Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_żona_Alladyna

Dlaczego mężczyżni muszą być tak okrutni???

Polecane posty

Gość lauraaaaaaaaaaa2178392
zona zastrzezona- za bardzo chcesz byc kochana i to jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprawka, tak Ci powiedział, że kiedyś był inny, żeby Ci zaimponowac, że masz takiego świetnego faceta - nie prawda, dowiadywalam sie roznych rzeczy od jego znajomych w tym od policji - kazdy mnie przed nio ostrzegal :P wiem ile mial problemow i ile panienek na jedna noc np ... dalam mu szanse chcialam go poznac bo wiedzialam ze jest w nim cos tajemniczego cs innego i okazal sie naprawde zlotym czlowiekiem Opcja druga: Mówi Ci to, co chcesz usłyszeć, bo ma w tym jakiś cel... gdyby mial jakis cel juz dawno by go zrealizowal i kopnolby mnie w zadek Opcja trzecia: Być może rzeczywiście się zakochał, co jest niemal niemożliwe u typu z wysokim testosteronem, ale jak zrobisz coś nie tak równie szybko sie odkocha. oj to juz by musial to zrobic :D bo ja nalezy do tych upartych, nerwowych i wrednych osob ( mimo iz przewaznie jestem mila :d )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do lauraaaaaaaaaaa2178392: A jeśli facet jest taki, że odpowie na to: łaski mi nie robisz, skoro Ci nie pasuje to żegnam to co zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do lauraaaaaaaaaaa2178392: Postawiłaś się. To dobrze. Tak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona zastrzeżona
Czemu potrzebuję być kochana ? BO JESTEM CZŁOWIEKIEM chyba każdy człowiek tego potrzebuje, bo mam uczucia, bo skoro ja potrafię kogoś kochać to oczekuję że mnie też ktoś pokocha i nie wmawiaj mi że można żyć i nie kochać. Twierdzisz że to tylko przyroda - kochasz ale krótkotrwale i chyba tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaa2178392
wiec to nie chodzi o to ,ze faceci lubia wredne baby poprostu trzeba im caly czas uswiadamiac swoim zachowaniem na co sobie pozwalasz na co nie. jesli bedzies zteraz obojetna to bedzie tylko normalna reakcja na jego zle zachowanie. moze sobie to przemysli i sie zmieni.. jesli nie to calkiem szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaa2178392
,,do lauraaaaaaaaaaa2178392: A jeśli facet jest taki, że odpowie na to: łaski mi nie robisz, skoro Ci nie pasuje to żegnam to co zrobisz?" to wtedy mowie mu ,,bye bye" bo to znaczy ,ze zupelnie mu nie zalezy i nie chce nawet niczego ratowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do Lady Love: Może własnie to go w Tobie kręci...Może jesteście podobni do siebie i dlatego trzymacie się wciąż razem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do żona zastrzeżona: Wybacz mi, że to powiem, ale najbardziej w świecie nienawidzę ludzi-bluszczów, którzy okręcają się dookoła mnie i myślą, że mogą ode mnie czegokolwiek wymagać i że stosując szantaż emocjonalny pt: Tak mi smutno, płacze przez ciebie ty zimna dranico, masz sie zmienić cokolwiek osiagną. Otóż, widzisz, musisz nauczyc sie zyc dla siebie, miec swoje zycie i nie mozesz miec postawy roszczeniowej, ze ktoś MUSI cie kochac. Otóż nie musi. I pewnie tego nie zrobi, jesli bedziesz stosowac presje. Rezultat bedzie odwrotny, ucieknie lub cie zignoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie mamy kilka cech podobnych, no i te same zainteresowania nie mowiac o samochodach :D oby dwoje kochamy muzyke, jestesmy uzdolnieni plastycznie, spiewamy itd ja mysle ze on poprostu lubi moje humorki i male sprzeczki, nie wiem czy inny facet by ze mna wytrzymal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do żona zastrzeżona: Nie, widzisz, ja nie kocham nigdy. Ale przynajmniej umiem to przyznać. mam zbyt wysoki poziom estrogenów i po prostu przez mój temperament nie jestem zdolna do uczuc wyższych, bo kiedy odczuwasz pożadanie silniej pracuje logika, a logika wyklucza uczucia, wiec nie moge sie zakochac. Po prostu. Juz takim typem jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_żona_Alladyna
