3 letnia córka niegrzeczna w przedszkolu POMOCY!!!PROSZE O Rdy

Witam moja 3 letnia córka chodzi od wrzesnia do przedszkola z reguły jest to dziecki żywe,mozna powiedziec nadpobudliwe ruchowo,oprucz tego ma swoje zdanie jest niesłuchana i nic sobie z tego nie robi ani z tłumaczen ani z kar ani klapsów,Na poczatku wrzesnia bylo ok pani mowila ze tylo jest zywa wszedzie pełno teraz juz doszło wszystko inne,biega bije gryzie nie bierzeudzialu w zajeciach a kary niedzialaja ,Pani mowi ze tak trudnego dziecka nie miala i nie wie co z nia zrobic.Prosze napiszcie czy macie tez podobne problemy i jak sobie radzice???????

Corka zapewne lubi zwracac na siebie uwage. Im wiecej nabroi, tym wiecej sie na niej skupia. Zadna kara tego nie zmieni. Jak corka byla wychowywana do tej pory? Ty bylas z nia w domu? babcia? Jak z konsekwencja? Poswieciliscie jej wystarczajaco duzo czasu? Czy raczej latala samopas? A moze zanadto ja rozpiesciliscie? Tak pytam, bo moja corka tez ma motorek w dupie, ale w przedszkolu nikt sie na nia nie skarzy. Dzieci sa czesto na placu zabaw, tam sie wybiega i jest spokoj. To ze twoja corka nie bierze udzialu w zajeciach, to moze byc sprawa dojrzalosci. Nie wszystkie dzieci potrafia od razu wysiedziec z innymi dziecmi i porzadnie brac udzial w zajeciach. Moja corka potrzebowala czasu. Na poczatku w ogole nie chciala siedziec z dziecmi i podporzadkowac sie regulom tych spolnych zajec. Mysle, ze ja to nudzilo. Poslalam ja na zajecia sportowe, gdzie dodatkowo uczyla sie przestrzegania pewnych zasad grupowych. Teraz ma 4 lata i wszytko dziala bez zastrzezen.

witam dzieki za odpowiedz,córka jeest zywym sremrem wszedzie jej pełno starsza tez taka była ale mniej poszla do przedszkola jako 4 latek i mowili ze jest ruchliwa a młodsza poszła jako 3 latek i napoczatku pani mowila ze tylko jej wszedzie pelno teraz ze bije dzieci,na placu cabaw nigdy nie bylo problemu ładnie sie bawila nie miala problemu z zaklimatyzowaniem sie czy to byly dzieci starsze czy mlodsze nie robilo jej róznicy bawila sie ladnie.jesli chodzi o 2 pytanie to do tej pory była tylko ze mna, dopoludnia popoludniu juz z siostra i zemna.jesli chodzi o konsekwencje to daje przyklad rozrzuciła klocki i prosze ja o posprzatanie a ona mowi ze ja mam zrobic bo ona nie ma siły to ja mowie ze jak nie posprzata to je wyrzuce a ona na to to wyrzuc wiec ja zbieram i wyrzucam a ona nawet nie wspomni juz o nich i tak jest ze wszystkim,stanie w koncie tez nie pomaga a bicie nie ma sensu/co do ostatniego co pisalam o zajeciach Pani w przedzkolu mowi ze nie bierze udzialu ale chodzi ddopiero miesiac bo juz 2 razy byla chora a umie 3 piosenki i 2 wiersze jak na miesiac i 3 latka to chyba dziwne ze umie skoro nie bierze udzialu.Niewiem co mam myslec i jak zrobic by byla grzeczna w przedszkolu by sie nie spinala nie bila i gryzła.w domu z nia rozmawiam i ona mowi ze juz nie bedzie a robi to samo.

