badanie na cukrzyce-wypic szklane czegoś slodkiego

dokładnie tak.A mój mąż krzyczy na mnie właśnie za to czytanie:), ale tak samo jak Ty obiecałam sobie zaprzestanie czytania i wmawiania sobie że coś zlego się dzieje...czekam na opinie lekarza! a w którym jesteś tygodniu?

zaczelam 37 :) a ty? Czasem juz bym chetnie sie pozbyła młodego z brzucha, ale chcialabym baardzo doczekac do listopada, zeby mąż zdażył na poród :)

ooo, to Ty już prawie "na wylocie" i też bedzie chłopczyk? ja jestem w 27 mc. i też będę miała synka- Mateuszek, a u was?

No na wylocie prawie, jeszcze tylko jakies 3 tyg mniej wiecej :) U nas Czesio :D Chociaz tak naprawde to nie wiadomo ile, mam zalozony krazek od 31 tyg i teraz w piatek ide na wizyte kontrolna do mojej gin, zobaczymy czy juz bedzie chciala zdejmowac czy moze uda mi sie ja przeblagac zeby jeszcze poczekala troche, wszystko sie okaze w piatek :)

Codziennie zajadasz sie nutella? Przyznam, ze i ja mam do niej slabosc ale jadłam ją z rozsadkiem. Zrobiłam badanie gluozy i wyszła mi cukrzyca ciązowa - niewielka aczkolwiek jest. Obecnie jestem w 27 tc i stosuje diete cukrzycowa. Badam krew glukometrem i poznaje potrawy,ktore sa dla mnie bezpieczne a te ktore podnosza cukier wykluczam. Dodam, ze wysoki poziom cukru nie powoduja tylko sloducze lecz takze tłuszcz. Dlatego nie smaze potraw, jem wrecz chudo ale czesto. Radziłabym Ci zrobic badanie troszke pozniej. Przez kilka dni sprobuj nie objadac sie nutella ani innymi słodyczami jak i tlustymi potrawami. I dopiero pozniej przystapic do badania.

to w takim razie życze Ci duuużo zdrówka i oby poród przebiegł szybko i bezboleśnie i oczywiście aby mąż zdążył:) Trzymam kciuki!!! Pozdraiwam. Robiłam i przeżyłam---ok, dzieki za podpowiedz., postaram sie ograniczyc moja ulubioną numelle.

Spytam tylko: na własnym przykładzie przyznam, ze nutella uzależnia - nie przytyłas za duzo w ciazy od takich słodyczy? Sprobuj juz teraz eliminowac powoli słodycze. Jak wyjdzie Ci cukrzyca - nie bedzie zmiłuj a bedzie bardzo ciezko. Ale ciezej moze byc jeszcze bardziej gdy np. bedziesz karmic i wtedy dieta rygorystyczna na maksa.

przytylam sporo, bo do tej pory aż 10kg., a Ty?? a nutelli nie jem codziennie, staram sie ograniczac, bo wiem,ze poźniej przy karmieniu zero słodyczy.

przytylam sporo, bo do tej pory aż 10kg., a Ty?? a nutelli nie jem codziennie, staram sie ograniczac, bo wiem,ze poźniej przy karmieniu zero słodyczy.

robilam i przezylam czemu piszesz ze rygorystyczna dieta przy karmieniu?? ja jem wszystko procz wzdymajacych potraw i moje dziecie nie choruje i nie ma kolek... najlepiej od poczatku jesc wszystko i ew. eliminowac jak cs sie dzieje a nie nic nie jesc a potem co nie wprowadzisz nowego do diety to placz dziecka i bol brzuszka... i nie dajcie sobie wmowc ze kolki sa od nabialu bo to guzik prawda kolki sa z niedojzalosci ukladu pokarmowego... nabial to ew. nietolerancja laktozy lub uczulenie na bialko mleka krowiego

Ważne przed tym badaniem to: nie jeść po 18 poprzedniego dnia, iść bezwzględnie na czczo, nawet wody nie pić. Nie wiem ile kosztuje to badanie ale chyba mniej niż 20zł i u mnie panie dawały glukozę same. Ja w pierwszym badaniu miałam cukier 155 (50g glukozy), ale okazało się, że za późno zjadłam kolację, a w nocy na półśpiąco wypiłam jeszcze trochę soku (jak bezmózg totalny - no ale w półśnie faktycznie), cukier wyszedł mi w moczu, kobiety tak mnie kłuły (młode niedoświadczone), że o mało nie padłam, strasznie się zestresowałam (co podnosi cukier), plus jeszcze luteina, która cukier również podnosi:/ Lekarz kazał powtórzyć 75g, po tym miałam już dobry cukier (reskrykcyjnie podeszłam do badania i pozwoliłam sobie jedynie na łyczek wody po pierwszym pobraniu żeby wypłukać usta i nie zwymiotować - jedni mówią, że to ok, inni, że nie ale skoro sok z cytryny można to i łyczek wody chyba też), ale jestem przed badaniem moczu, więc różnie może być. Przestraszyłam się i wykluczyłam słodkości, zaczęłam jeść produkty o niskim ig, pozwalam sobie jedynie na kanapki z serem żółtym 1-1,5 plasterka dziennie ze względu na wapń, słodkie rzeczy to kilka moreli suszonych dziennie. Przed ciążą byłam zdrowa jak koń a okazuje się, że mały funduje mi przygodę życia :) (jestem już tak wymęczona wszystkimi sensacjami, że płakać mi się chce;( teraz przyszło skracanie szyjki, jutro idę na pomiar, tydzień temu była ok bo 34mm ale 2 tyg temu miała 38mm no i boję się, ogólnie to leżę i liczę dni. Za dwa dni zaczynam 27tc. Marzę o tym, żeby mały wytrzymał jak najdłużej.