wynika z tego jasno, że jednak należy postawić wszystko na jedną kartę i spakować mu walizkę. Też uważam, że szkoda czasu na związek bez przeszłości, ale czasem odwagi po prostu brakuje... Muszę się spiąć w sobie, dam radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona zastrzeżona
Ja nie robię niczego innego tylko żyję własnym życiem. Nie czytasz uważnie. Moje małżeństwo dla innych jest doskonałe a ja jestem twarda baba a mój mąż poza kilkoma rozmowami uważa że niczego mi nie brakuje a moje prośby swego czasu to fanaberie babskie. Po etapie walki poddałam się - teraz nie płaczę nie proszę, żyję i już bywa że zostaję sama na kilka dni bez pomocy i jest OK nie skarżę się . To co tutaj pisałam to po prostu moje uczucia o których niewiele mówię a że boli = moja sprawa jak mi powiedział mąż. Nie jest mi potrzebny facet na którym się będę opierała ale PARTNER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona zastrzeżona
hdsfjjgkgjdfgkjfgjg - jeśli dobrze ci z tym niekochaniem to ci zazdroszczę tylko tego że skoro nie kochasz to pewnie bólu też nie odczuwasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelajda82
jak można napisać , ze ktos chce za bardzo byc kochany ?? Albo sie kocha albo nie . Nie ma tu poziomicy mniej czy bardziej miłosc to miłosc. kochać znaczy daje wszystko . nie daje oznacza nie kocham i tyle. Niestety uczucie niekochania jest bardziej widoczne i zauważalne . A odczuwalne strasznie. Współczuje życ z takim odczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do żona zastrzeżona: No, ja wiem. Ale to nie ten typ człowieka po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona zastrzeżona
Adelajda - masz rację to nie jest fajne ale kiedyś słyszałam że pewnie mi z tym wygodnie że się na to godzę - najpierw się strasznie oburzyłam ale teraz myślę że trochę w tym prawdy bo lepszy wróg którego znamy - teoretycznie wiem że gdybym zaczęła szukać mam jakies szanse na znalezienie szczęścia ale bardziej boję się trafić na to samo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do żona zastrzeżona: Miewam przebłyski, że to mogłoby być cool być razem, zwłaszcza jeśli ktoś ma ładną twarz, przyjemną osobowość, dobrze całuje i spełnia moje zachcianki. Ale kiedy nagle uświadamiam sobie, że on nie robi tak jak ja uważam, że robi coś nie po mojej myśli, naprostowuje go. Jeśłi się do tego zastosuje, ulegnie mi to być może nie zostawię go po tygodniu, ale po miesiącu. Jeśłi się nie zastosuje to jest oczywiste, że idzie w odstawkę i urabiam następnego. Nigdy nie czuję do nich miłości, ale trzeba to jakoś nazywać. Ta otoczka, że to niby nie chodzi tylko o seks, ale o jakieś uczucia czy jak to tam nazywacie, wiec opowiadam takie rozne niestworzone rzeczy, ze to dla mnie wiele znaczy, okazuje wdziecznosc i udaje, ze sie troszcze, ze cokolwiek mnie obchodzi, wspieram go, pytam jak sie czuje, ale szczerze mam to w [tu wstaw odpowiednie słowo] Az w koncu kiedy on zaczyna gadac o jakichs OGRANICZENIACH, zobowiazaniach, zazdrosci nie wytrzymuje i stwierdzam, że zaraz sie udusze, że to gorsze niz pochowac mnie za zycia w trumnie pod ziemią ! i uciekam. Czy odczuwam ból? Tak, czasem odczuwam, bo wiem, ze nigdy nie bede szczesliwa i to mnie smuci. Odczuwam tez empatie. Ale milosci, nie zdarzylo się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelajda82
