Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę się martwię:(

jutro moj synek dostanie 2 dawke szczepienia i sie boje:(

Polecane posty

Gość trochę się martwię:(

martwie się, ze coś mu bedzie, naczytałam sie o tych krzykach mózgowych, o opoznieniach w rozwoju...pierwsza dawke synek zniósł bardzo dobrze, nic mu nie było, ani goraczki ani nic, ale kurcze strasznie sie martwie o niego, nawet glupie sny mam z tym durnym szczepieniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę się martwię:(
asiamt wczoraj czytalam tez temat o szczepieniach i tez sie wypowiadałas, powiedz mi Ty nie szczepisz swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj szczepię tylko w duzych odstępach czasu nie szczepiłam na rota, pneumo i iknne koki dostał tylko po urodzeniu wzwb i bcg - co spowodowało u syna małopłytkowosć, po której mało mi się nie wykończył, w 5 miesiącu 2 dawkę wzwb i 2 dawki 5w1 jak narazie, ale zawsze mało ja sama nie zejdę na tamten świat, tak się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdFefxzc
nie przesadzaj! ja szcepilam swojego syna bezplatnymi szczeionkami ( 3 wklucia naraz) teraz ma 2.5 roku i jest zdrow jak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę się martwię:(
ja tez starałam sie opóźnic mu te szczepienia, teraz ma drugie a ma 4 i pol miesiaca, szczepie go tymi skojarzonymi i tez tylko te obowiazkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama27
ja też myśle ze przesadzasz - wkurza mnie już ta machina śmiercionośnych szczepionek i każdą chorobe i anomalnię zrzuca się na szczepionki- litości - dzięki nim dzieci nie zapadają na poważne choroby i żyją - szczep i sie nie przejmuj - dziecku nic nie bedzie - i pomyśl że teraz sie martwisz o szczepionke a za pare lat twoje dziecko bedzie sie truło fajkami albo innych świństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze, nie ma co ładowac w maluchy tyle i tak często jeśli czytałaś wczoraj części z artykułu to wiesz, że szczepienia to nic pewnego w jedną i drugą stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupkukp
ja szczepilam swoja corke na te bezplatne + rota i pneumokoki. W 6 tyg zycia miala kupe szczepien na raz. Zawsze bylam zwolenniczka jednak do czasu. Moje dziecko urodzilo sie z 10ptk zdrowe i silne. I wzrecz szybko rozwijajace sie. Mam nawet zdjecia gdzie w 3 miesiacu zycia podejmowala juz pierwsze proby siadania i nawet kilka razy jej sie to udalo. Lekarka mowila ze bardzo ladnie i szybko cora sie rozwija. Niestety do czasu bo cos sie nagle stalo i przestala sie tak szybko rozwijac a wzrecz wolniej niz inni zaczela. Finalnie usiadla w wieku 11 miesiecy, pelzac zaczela w wieku 13 miesiecy a raczkowac w wieku 15 miesiecy. Dzis ma 18 miesiecy i jeszcze sama nie chodzi - jedynie przy meblach. Dziwne prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
moja córeczka miała skojarzone-3w1 i nigdy nic jej nie było po żadnej,przechodziła to rewelacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama27, a nie wiesz chyba, ze mózgi zwłaszcza chłopców często nie radzą sobie z "wyrzuceniem" rtęci, tylko kumuluje się to w ich główkach, do czasu aż sobie poradzi albo nie a wzwb znacznie przekracza dawkę dla dorosłego, a co dopiero niemowlę, ale ja nikogo nie nakłąniam do nieszczepienia i szczepienia, sama szczepię tylko ostrożnie i nie na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
i dodam,że rozwija się super!siedziała jak miała 7 miesięcy,raczkowała od 8,5 a teraz ma 10 i próbuje juz sie puszczać do chodzenia.Ja mysle,że za duzo mamy zwalają na szczepionki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupy szczepienia
ja nie szczepię. Po pierwszej dawce mała darła sie 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój po tych pierwszych dawkach jak pisałm miał małopłytkowość, jeżeli wiecie co to jest to nie pytajcie, groziły mu wylewy wielonarządowe i w rezultacie śmierć, albo uposledzenie głębokie, gdyby wylew nastąpił do cun ale jak ktoś tego nie przeżył to moze niech sie tak pewnie tu nie wypowiada o wspaniałosci szczepionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupkukp
