nas nie dogoniat... Pani bije Jasia. A Jasiu: - Uuuu... chłopaki, uuu... nie płaczą... Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno. Jasio upada i mówi: - Widziałem orła cień... Przychodzi do niego kolega i się pyta: - Jasiu jak było. A Jasiu: Przeżyj to sam... Jasiu przychodzi do domu. Mama się go pyta: - Jak było w szkole? A Jasiu: - Samożycie, samożycie Jak się nazywa emeryt pod prysznicem ? -wapno gaszone Pani pyta sie jasia: -Jasiu czemu małgosia płacze ? - Bo jest leniwa prosze pani -Ale jak to ? -No tak usiadła na kaktusie i wstać jej sie nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FuckMe
Franek chleje wódkę z Jankiem u niego w domu. Patrzy, a na ścianie wisi metalowa miednica. Pyta Janka: - A co to jest? Janek na to: - Zegar z kukułką. - Co Ty gadasz, jak to działa? - pyta Franek. Na to Janek bierze pałę bejsbolową i jjjjak nie walnie w tę michę! Micha drży, okrutnie hałasując. W tym momencie zza ściany ktoś krzyczy: - Ku-ku-kur.a, wpół do czwartej rano jest poj.bie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one more time---
Pewnego razu matka wysłała swojego synka do lasu po mech, a ponieważ był on zapominalski, kazała mu przez całą drogę powtarzać: "Mech". Synek poszedł... powtarzając: "mech, mech, mech"... Akurat szedł pogrzeb i zrozumieli go: "Zdechł". Dostał w pysk i poleciał z płaczem do matki, a ta mu tłumaczy, że jak widzi pogrzeb, to mówi się: "Wieczne odpoczywanie". Synek znowu poszedł, powtarzając na głos, co ma przynieść. Nagle zobaczył młodą parę, która wracała ze ślubu i powiedział: "Wieczne odpoczywanie". Znów dostał w pysk i uciekł do mamy. Matka mu tłumaczy, że jak widzi młodą parę, to powinien powiedzieć: "Ale żeście są do siebie podobni". Synek zaś poszedł w las... Nagle zobaczył gospodarza ze świnią i powiedział: "Ale żeście są do siebie podobni". No i ten chłop go sprał na kwaśne jabłko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie blondynka z blondynka na rowerach nagle jedna z nich sie zatrzymuje i spuszcza powietrze z kół druga sie pyta: - Co Ty robisz ? Tamta odpowiada : -Spuszczam powietrze z kół żeby mieć niżej siodełko Nagle druga odkręca siodełko i przekłada je w drugą strone(tyłkiem do kirownicy) Tamta sie pyta : _ Co Ty robisz ? Druga na to : -Zawracam z debilkami nie będę jeździła. - Chodź! - wola namiętnie żona z sypialni. Mąż wstaje i zaczyna kręcić się po pokoju. - Chodź szybciej! - No przecież chodzę...- denerwuje się mąż. W drodze do nieba spotykają się dusze dwóch facetów i zaczynają rozmowę: - Ja zmarłem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymał.. - Ja zmarłem ze zdziwienia... - Jak to że zdziwienia? - Wracam wcześniej z pracy, widzę gołą żonę w łóżku, no to szukam faceta. Sprawdzam pod łóżkiem, za szafa, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni, jednym słowem wszędzie i nie mogę go znaleźć. I z tego zdziwienia umarłem. - Oj, żebyś ty wtedy zajrzał do lodówki, to obaj byśmy żyli. Mąż pyta się żony: - Kochanie! Czemu mi nigdy nie mówisz, kiedy przeżywasz orgazm? - Bo cię wtedy nigdy nie ma w domu! - Weeeź mnie! - żona namiętnie łasi się do męża. - Oszalałaś? Przecież ja nigdzie nie wychodzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sypialni małżeńskiej mąż staje nago przed lustrem i mówi do żony: - Wiesz, jakbym był dwa centymetry wyższy, to byłbym Apollo... - Taak... A jakbyś miał dwa centymetry krótszy, to byłbyś Wenus. - Jak mogłeś całować moja żonę?! - Wiesz, jak wytrzeźwiałem to też się dziwiłem... Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na mża z wściekłością: - Kto to był?! - Moja kochanka - odpowiada mąż. - Wystarczy! Chcę rozwodu! - Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz. W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną: - Kim jest ta dziewczyna obok Karola? - To jego kochanka - informuje ją mąż. - Nasza jest sympatyczniejsza Wieczorna rozmowa małżeństwa w łożu: - Bądź miły i powiedz mi przed snem coś czułego, np. "Kocham cię!" - Kocham cię! - Powiedz jeszcze "Mój najdroższy skarbie!"... - Mój najdroższy skarbie! - I dodaj coś od siebie... - Dobranoc! Para małżeńska wybrała się na urlop. Tam poznała inną parę, z którą wspólnie się bawili. Pewnego wieczoru postanowili, że dla urozmaicenia wakacji zamienią się partnerami na jedną noc. Następnego ranka, panowie spotykają się przy śniadaniu i dzielą wrażeniami: - Ja bawiłem się świetnie. A ty? - Ja wyśmienicie. - Ciekawe, czy dziewczyny też przypadły sobie do gustu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnuczek ze świeżo poślubioną małżonką przyjechał do dziadka na wieś. Po dwóch dniach dziadek niechcący nakrył ich in flagranti. Pod wieczór pyta wnuczka: - A co Wy tak dziwnie, tak wiesz...? - A bo to dziadku wtedy wchodzi dwa centymetry głębiej! - Uuu - zafrasował się dziadek. Przez dwa dni dziadka nie ma - siedzi u siebie w pokoju, obłożył się jakimiś starymi kalendarzami, papierem, ołówkami... W końcu trzeciego dnia nad ranem wchodzi do kuchni. - Stara! - mówi do babci. - Jesteś niedo*.*na na dwadzieścia kilometrów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×