Wiesz powiem tak ja zaryzykowałam i co nie szukałam sam sie znalazł. Ma wszystko to czego oczekiwałam przez te wszystkie lata . Nie zamieniłabym tych chwil za nic. Jestem szczesliwa jak nigdy . Mam wszystko , mam człowieka którego kocham i który kocha mnie. To widac , czuc , to poprostu zjawisko nie do opisalna słowami. To nie jest taka zwyczajna miłosc. To osoba , która była , jest i bardzo chce by była. To moje swiatełko w ciemnym tunelu , a teraz jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie. Mimo tego ze nigdy nie wiem co przynieise zycie . Ale po traumatycznym zwiazku nie dam sie zranic . kobiety wtedy sa bardziej wyczulone , madrzejsze i uwierz mi nikt nie bedzie chiał zranic kobiety po przejsciach . jesli bedzie to szanował. To mozesz byc szczesliwa jak nigdy. Warto spróbować by pozniej nie pluc sobie w twarz , ze sie zycie zmarnowało. jesli jestes na tyle silna zrozumiesz to . Czasem potrzeba sytuacji , chwili , bodzca zrozumiesz . i mam nadzieje ze podejmiesz decyzje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
Człowiek który nie kocha nie moze sie spelnić. Zyje w pustce. czy zycie w pustce jest wesole? Może lepiej nawet dostac kopa w d..ę, ale przynajmniej coś poczuć, poczuc cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona zastrzeżona
Więc czujemy się podobnie - ty ciepisz na swój sposób bo nie kochasz chociaż się do tego nie przyznajesz a ja bo nie jestem kochana - ironia losu ??? Nie po prostu życie. Tyle że ty masz tyle siły i odwagi żeby przeć do przodu i CHCESZ coś robić ty masz odwage powiedzieć nie kocham ale mimo to postaram się być szczęśliwa. Chciałabym mieś choć trochę twojej drapieżności. Mimo iż wszyscy myślą że nie ma rzeczy dla mnie nie możliwej ja juz nie walczę - poza domem jestem normalną babą z jajami a w domu - jestem fajna mama i poza tym jestem żoną (nie sobą - po prostu jestem żoną) a w nocy jestem sobą i wtedy czasem płaczę bo od roku nie usłyszałam żadnego miłego słowa, i tak juz będzie wiem. Chcialabym sie nauczyć od ciebie tego NIEKOCHANIA choć trochę, ale - na swój sposób chyba nawet kocham męża - a w każdym razie kochałam bardzo, dlatego chyba z nim jestem bo jak to wyjaśnić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
I jeszcze mam takie pytanie: Czy mogę byc szcześliwa majac to na uwadze, ze jestem totalnym damskim sk...em? na co nawet nie mam wiekszego wpływu, bo to sie rozegralo bez mojego udziału. Duże ilosci testosteronu pojawily się na wczesnym etapie rozwoju płodu i mam meski sposob myslenia z natury. Robiąc różne testy na płec mozgu wychodzi, ze od najbardziej meskiego mozgu dzieli mnie zaledwie kilka punktów...Nigdy ze mnie nci nie bedzie. Ani żony, ani matki, zawsze bede tylko uwodzic i olewac. To nie jest przyjemna rola... Oczywiscie zawsze chcialam byc inna, ale wlasnie zawsze tak mowie , zawsze staram sie byc dobra i szanowac uczucia i zrobic kolorowe kanapki i zainteresowac nim tak od serca i zawsze, ale to zawsze mam to kompletnie w d..e. Dusze się i nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do żona zastrzeżona: Nie przyznaję się, że nie kocham, bo trochę nie wypada powiedzieć