jak sie na wlasnej skorze nie doswiadczy - to sie pozniej rogal cieszy od ucha do ucha i sie przykladem swieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laura, bo gdyby u wszystkich dzieci coś sie działo, to zabroniono by w końcu szczepień, ale, ze zdarza sie to u co któregoś tam, to ciesz sie, ze was to nie dopadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupy szczepienia
moja 7 tygodni po szczepieniu była niespokojna,dostała skaze. Teraz nie szczepię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hefalump..
Moje dziecko też baardzo mocno płakało po szczepieniu i potem miało opóźniony rozwój ruchowy;/. Na szczęście wszystko już ok. Jednak co się narehabilitowaliśmy to nasze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, to jest krzyk mózgowy i jest powikłaniem po tylko dla jednych kończy sie na strachu, a dla innych cieżkim kalectwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupy szczepienia
3 tyg temu powinna dostać druga dawkę ale nie poszłam. Może pójdę jak skończy pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupkukp
moje dziecko zaczelo nadrabiac po tym jak przestalam szczepic. Po szczepieniach nie kontaktowalo nic. Bylo apatyczne i jakby zamkniete w swoim swiecie. Widzieli to wszyscy wokol. Zero reakcji na imie - jakby szklanka spadla obok nie popatrzylo by sie w tym kierunku. Dzis jest kontaktowa , usmiechnieta i mowi juz dosc wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot i cuda sie dzieja po szczepieniu, niech mi nikt nie mówi, że tak jest i dzieje sie samo z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
asiamt zgadzam się z Tobą,że moje dziecko po prostu dobrze zareagowało,tylko napisałam jak jest u mnie.Przykro mi,że twoje maleństwo doznało czegoś takiego.Wiem,że mam duzo szczęscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dupy .... ja z pierwszą dawką 5w1 byłam w 5 miesiącu dopieroi mały nie zachorował do tej pory na żadna z tych chorób a gdzie niby takie leżące dziecko ma złapać tężca? pytam sie, bo nie ogarniam tej głuptoy a walimy w dzieci już w 6 tygodnu życia ta szczepionkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupkukp
moje dziecko jest tego przykladem niestety .. Tych cudów . Lekarka byla tak wystraszona ze wszelkich szczepienia sama odkladala od cory. Nalezy do dzieci- szczepien wysokiego ryzyka. Btylismy w tej poradni - mamy nie szczepic na razie. ostatnie szczepienia w wieku 9 miesiecy - dzis ma prawie 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko wydaje mi sie, że bardzo przesadzasz i ponosi Cię wyobraźnia. Pomyśl, ilu ludzi codziennie spaceruje chodnikiem - miliony - kilku z nich ma pecha i wjeżdża w nich auto. Mimo to jakoś nie rezygnujesz ze spacerów chociaż wiesz, że mogą sie skończyć tragicznie. Wydaje mi sie że prawdopodobieństwo, że po szczepieniu dziecko będzie miało coś więcej niż jednodniową gorączkę i opuchniętą łapkę jest o wiele mniejsze niż to, że ulegnie wypadkowi samochodowemu, zachoruje na nieuleczalną odmianę raka, albo że na Twój dom spadnie samolot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laura no mój niby tez dobrze reagował na pozostałe szczepionki, ale boję sie jak cholera za każdym razem i robię badania na potęgę, zeby to ... nie wróciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupy szczepienia
chore jest szczepienie na tezęc. Jak sie skaleczysz to od razu podają surowice. A ta na krztusiec jest bardzo niebezpieczna. Z kolei na odrę zawiera żywe wirusy odry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołek, co Ty pleciesz? ja też myślałam, że jak sie urodzi to będzie zdrowy i żadno gó... go nie dotknie, nie jego, przecież tak sie nie zdarzy, a jednak nigdy nie można mówić, ze mnie to nie spotka, bo tego nigdy nie wiemy, ja już teraz z pokorą patrzę na różne sprawy i tak przebojem nie idę kosztem mojego dziecka mój mały w wieku 1,5 miesiąca miał pobierany szpik kostny, bo juz nie wiedzieli co z nim robić, myśleli, ze moze białaczka, albo inne g...o, tyle badań ile przeszedł, to ja chyba do końca życia nie przejde, tak był pokłuty w główkę, rązcki i nóżki, ze żal było patrzeć komus z boku, a o mnie to juz nie wspomnę wiec nie gadaj o tych przypadkach, bo ta pewność jest irytująca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×