Jeśli szukasz pomocy w wychowaniu dzieci możesz przejrzeć artykuły na tej stronie http://city-ofstalin.myminicity.com/

dzieki zobacze:)

Rozpuściłaś to masz. Jak ja nie lubię takich dzieci. Ze swoim do rodziny nie mogę iść bo równe wiekiem moje próbuje ustawiać po kątach. Ono musi być ZAWSZE na pierwszym planie. Dodam, że nauczycielki strasznie nie lubią takich dzieci;/

To nie jest powiedziane że rozpuściła córke . Mój synek też od września chodzi do przedszkola jeśli chodzi o grzeczność to o dziwo jest grzeczny usłuchany nikomu sie nie sprzeciwia ( nadrabia w domu :) zresztą bez bicia moge powiedzieć że ze mną jest problem bo jestem uległa i jeszcze jak spojrzy tymi oczami jak kot ze shreka to już całkiem oczywiście w granicach rozsądku ) . Ja mam inny problem z załatwianiem sie na początku ok chodził do ubikacji w szkole . Do momentu kiedy na weekend pojechał do swojej drugiej babci ( matka byłego) i szlak wszystko trafił . 4tydzień sie męcze próbuje mu wpoić że musi na kibelek ale jak grochem o ściane . Tamta babcia mu wpoiła że może bo mały i koniec męcze sie ale już zaczyna być lepiej nadal mu sie zdarza . Ale do upadłego powtarzam

wiem wiem napewno w pewnym sesie rozpusciłam dzieci io tez czasami nie potrafie byc konsekewntna ale tylko czasami.starsza corka tez jest ruchliwa i wszedzie jej pełno chodzi juz do 3 klasy i juz jest ok ale pierwsze 2 lata to koszmar zgadzam sie ze Panie nie lubia ruchliwych dzieci sprawdza sie to w moim przypadku jak i wszkole tak i w przedszkolu.ale doradzcie jak wymoc zeby nie bila dzieci i nie łaziła po meblach,bo w domu jest w miare ok a w przedszkolu mnie nie ma i niewiem jak jest naprawde.tu obiecuje ze bedzie grzeczna a popoludniu jestem na dywaniku,pani mowi ze ma ADHd ale w takim wieku nie da sie tego orzec dodam ze jak starsza byla w przedszkolu to tez pani mowila o ADhd i poszlam do psychologa na testy i okazalo sie ze nie ma jest tylko dzieckiem nadpobudliwym ruchowo i mimo ze gada i biega to umie sie skupic i testy napisala ok nawet ponad norme pani psycholog powiedziala ze w 1 klasie bedzie sie nudzic(miała 6 lat wtedy).teraz pani z przedszkola wyslala mnie do psychologa z 2 córka 3latkiem,czekam na termin

Przepraszam, że tak naskoczyłam na Ciebie, ale ja akurat jestem osobą, która odbiera takie reakcje od podobnego dziecka i jest mi przykro, gdy moje dziecko jest ofiarą działania nadpobudliwej kuzynki. Raz rozmawiałam z przedszkolanką (bliską znajomą na ten temat) i takie dziecko potrafi rozbić cały system. Jednak podejmuj rozmowę z Panią - może znajdziecie wspólny plan? Proponuję ci abyś poszukała może przed wizytą może jakiś porad superniani w necie. Może na chomiku znajdziesz jakieś materiały. Może na forach dotyczących wychowania. Cieszy fakt, że dostrzegasz problem i chcesz z tym coś zrobić. Może organizuj podobne zajęcia córce w domu co w przedszkolu. Może aktywna forma spędzania czasu? Życzę powodzenia !

nie masz o co przepraszac ja wiem ze takie dzieci sa uciazliwe z pani strony przeszkadzaja a z mojej strony strasznie mi przykro ze jest taka i ze ja tak traktuja.teraz jest w domu bo jest chora i jest o k ale w przedszkolu to inne srodowisko grupa dzieci inaczej dziecko zachowuje sie w domu a inaczej w gronie dzieci tam tez podpaczy niektore złe nawyki i robi co inne dzieci nao co ja wplywu nie mam,ale wiem ze jest problem czekam na termin do psychologa ,czytam fora i probuje wiec ciesze sie z kazdej porady,ja wiem ze nie jestem idealna mama ale staram sie i tez bym chciala miec aniołka za dziecko ale niestety nie wszystkie takie sa i co robic?