Ciąża jak rollercoaster ---a ile przytylas do tej pory??bo widze,ze na tym samym etapie jestesmy-27t.c. ja już dyche do przodu....chyba za duzo??

Ciąża jak rollercoaster ---a ile przytylas do tej pory??bo widze,ze na tym samym etapie jestesmy-27t.c. ja już dyche do przodu....chyba za duzo??

Hej Glukozaa... No to jest moja kolejna bolączka bo ja przytyłam 3kg (licząc od schudnięcia, okropne wymioty do 4 miesiąca). Oczywiście 100razy pytałam lekarzy (kilku nawet:/) czy to normalne, lekarze twierdzą, że jeżeli dziecko rośnie zdrowo to nie ma się czym martwić (mały jest ciut ponad normę albo w jej górnej granicy). Ja w ciążę zaszłam mając nadwagę więc też do tego są inne normy. Jeżeli nie masz nadwagi to wydaje mi się, że Twoja waga jest w porządku. Ale najlepiej i w tej kwestii tak jak pisałyście nie czytać i nie radzić się na forach bo potem można popaść w paranoję.

ooo kurcze, tylko 3 kg?? ja ciąże od początku przechodze rewelacyjnie, nie wymiotowałam i nie miałam żadnych dolegliwości, lekarka ocenia, ciąze ok, ale ostatnio nakrzyczala,ze jednak za duzo przytyłam:):)

hehe ale fajne jesteście :D z oczu wyczytują :D nie, dają do wypicia oranżadę smakową z glukozą (którą piją tu wszyscy na co dzień ) http://www.google.com/imgres?imgurl=http://www.energydrinkreviews.com/images/Lucozade.jpg&imgrefurl=http://www.energydrinkreviews.com/%3FWelcome:Energy_Drinks:Lucozade&h=200&w=200&sz=10&tbnid=P9P0Kjc37JMRXM:&tbnh=90&tbnw=90&prev=/search%3Fq%3Dlucozade%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=lucozade&docid=0pJd6B9VX_vO1M&sa=X&ei=V8WSTp_tPIel8QOAjtUG&ved=0CEkQ9QEwAw&dur=616 po pierwsze jest owocowa, po drugie gazowana nikt nie kazuje pić jakiegoś ulepku.

Hej, ja przytyłam 5,5 kg. Tylko, ze jestem jak juz pisałam wczesniej na diecie cukrzycowej. Chociaz bedac wlasnie na tej diecie czuje sie wkoncu najedzona. :) Co do diety przy karmieniu - prawie wszystkie kobiety w mojej rodzinie musialy sie dostosowac do rygorystycznej diety. I nie wazne czy byla kolka czy tez jej nie było.

No to widać musisz odstawić tą nutellę bo przez 3 miesiące możesz jeszcze sporo przytyć:) Ja jak na razie wmuszam w siebie jedzenie, no oprócz kiwi, które jem chętnie:) Ale w tym momencie właściwie to nie mam czasu zgłodnieć bo jem co 3h. U mnie też było cacy jeszcze przed jakimiś 3-4 tygodniami (oprócz wymiotów ale z perspektywy czasu to lajcik w porównaniu do innych stresów).

:D:D:D Dziewczynki z ta waga to i tak jest niezle, ja mam juz 20 kg na plusie, fakt nie widac w ogole, nie wiem gdzie to poszlo, ale waga nie klamie :D

Maurycjanka---to nieźle przybrałaś:) a jak ogólnie sie czujesz?

Szczerze przyznam ze juz co raz gorzej... Bola plecy, puchna nogi (masakrycznie) i palce u rąk, mam straszną zgage prawie caly dzień, ucisk na watrobe i teraz jeszcze doszly wieczorne mdlosci tak jak na poczatku :D Pewnie cos by sie jeszcze znalazlo :) Ale 5 6 7 miesiac wspominam super, mialam tylko zgage i ucisk, ale dalo rade wytrzymac , brzuch byl jeszcze niewielki wiec bylam bardzo aktywna, teraz moge tylko o tym pomarzyc, kazda odleglosc to jak maraton :)

Na szczescie Czesław ma juz tak malo miesjca , że teraz czuje tylko jak się przekręca, jak taka mała glista :D bo calkiem do niedawna to mialam w brzuchu armagedon, az sie zastanawialam czy w ogole to moje dziecko śpi :D