facetowi: Jesteś fajny, ale i tak chce cię tylko [tu wstaw odpowiednie słowo], nigdy nie bedziesz moim męzem, odejde tak czy owak, ale jeszcze nie wiem kiedy, to zalezy od ciebie. Żle bys o mnie pomyslal, gdybym Ci to wprost zakuomunikowała, wiem, że oczekujesz romantyzmu, subtelności i kwiecistej mowy , wiec powiem co chcesz uslyszec: Kocham Cie. Poiudaje tez troche grzeczna dziewczynke, co to troszczy sie i martwi i uwielbia ognisko domowe. Bo tak trzeba. Jak postawie sprawe od razu jasno to spanikuje. A ja potrzebuje meskiego towarzystwa :( Moja drapieżność przydałaby Ci się. Choć myślę, że bardziej chillout. Skoro już tak długo trwasz w tym związku i kochasz go, akceptuj go. Staraj sie go zrozumieć. Nie mowi Ci milych słow, ale może czynami okazuje, ze zalezy mu. Moze zdarza mu się scisnac cie za dłon, dac Ci wspaniala rozkosz, zawiezc Cię gdzieś, kiedy o to nie prosisz. Może nie jest do konca tak, ze on kompletnie nic nie czuje. Moze po prostu nie jest wylewny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelajda82
podobno nie trzeba byc kurw8a by miec burdel w pokoju . Zatem czy nie okazywanie uczuc swiadczy o kochaniu czy raczej o braku miłosci>??? zastanawiajace jest to na co sie same godzimy i czego tak naprawde chcemy. Rachunek sumienia i tak dostaniemy wiec kazdy z nas płaci za cos lub za nic. i taki jest swiat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
Najbardziej szczesliwa jestem kiedy uwodze, niewazne z jakim skutkiem, chcialabym tez czasem dostac kosza, żeby bylo ciekawiej, kiedy kupuje drogie perfumy, kiedy zapominam o calym swiecie i bujam się w wesolym miasteczku, kiedy ogladam obrazy, kidy sie ucze, kiedy spotykam sie z ludzmi i zartujemy, kiedy gram w hokeja, kiedy wpadam do dicho i obracam sie na glowie, kiedy nie musze myslec o tych wszystkich nieprzyjemnych zobowiazaniach, muszeniach, zmuszaniach, czymś , czego wolna natura nie lubi :( Ty tez znajdz coś, co Cię cieszy, motywuje, co sprawia Ci radosc. Moze to jakas pasja, moze gra w shuasha, moze tenis, moze bilard, hokej, szachy, ksiazka, muzyka wprawiajaca Cie w dobry nastroj. Cokolwiek, byle tylko nie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
do adelajda82: Jak nie okazuje, ale robi coś czym je potwierdza to kocha. Jezeli tylko twierdzi, ze kocha, kocha, kocha, a zaprzecza czynami to sama wiesz, ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie brakuje facetom kasy
albo władzy odpowiedniej i są niedowartościowani ........ większość problemów ma swoje źródło w ziemskim bogu kasie ....... jak pojawiają sie jakieś problemy : 1 pytanie ............ jak stoisz czy tez stoicie finansowo ? jest gotówka czy kredyty ? brak kasy to problem wywołujący inne problemy ale również kiedy nagle pojawia sie większa ilość gotówki to też może sie w dupie poprzewracać i mogą pojawić sie problemy ......... właśnie faceci z bardzo duża kasą którzy już dużo widzieli już dużo mają i jeszcze więcej mogą mieć ale to ich juz tak nie kręci .............nie cieszy ......tacy mogą mieć skłonności do okrucieństwa na pewno jednak nie muszą być okrutni i jest trochę takich facetów całkiem w porządku niestety naogół zajęci w związkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsfjjgkgjdfgkjfgjg
Wprost przeciwnie. Najcześciej im więcej kasy, tym mniej okrutny. Tym bardziej niezależny. Tym bardziej ambitny. Im mniej kasy, tym bardziej buracki, tepy, prostacki, okrutny, egoistyczny i debilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×