Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość male zranione

Jak żyć po rozstaniu i zdradzie?

Polecane posty

Gość male zranione

Witam. Szukam pomocy.Chciałabym podnieść się na nowo po rozpadzie rocznego związku (zdradzał mnie mimo przysięg, że tego nie robi). Jestem tak załamana, że marzę o tym, żeby sobie strzelić w łeb. Help !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfgsdfghsadfghsdfghj
faceci to skurwysyny co pluja sperma z czlonkow- i pierdza dupa w ustach te slowa o tzm milosci jak im sie chce wsadzic czlonka w mokra dziure a potem zapirdalaja w inna dzoure skurwysyny http://www.youtube.com/watch?v=PYqXb_7POc0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paraapa
witaj. wiem, ze jest Ci ciezko. bylam w podobnej sytuacji. tylko czas leczy rany, mi pomoglo troche oderwac sie od tego liczne wyjscia ze znajomymi, Tobie tez radze. kup sobie jakas ciekawa ksiazke. rob wszystko aby nie myslec. ja bylam dluzej z facetem i tez sie rozpadlo, trudno mialo tak byc widocznie, na poczatku to byla dla mnie tragedia, swiat sie zawalil. a teraz mam swoje zycie, a do bylego pozostal jedynie zal, a w niedlugim czasie mam nadzieje bedzie juz tylko obojetnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crashtest
Poboli i przestanie. Bylam w podobnej sytuacji. Zwiazek 2,5roku. Chyba starsi bylismy od was. Bolalo dlugo, ale przestalo. Zerwalam jak tylko zaczal krecic... wiedzialam, ze cos jest na rzeczy. w zasadzie to znienawidzialam go od razu. Ale z ta nienawiscia ciezko bylo mi zyc:O Modlilam sie doslownie o to, aby stal mi sie obojetny. Nastapilo to o zgrozo po roku dopiero:O Bardzo podupadlo moje poczucie wartosci w tamtym czasie. Wygrzebalam sie z tego jakos. Zapisalam sie na kolejne studia, na kursy rozne i rozniste. I jakos tak natlok zajec mi pomogl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
Ja też straciłam poczucie wartości. Jak widze kobiety na ulicy, na necie, ładne laski to od razu mysle: Boze, on pewnie jakby je widział to by myslal "ale bym ją zerżnął"... Okłamywal mnie, mowil ze usunal kontakty do bylych, ze nie ma zadnych zdjec, zadnych wspomnien, a okazalo sie z ma caly komputer fot i kontakty normalnie bo tiwerdzi ze nie wymaże przyszlosci bo nie ma potrzeby takiej i ze jestem chora psychicznie. Mogl mnie nie oklamywac, że to już za nim. Był ze mną po to, żeby się pocieszyć. Żadna szkoła na mnie nie działa, uczę się i nic to nie daje, znajomi też nie, nawet moja największa pasja już nie działa. Ciągle chodzę zdołowana. Nic nie ma sensu. Budzę się rano i myślę, po ch*j ja żyję jak i tak nic dobrego mnie nei spotka. Czas? Czas to kut*s... na mnie nie działa. :/ Podejrzewam, że psychcolog też nic nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak żyć? Lepiej :) Dla siebie. Dbaj o ciało i duszę - poczujesz się lepiej. Bądź w centrum swojej własnej uwagi. Czyli bądź egoistką, która się rozpieszcza jak tylko może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciągle chodzę zdołowana. Nic nie ma sensu. Budzę się rano i myślę, po ch*j ja żyję jak i tak nic dobrego mnie nei spotka" - kochana, najważniejsze, że to, co było złe, już cię spotkało i teraz może być już tylko lepiej :) Też cierpiałam, też bolało, też klęłam ile wlezie, straciłam wiarę w siebie, nadzieję. Wszystko było szaro-czarne, wegetacja i inne takie. Ale minęło, bo TEGO CHCIAŁAM. Gada się pozbyłam (4 lata małżeństwa) i teraz jest ok :) Uszy do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crashtest
Tzn jak on Cie zdradzil? spotykal sie z bylymi? czy tylko posiada ich zdjecia na kompie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANAL izatorrr
czekaj czekaj paniusiu, to z tego co widzę, to nie złapałaś go na tym, ze Cie zdradzał - tylko przeszukałaś mu laptopa i znalazłaś zdjęcia byłej? I to było powodem, że uznałaś ze Cie zdradzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
Nie. Gdy pytałam czy ma fotki byłych to powiedział, że nie potrzebuje zdjęć tych szmat. A wczoraj przyznał się, że ma po to , że po naszym rozstaniu może chciałby na nie patrzeć. Dla mnie to jednoznaczne z tym, że tkwi w przeszłości i nie przestało mu na nich zależeć. Zdradzał. Może nie fizycznie, ale emocjonalnie.Poza tym non stop oszukiwał ! Mówił, że koleżanka proponuje mu seks i pisze świnskie rzeczy,a on niby nie reaguje... Powiedziaalam, ze jjesli chce byc ze mna to zeby urwał z nią kontakt bo w koncu sie skusi. On powiedział ok. A jak podeszłam do jego komputera to mnie złapalk za bety i wyrzucil z pokoju ze grzebie w jego rzeczach (nawet go nei dotknelam). Pisał z nią nadal bo twierdzi, ze dobrz emu sie z nią rozmawia i nie odpisuje na flirty ale na normalne tematy. Zawsze wszyscy byli ważniejsi ode mnie !! Zawsze !Po prostu kłamał. Zburzył moje zaufanie. Jak się dowiedziałam o paru oszustwach wobec mnie to mnie zwyzywał od szmat !!! Za nic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crashtest
