urlop

witajcie. Mam do Was pytanie dotyczące urlopu. Jest to moja pierwsza praca w UK i nie wiem jak to wygląda. Wiem, że urlop trzeba wykorzystać do 31 marca. W związku z tym mam pytania: 1) czy jeśli nie wykorzystam urlopu do 31 marca,"przejdzie" on na następny rok? 2) czy firma może mi odmówić urlopu w marcu i zaproponować ekwiwalent, czy ja muszę się na to zgodzić? Czy w ogóle jest tu coś takiego jak ekwiwalent za nie wykorzystany urlop? 3) czy mogę wziąć np. urlop w ramach danego roku od 25 marca do np. 10 kwietnia? czy ostatni dzień urlopu musi być w marcu? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi. Pozdrawiam

1. urlop nie przechodzi na nastepny rok. 2. zalezy od firmy. Moja nie wyplaca ekwiwalentu, nie wykorzystasz twoja strata. 3. urlop musi byc wykorzystany do konca marca. W kwietniu nalicza ci juz z nowego

u mnie jest tak samo.

poza tym to wszystko powinno bym w twoim kontrakcie albo pogadaj z kims z hr.

u mnie sami laza za mna i mi kaza wybrac kiedy wybieram sie na urlop takze oni to jakby trzymaja w ryzach wlasnie dlatego ze urlop nie przechodzi na nastepny rok, zaleglego urlopu nie wyplacaja i zeby potem nie bylo pretensji..

czy masz napisane w kontrakcie ze urlop musisz wykorzystac do 31 marca?? bo ja sie bardzo zdziwilam kiedy okazalo sie ze u nas urlop liczony jest od daty do daty urodzin;)

co za bzdury. dlaczego ugolniacie, nie majac wiedzy? u mnie w firmie urlop mozna jak najbardziej przeniesc, maksymalnie tydzień. natomiast wybrac go trzeba od stycznia do grudnia, a nie zadnego marca. podobnie było w poprzedniej firmie, w ktorej pracowałam. na bank to zalezy od pracodawcy i polityki firmy, od tego czy to firma panstwowa, prywatna, rządowa, szkolnictwo itd. dlatego bez sensu jest takie zadawanie pytan na forum - zapytaj u siebie w pracy managera albo w HR.

ano i wlasnie, sprawdz kontrakt...

no wlasnie ty powyzej nie masz wiedzy to sie nie odzywaj. W UK sa dwa systemu urlopow. STyczen-grudzien i marzec-marzec. Widocznie autorka ma w firmie ten drugi. Cos masz jeszcze do dodania madralo od siedmiu bolesci??

systemy, zreszta bylo juz napsiane zeby pogadac z kims z hr albo pocyztac porzadnie kontrakt.

Nie zgodze sie z dwoma systemami urlopow. U mnie w firmie urlop liczy sie od dnia rozpoczecia zatrudnienia- w moim przypadku jest to lipiec-czerwiec. Nie uogolniajcie bo to zalezy od firmy. Co do przenoszenia na nastepny rok to u mnie mozna do 5 dni.