Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LiuLa

kot przegryzający grdykę?

Polecane posty

Strasznie sie boję kotów, od zawsze :o i ten temat udowadnia że mam rację i że kot nie nadaje siena zwierzę domowe, z tymi swoimi ślepiami i pazurami :o nigdy nie wiadomo co myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot mojej mamy to coś na zasadzie psa, który niewiadomo dlaczego zagryza swojego pana. A jesli ktoś pisze o pozbyciu się kota to ma na myśli oddanie do ludzi, którzy dzieci nie mają bądź w inne spokojne miejsce, a nie wyrzucenie na dwór czy podrzucenie do schroniska. Czasami trzeba wybrać mniejsze zło. Gdyby moje kotki atakowały z premedytacją moją córkę nie zawahałabym się aby je oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to faktycznie dziwne zachowani
koty nigdy ani nie gryzły ani nie drapały synka choćby nie wiem jak maltretował, bo za ogon synek też ciągnął kocura, niestety:( ale ten tylko wyrywał się wydając przedziwne przy tym dźwięki i to wszystko nigdy nie zrobiły mu żadnej krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwa koty w domu i i
bliźnięta 13 miesięczne. koty są rodowodowe, nigdy nie wychodziły, szczepione zdrowe odrobaczane co pól roku. nigdy nie skrzywdziły dzieci, mimo ze dzieciaki czasami przesadzają pociągnąc za ogon czy za futro. koty pilnują dzieci a jak zapłacze jakies to biegnie do mnie;p są uosobieniem łagodności, czasami kłada sie przy dzieciach gdy te spią, nigdy nie zrobiły krzywdy. mnie tez nie podrapały odkąd wyrosły z kocięctwa a maja juz prawie po 4lata. czasami złapia za reke zebami, ale to w trakcie zabawy i nigdy nie zaciskają nigdy nie zraniły. jak dzieci przesadzą to koty uciekają czy schowają sie:D generalnie są kochane. jak kot ma stabilną psychike to nie skrzywdzi człowieka. zreszta to psy są bardziej niebezpieczne czy słyszeliscie by kot zagryzł, zabił człowieka? a psy owszem i to czesto sie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koty chyba z racji fizyczności nie mogą zabić człowieka. Za to kot z głodu pożre zwłoki człowieka, pies nie tknie. Ale tematy...:) Reasumując, kot to zwierzę niegdyś dzikie i nie można mu w 100 % zaufać. Trzeba uważać i przede wszystkim uczyć dzieci odpowiedniego traktowania zwierzęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwa koty w domu i i
kot nie zje martwego człowieka, bo domowy kot nie ruszy nieświezego żarcia:O skąd bierzecie te poglady na temat kotów? ze wsi?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż może z tym kotem to poleciałam, ale ... człowiek też zje człowieka z głodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwa koty w domu i i
jesli kot w ekstremalnej sytuacji zje to i pies tym bardziej:O pies to nawet własne gówno na spacerze zje i gówno innego psa czasami tez:O sory ale dobijaja mnie texty na temat kotow ze fałszywe, ze przegryzają grdyki, powiedzcie jeszcze ze wysysają duszę i duszą ogonami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liuca
wracając jednak do punktu wyjścia - czy byscie zrobily, gdyby wasz kot ugryzł was w szyję, co prawda nieszczególnie mocno. zawsze myslałam, że kot, jezeli juz gryzie, to za rece i nogi,a przynajmniej wlasciciela nie zaatakuje w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O grdykach i o fałszu nic nie pisałam! :) Kot namiętnie też sobie tyłek liże ;) Luz... rozmawiamy o agresywnych zwierzętach nie o zabobonach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szyję Cie ugryzł, bo miał na tym samym poziomie co inne części ciała, a nie dlatego, że chciał Ci coś przegryźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwa koty w domu i i
nie tyłek, ale futerko dookoła:P no cóz moze co kot to obyczaj. czasami nawet mnnie wkurza jeden z kotów bo mam norweskie leśne z długim futrem jak sobie uwali tyłek od kupy i własnie nie wylize:O i musze brac miche z wodą, szampon i mu to dupsko umyć by tak nie łaził:D cóz-zwierzaki. a co do tematu- kot stabilny psychicznie i zdrowy jest bezpieczny dla dzieci i domowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwa koty w domu i i
byc moze kot chciał ciebie złapać za szyje-koty w ten sposob pokazuja miedzy soba dominacje, ze łapia sie za gardło nie czyniąc przy tym krzywdy. chociaz mnie nigdy zaden z kotow nie probowal tak łapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy się aż tak wnikliwie nie przyglądałam co sobie tam liże :P:P:P:P Ale norweskie są piękne! i maine coony też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem trzeba rozróżnić czy kot ugryzł dla zabawy czy ze złości. Moja kotka często w czasie zabawy przyczaja się, a potem skacze i usiłuje ugryźć mnie w nos. ;) Zdarzyło jej się równiez ugryźć mnie z zemsty, bo dostała gazetą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liula
bardziej wydaje mi się, że był przestraszony, bo nie wiedzial, co sie dzieje, jak cwiczylam. strach tylko, ze jak dziecko zacznie chodzic i robic rozne dziwne rzeczy, to czy nie poczuje sie znow zagrozony i nie zaatakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwiożercze Miau
"mam dwa koty w domu i i " zgadzam się z Tobą całkowicie.. skąd te opinie jak z epoki naszych pra pra.. To tylko kot..Zabolało to capnął, przecież dziecku nie zrobi krzywdy, może najwyżej trochę podrapać i tyle.. Jak się do cholery bierze zwierzaka do domu to trzeba być potem odpowiedzialnym do końca jego dni i zapewnić jedzenie oraz opiekę...a nie nagle "łolaboga do boga".. drażni mnie ta ciemnota: przegryzanie gardła, duszenie dzieci i odgryzanie paluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwiożercze Miau
oddać to można KWIATEK, ewentualnie komodę ale nie żywą istotę. Jak sobie ktoś nie radzi to niech się do specjalisty o poradę zgłosi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojemu koledze kot wydrapał oko jak był mały i teraz ma sztuczne!!! i nienawidzę kotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwiożercze Miau
: / faktycznie powód do nienawiści. wiesz, że kwalifikujesz się na leczenie? : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam koty wrzucam do Wisly jak sie nie sprawdzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×