Ech, a ja mysalam, ze po prostu puscil sie z jakas. A to tylko zdjecia. Ja mam pelno zdjec z wyjazdow z exami i co to ma do rzeczy? :O A ze utrzymywal kontakt? No juz trudno uznac o czym pisali. Jesli mowil, ze nie pisze z nikim, a pisal, to na pewno cie oklamal. Ale zdrada bym tego chyba nie nazwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEDOROZWINIĘTY
Znajdź se innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
lubię wygryzać rodzyny z dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
No właśnie sam fakt zdjęć nie jest zły, tylko to co mówił, że po to żeby patrzeć jak mnie rzuci... To oznaczało, że nie traktował mnie poważnie. Tak, okłamał. Czuję się jak śmieć. Był dla mnie całym światem, mogłabym uciąć sobei rękę i mu ją oddać jakby potrzebował. A on...zmieszał mnie z błotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnacholercia
Ile macie lat? Nie był wart Ciebie. Dobrze, że to wyszło teraz za kogo Ciebie ma/miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
31 i 29. On ma nasrane w bani. A ja teraz wyrwałam sobie pół kłaków z głowy z płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tufik
polecam "strong enough" cher do przesłuchania. na mnie działa zawsze.NIE MA CO PŁAKAĆ NAD DRANIEM. on traci więcej, a Ty sobie poradzisz bez niego świetnie. ile razy zaleją Cię sentymenty przypomnij sobie: "on mnie oszukał! czy chciałabym być z kłamcą, który mnie nie szanuje?" Ja jestem w podobnej sytuacji. wystawiłam draniowi walizy dwa tygodnie temu, wyleczyłam się w dwa dni, jak się dowiedziałam co oprócz kontaktów z była przede mną ukrywał. dobrze, że się opamiętałam teraz a nie po 10 latach małżeństwa. A TFU Z NIM. nie wolno się poddawać. NIGDY W ŻYCIU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
tufik masz rację. Może przytoczysz swoją historię i jak dałaś z tym sobie radę? Zachęcam inne dziewczyny żeby zrobiły to samo... Może pomoże to mi i wam do tego. PRoszę, podzielcie się historiami... tufik co oprócz kontaktów się stało? tak btw. nie myślicie, że to chore kontaktować się z byłymi? rozumiem wymienić się zwykłym cześć na ulicy ale żeby pytać co u nich? czy tęsknią? i takie tam? to chyba chore... jak można wejść w nowy związek kochając nadal swoją ex... A wszytskie ex mojego chłopaka były tanimi zdzirami, nie szanowały go, zdradzały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaa mi
male zranione, a spluń na gościa i od razu podziekuj Panu Bogu, że poznałaś się na nim teraz :) żeby nie myśleć o draniu, idź na jakiś kurs, może zmiana pracy, oczywiście codzień rób się na bóstwo (dla siebie !!!) ... i dobrze wiem co mówię, przerabiałam coś podobnego :P głowa do góry !!! i żadnego więcej rwania włosów i płaczu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas zabliźnia rany. Póki co myśl - czy po kimś takim warto wogóle płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
pewnie nie warto, ale ja ciągle szukam winy w sobie. Może ja nie byłam wystarczającco dobra... może gdybym była lepsza to zapomniałby o tamtych kobietach... Postanowiłam sobie, że dziś się z nim pożegnam na zawsze. Napiszę po prostu, żeby wyjaśnił mi powód oszustw i odejdę. Jemu już nie zależy. Powiedział, że jets szczęsliwy beze mnie i że byłam najgorszą kobietą jaką miał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
Jemu już nie zależy. Powiedział, że jets szczęsliwy beze mnie i że byłam najgorszą kobietą jaką miał... nie pisz do niego, nie poniżaj się. Naprawdę wierzysz, ze on Ci na ten list odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
nie. Napisałam do niego, ze spier*alam z jego zycia tak jak sobie zyczyl. Nawet nie odpisal. Widocznie nigdy mu nie zależało. Teraz chcę zacząć żyć na nowo, szukam jakiejś inspiracji, czegoś, czego mogę się złapać, żeby nie utonąć we łzach... tak czy siak chciałabym poznać wasze historie jeśli takowe macie. Myślę, że w sumie takie rozstanie doda mi siły i będę bezpieczenijsza na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pier...
To zaczyna być słabe i co raz słabsze hehehehehehehehehheheheheeeeeeeeeeeeeeeeee Wydumane opowieści. Zaraz ktoś ci napisze, że znajdziesz nowego lepszego. Jest w pobliżu hehehehehheheheheheheheheheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
Aktualnie chcę być sama. To był toksyczny związek, w którym tylko ja kochałam. Niech spada do swoich byłych. Tylko czym tu zająć głowę, żeby olać chłopa całkowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male zranione
up up. Opowiadać jak zyjecie po rozstaniu i zdradach, bo ja sobię nie radzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×