Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dawidzio

Kocham dizewczyne a ona powiedziala ze potrzebuje czasu i nic z tego nie bedzie

Polecane posty

Gość dawidzio

Bylismy razem spotykalismy sie mowila ze mnie kocha i myslalem ze tak jest. Ale pewngo razu zaczela zachowywac sie dziwnie po tym jak pewnego wieczoru u znajomej gdzie pozniej przenieslismy sie do jej sasiada ktory mial kolege zachowalem sie jak ostatni dupek bo sie zdenerwowalem ze zaczela pic i flirtrowac z jednym. Na nastepny dzien mowila jak to ona mnie nie kocha. Ale byla jakas dziwna. Pewnego wieczoru przyznalem sie do bledu ze zachowalem sie jak ostatni palant i ze to wszystko przemyslalem. Zapytalem sie jej co jest miedzy nami? A ona zrozumiala ze ja potrzebuje czasu i mosimy sie rozstac zeby to wszystko przemyslec. Na drugi dzien powiedzialem jej ze to nie tak i powiedzialem jej ze bardzo ja kocham i chce z nia byc bo jest dla mmnie bardzo wazna. A ona powiedziala ze musi to wszystko przemyslec. Kilka dni pozniej chcialem Z nia pogadac to powiedziala ze jedzie do ciotki i musi to wszystko przemyslec. a tak naprawde to pojechala do nich. W nastepny dzien miala urodziny zlozylem jej zyczenia dalem prezent a ona powiedziala ze pozniej sie zobaczymy i do spotkania nie doszlo a z nowy pojechala do nich. i w tym samym dniu mi powiedziala ze to nie mam sensu. Pracujemy razem i nastepnego dnia w pracy wszystko bylo ok a po pracy kiedy chcialem z nia pogadac to powiedziala zebym uszanowal jej zdanie i ze potrzebuje czasu. A ja ja kocham i nie wiem co mam robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden pan przed 30
o ja pierdole ...ale ty jej w dupę włazisz "Ale byla jakas dziwna. Pewnego wieczoru przyznalem sie do bledu ze zachowalem sie jak ostatni palant i ze to wszystko przemyslalem. Zapytalem sie jej co jest miedzy nami? A ona zrozumiala ze ja potrzebuje czasu ..." i w tym momencie powinieneś jej ten czas dać !!! i się do niej nie odzywać ...myślisz że ona jakaś tępa jest ? powiedziałeś jej raz że popełniłeś błąd o to wystarczy ...dalej to sie pogrążaleś w swojej beznadzieji bo wyobraź sobie nic złego nie zrobiłeś ..przeprosiłeś i wystarczy i jak dziewczyna chce to będzie dalej ...a twoja ewidentnie NIE CHCE. łazisz aż mi się niedobrze zrobiło jesteś do zrzygania i jak do Ciebie wróci to z litości ...i spodziewaj się za jakiś czas podobnej akcji zachowaj się jak facet i ją zostaw..moze sama zaskomli ,ale cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidzio
Wlasnie dalem jej czass i zrozumialem ze nie bede sie blaznil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden pan przed 30
no niestety to jedyny sposób ...nie wolno ci sie odezwac do niej w stylu " i co i co ..przemysalas juz ? "...a jak pracujecie razem to trakuj ja sucho jak koleżankę ..ba staraj się uśmiechać robic dobra mine do zlej gry pokaż ze bez niej jesteś wartościowy ...moze sama cos zainicjuje ,ale wtedy pamietaj ze nie mozesz jej sie poddac i nie moze wrocic od razu do dawnej sielanki tylko musisz byc oschły bo jak ulegniesz za szybko to cie kopnie w dupe jeszcze mocniej.........................sprawdzone und potwierdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidzio
zobaczymy jak to bedzie bo mi naprawde na niej zalezy i chce zeby dala nam szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×